Witam,
Niedawno zakupiłam nowy laptop z systemem Windows 10 Home premium. Byłoby wszystko pięknie, gdyby nie ten tragiczny system.
Zaczęło się od wielu mulących aplikacji, aktualizowania jakiegoś Candy Crush Saga i tego typu gierek i śmieci, które miałam zainstalowane. Pozbyłam się tego całego śmietniska. Wyłączyłam zbędną usługę, która przy starcie systemu zajmowała 100% użycia. Wyłączyłam zdalnie usługę Windows Update. Wszystko chodziło ok, z tym, że laptop uruchamiał się 30 sekund, co normalnie na dysku hdd.
Po pierwszej aktualizacji wbrew mojej woli (usługa windows update sama się załączyła…) system zaczął włączać się przez 90 sekund!!! Nie łączyło mnie z siecią wifi i było wiele różnych, bezsensownych problemów.
Bardzo się zdenerwowałam, gdy wczoraj, albo przedwczoraj, chciałam po ludzku wyłączyć laptop. Nie było takiej opcji. Była tylko opcja “zaktualizuj i zamknij”. Zamiast iść spać, to siedziałam godzinę nad tym, jak to obejść. Nie dało się. Po odinstalowywaniu tej aktualizacji, sama się z powrotem pojawiała w oknie aktualizacji do odinstalowania, z tym że za drugim razem nie była już możliwa do odinstalowania… Zostawiłam to więc. Laptop uruchamiał się 1 minutę 15 sekund po tej aktualizacji. Tym bardziej zdenerwowało mnie to, że nie miałam odpowiedniej sieci do pobierania aktualizacji. Byłam na połączeniu z komórki i powolnym wifi, tak że kolejne samoaktualizowanie się systemu dzień w dzień przy każdym załączeniu, kiedy nie mogę nawet w przeglądarce włączyć strony, było nie na miejscu.
Od zakupu laptopa nie minął nawet tydzień. Włączyłam go teraz na lanie i się zaczęło. Nie ładujące się strony i gra chodząca jak stary kapeć. Zerkam, co się dzieje z siecią i tak przez 15 minut grzebię i pobierało kilka mb/s. Nie dość, że coś nie tak z lanem, to jeszcze dźwięk z laptopa był bardzo cichy, na full głośności po poprzedniej “aktualizacji”, nie słyszałam nic w komputerze. Oczywiście, pobierało aktualizacje, bo jak inaczej.
Zrobiłam przywracanie systemu. Teraz chodzi mi dźwięk i internet na lanie chodzi, jak powinien. Z kolei, znowu laptop uruchamia się 90 sekund. Przywracanie systemu trwało ponad 20 minut, a obawiam się, że lada moment poprzednie problemy wrócą, gdy znowu sam się system zacznie aktualizować.
W związku z tym minidramatem, chciałabym zapytać, jak definitywnie wyłączyć aktualizacje systemu windows 10. Nie wierzę w jakieś cuda, że mogę to robić kiedy chcę, albo mogę sobie wybierać aktualizacje, więc o to nie pytam. Oczywiście, że chciałabym mieć wybór i aktualizować system kiedy chcę i jestem w stanie, a nie, kiedy sobie microsoft upatrzy… Próbowałam to zrobić przy pomocy Edytora zasad Grupy. Próbowałam, bo mój system nawet z tego był okrojony!!! Zainstalowałam to sobie w systemie i wydawało się, że działało. Ale jednak samo się zaczęło aktualizować (prawdopodobnie na lanie, którego nie wyczuł, jako połączenie taryfowe i postanowił sobie bezkarnie zmulić mój spokojny wieczór.)
Proszę o pomoc