Zainstalowałem na komputerze Elementary OS, ale się posypał. Chciałem wrócić do Win 10, ale obraz dysku pobrałem na Macu i wgrałem na pendrive przez UNETbootin. Podczas instalacji na komputerze, gdy zaczyna się kopiowanie plików otrzymuje komunikat: “System Windows nie może przygotować komputera do rozruchu w następnej fazie instalacji.”
Spróbuj przygotować obraz Windowsa jeszcze raz. To nie powinno mieć związku z ElementaryOS.
Przygotowywałem już 3 razy i nic. Resetowałem ustawienia BIOSu w BIOSie i też nic. Mam SSD i HDD. Próbowałem z jednym odłączonym dyskiem, ale też nic.
Sprawdzałeś sumy kontrolne pobranego obrazu? Może coś się z błędem pobrało.
3 razy programem unetbootin robiłeś flashke, to może utwórz z konsoli przez DD (chyba jest pod macem skoro to unix), albo tak jak opisał @roobal kiedyś https://www.dobreprogramy.pl/roobal/Przygotowanie-instalatora-Windows-810-na-pendrive-pod-Linuksem.,61774.html po prostu rozpakuj obraz iso na sformatowany pendrie w NTFS z tablicą GPT.
Konsolą też próbowałem dwa razy i nic. Sprawdzę ten obraz.
Teraz pytanie jak go sformatować na Macu w NTFS?
To już należałoby spytać Macowców Nie masz tam pakietu ntfs-3g?
edit.
Pobrałem jakiś zewnętrzny program i mi go sformatował. Ale czy to za działa to nie mam pojęcia.
Zrobiłem tak i dalej ten sam błąd.
Może uszkodzony dysk twardy skoro Linux się sypał i Windows się sypie? Odpal na nim Linuksa w trybie Live z pendrive i pokaż tutaj raport SMART.
Jeśli na płycie nie będzie smartmontools to doinstaluj. Raport w konsoli zrobisz poleceniem smartctl -a
, wklej co wypluje konsola w znacznikach tekstu sformatowanego, żeby dało się to czytać.
Rano jeszcze chodził, a instalację próbowałem i na dysku ssd i na hdd.
W takim razie nie mam więcej pomysłów. Musisz poczekać na kogoś lepiej oblatanego w temacie Windowsa
U mnie działał windows 10 tylko przy użyciu rufusa. Yumi, Multibootusb i etcher nie działały mi z nim ale może to była wina laptopa. Jak nie masz windowsa to pójdź do kumpla i tam zgraj.
Właśnie najdziwniejsze jest to, że bootuje. Wszystko jest ok, dopóki nie zaczyna się kopiowanie plików. Najwyżej odpalę VM W10 na Mac, tak wgram rufusa, zrobię pendrive i wtedy zadziała.
Skoro wykluczasz uszkodzenie dysku, sprawdź ustawienia BIOS/UEFI. Może kontroler SATA na płycie uszkodził się. Ostatnio miałem przypadek, gdzie po aktualizacji systemu, zmieniły się ustawienia UEFI. Ustawienia SATA zmieniły się z AHCI na IDE, a bootowanie z HDD na DVD.
Przeprowadź rozruch z opcji nr 11. Spróbuj też na wyłączonym secure boot.
Ok, to bootuj jak dotychczas. Próbowałeś z wyłączonym secure boot?