Win7 - po zalogowaniu pasy na ekranie. Karta graficzna padła?

Witam
mam problem, po włączeniu windowsa, do momentu wybrania profilu-konta nie jest źle tylko pojawiły się - przebicia, pasy po zalogowaniu jest czarny ekran ( podświetlony) bez kursora widocznego.

Czy to oznaka że karta graficzna się skończyła? po wyłączeniu tej w menadżerze pulpit po restarcie widać ale pasy są nadal - czy jakby system się odpalił na zintegrowanej karcie to nie powinien być obraz bez tych pasów?

proszę o pomoc
pozdrawiam

Zrób zdjęcie kom, napisz co za karta, jak masz live CD z linuksem odpal- jak to samo, to karta.
Jak karta z gatunku “stara” i planujesz “wywalić na śmietnik”, to możesz ryzykować pieczenie, czasem działa.

Karta stara - radeon hd 7800 series, już dobre 6-7 lat ma, możesz przybliżyć pieczenie?

Najpierw sprawdź na linuksie/ w innym komputerze, może to sterowniki się posypały.
Jeżeli nie chcesz, a nie opłąca się, profesjonalnie naprawiać, to masz niewielką szanse na to:
https://www.youtube.com/watch?v=ZPz3S1VbEcI to przykład.

@Wehrwollf

Dobre pytanie ale czy to sprawdziłeś?

Zanim GPU wyląduje w piekarniku, sprawdź czy na iGPU jest to samo co na radeon hd 7800 series.

Klasyczne objawy padniętej pamięci GPU.

Możliwe ale czy takie objawy nie będą od włączenia komputera (pytam z ciekawości ) itd?

takie mam dwa pasy

No właśnie pytam Was czy w takiej opcji mam obraz przez zintegrowaną kartę czy jeszcze inaczej?
w menadżerze wyłączyłem radeona i zrestartowałem i pasy są nadal, ale wtedy w win był czarny ekran a pasy było widać przy wyborze konta windowsa

wyłączać możesz co chcesz, jak deskop to musisz przepiąć monitor do płyty głównej z karty :wink:

1 polubienie

hehe faktycznie, że na to nie wpadłem :smiley:

To zobaczę rano bo już dziś nie mam sił, ale to znaczy, że teraz działam na radeonie i jest obraz - mimo pasów, a dlaczego “normalnie” był czarny ekran

Fizyka :wink: Najprawdopodobniej kwestia rozgrzania karty. Przy uruchomieniu karta jest chłodna, jak pochodzi nagrzewa się i “lutowanie czipa” mniej lub bardziej (nie)zwiera w określonych ścieżkach.

To tylko domysły, ale lutowanie jest chyba najczęstsza przyczyna artefaktów w starych kartach.

Pewnie masz rację, jednak gdy jest czarny ekran, robiłem restart i wybierałem tryb awaryjny i działał ( z pasami oczywiście)
no dobra, zobaczymy jutro czy coś się zmieni na zintegrowanej,

Jak będzie czysto zrób jakiegoś linuksa na live usb i odpal z Radeonem żeby upewnić się, ze sprzet nie sterownik.

To jest objaw martwej pamięci właśnie, ileś tam obrazu jest w stanie przerobić (BIOS, ładowanie systemu), a pulpitu w trybie normalnym nie da rady.

Jeżeli, co możliwe, Pancia ma rację, to gorzej niż z czipem. Jego możesz piec, pamię:, albo serwis (więcej niż karta, albo pielgrzymka na Jasna Górę po CUD :wink:

Drugiej karty nie sprawdzę bo tam zwykły kabel do monitora a nie hdmi a nie wiem gdzie podziałem te kable…
Ale dlaczego jak wyłączyłem w menadżerze radeona komp się włącza normalnie i pulpit działa w trybie normalnym (Oczywiście z tymi pasami) nie awaryjnym. rozdzielczość 1280x960.

Jeśli pamięć padła to tylko ewentualnie jej wymiana? pomijam fakt opłacalności

Ponieważ wyłączyłeś tylko sterowniki tej karty, a nie samą kartę. Karta jest nadal czynna, ale na podstawowych sterownikach, które instaluje sam system.
Powinieneś jednak przeprowadzić próby z kartą zintegrowaną (poszukać kable :grinning:), oczywiście po całkowitym wymontowaniu tego Radeona z komputera.

a nie uzyskam podobnego wyniku robiąc pendrive z linuxem? Chyba szybciej znajdę jakiegoś pendrive niż kable :slight_smile: No ale poszukam na pewno.

Ja mam GTX 1070 i bardzo podobna sytuacja… Po wgraniu systemu, podczas ładowania sterowników, pojawiają się poziome białe pasy. Byłem pewny, że padła karta, ale przełożyliśmy ją do komputera kolegi który ma grafikę identycznej firmy, tyle że 1060 i okazało się, że u niego moja karta działa bezbłędnie. Podejrzenie padło zatem na zasilanie, gdyż podczas awarii karty zauważyłem, że przy wyłączonym kompie nie pali się podświetlenie portów USB - a zawsze się paliły. Kupiłem nową przejściówkę z molexa na zasilanie PCI-e, podpiąłem pod dwa molexy ( wcześniej było podłączone tylko pod jeden, ale dowiedziałem się, że muszą być podłączone dwa) i teraz na pulpicie jest ok. Jednak dalej mam błędy grafiki, gdy uruchomię grę. Jak to teraz sprawdzić, czy faktycznie z zasilaczem jest coś nie tak? Poza tym wszystko działa, więc jest to dla mnie trochę dziwne…

Prawie, bo jest jeszcze minimalna szansa, ze to kabel :wink: Ale sprawdź linuksa i ew. odpal jakieś wideo 4k, niech jeczy.