Windows XP przeglądanie internetu

Czytamy do końca.

No i to jest tylko twoje skromne zdanie. Inni maja odrębne.

Dzięki przydatna informacja.

Teoretycznie tak, ale zapytam z drugiej strony. Czy w tych czasach tworzy się w ogóle szkodliwe oprogramowania pod stary, już praktycznie nieużywany i wyparty system?

Próbowałem SparkyLinux 4.6 natomiast instalator wyłącza się kiedy powinien kopiować pliki.

Myślałem o tym właśnie, tymbardziej, że komputer będzie łączył się z domowym wifi, gdzie są inne komputery. Cholera wie, czy ktoś z mojego GTX’a nie zrobi sobie koparki…

Obejściem może być korzystanie z publicznej sieci 3G Aero2 (czy jakoś tak).

Oba są do pobrania w architekturze x64

Aby nie być gołosłownym dodam kilka błędów podczas próby instalacji WIN 7. Obrazy ISO, z różnych źródeł, zmieniałem napędy, instalowałem na USB DVD, nawet próbowałem poprzez bootowalnego pena na nic to :frowning:




A tutaj po raz pierwszy w życiu próbowałem zainstalować linuxa. Podobno polski odpowiednik debiana, tzw. SparkyLinux ver 4.6

Po kliknięciu DALEJ nic się nie dzieje dalej. Instalator nie kopiuje plików linux nie istaluje się na dysku

Nie trzeba klikać nic.

Nic o klikaniu nie pisałem…

Istnieją luki podobne do tych opisanych w biuletynach od MS08-001 do MS08-017 tylko nikt tego już nie łata.

A wiesz jak się to implementuje czy tylko przeczytałeś straszny opis? Szczególnie drugi jest kompletnie abstrakcyjny…

Pozwala na rozprzestrzenianie się wirusów w rodzaju WannaCry.

Wystarczyło mieć wyłączony netbios (coś co każdy średnio rozgarnięty admin robi) i byłeś odporny. Nawet z włączoną pierwszą Sambą.

Do tego od środka infekuje się potem sprzęt domowy, routery, telewizory itp. często sieci sprzedaje się lub wykorzystuje do różnych celów, np. ataków DDoS, co szkodzi całemu środowisku.

Sorry, ale nie ucz ojca dzieci robić… Siejesz tylko panikę, podczas gdy stary sprzęt z powodzeniem można używać w tych czasach, z głową, a nawet bez bo wszystkie te zagrożenia są stosunkowo abstrakcyjne. A jeśli ktoś personalnie Ciebie chce sprofilować to Twój Windows 11 z Edżykiem nawet nie piśnie. Tak mi kolega mówił. :slight_smile:

Nie używaj takich dziwnych wynalazków z gugla tylko dystrybucji idiotoodpornych. Polecam Linux Mint (z Cinnamonem), bazuje na Ubuntu LTS ale nie ■■■■■■■ jak Ubuntu. Jeśli szczęście dopisze to wszystko będzie działać bez gmerania. Jak szczęście nie dopisze, to następny spróbuj OpenSUSE.

Jeśli pierwszy raz instalujesz Linuksa to zrób tak: tablica partycji GPT (lepsza od MBR, tam się chyba nazywa GUID coś tam). Partycja główna „/” na EXT4 (system plików), partycja na swap (wystarczy Ci z 2GiB; z listy systemu plików wybierz „swap”) i partycja na „/home” na XFS (jest wolniejszy od EXT4, ale odporny na popularne uszkodzenia). Reszta jest jak na Windowsie.

Obrazy ISO, z różnych źródeł

A źródłem powinien być Microsoft… Nie używaj grzebanych obrazów bo najczęścięj zawierają rootkity. Tak się łapie frajerów (na obrazach, na crackach etc.).

1 polubienie

Owszem również korzystałem i ciągle błędy

Oni uważają, że ten wirus jest niezbędny, aby obejść zabezpieczenie :smiley:

PS. Apropos złośliwego oprogramowania delta city for win xp.iso również jest interpretowany jako zagrożenie…

To akurat z Komputerświat’a

  1. Btw w jaki sposób aktywować klucz win xp, skoro serwer microsoftu nie łączy się z xp, a telefonicznie już nie podają kodu instalacyjnego… natomiast na support.microsoft.com jest wsparcie procedury wyłącznie do WIN 7. Cóż uczynić?

Jak chcesz „ostatniego XP” to szukaj POSReady (to XP tyle że na bankomaty etc. ale jest prawie taki sam jak retilowy i są oficjalne wersje dawno po SP3). I chyba nawet nie trzeba aktywować. Nie kojarzę już bo to antyk. W każdym razie, pierwsze czego szukaj to sumy kontrolne na stronach zbierających sumy kontrolne. Na ich podstawie jesteś w stanie określić czy do obrazu dobierał się Mietek z bramy obok, czy jest to kopia z serwerów MS/oryginalnych płyt.

Ale to piractwo, więc tego nom…

Spróbuj tego Minta pierwej. :stuck_out_tongue:

Ale będziesz je wyszukiwał gdzie?
Jak komputer siedzi za zaporą i za natem.

Jedyny sposób na atak to spreparowana strona ze złośliwym skryptem i to pewnie dość konkretnym celującym w stare wersje przeglądarek oraz ręczne pobranie przez użytkownika złośliwego pliku.

Który więc punkt mówi o masowych atakach wymierzonych w stare wersje przeglądarek i 20 letnie systemy. Oczywiście nie wątpię że takie występują.

Już nie wspomnę że raport dotyczy sektora enterprise.

PS. Apropos złośliwego oprogramowania delta city for win xp.iso również jest interpretowany jako zagrożenie…

W takim wypadku lepiej nie pobierać, niewykluczone że zawartość iso została podmieniona na stronie.
Kiedyś jednak faktycznie był to zbiór łatek pobranych z WU i dodatki typu media player, net framework, vc++ redist, directx 9c itd.

Od ponad 10 lat powszechnie używa się 64 bitowych procesorów.
Sam FW należy postawić przed sprzętem który zamierzasz izolować.

Może to być maszyna wirtualna (należy pamiętać że hypervisor też może stać się wektorem ataku, warto zadbać aby było to aktualne oprogramowanie) bądź dedykowany komputer gdzie jednym interfejsem sieciowym wchodzi sieć domowa, drugim wychodzi sieć tworzona przez FW.

W zakładce rules określasz zasady z jakimi adresami ip bądź sieciami można się łączyć, z jakimi nie.

Żaden nie musi mówić. Kazda stara wersja jest dziurawa i podatna na ataki. Po to sie je aktualizuje.
Najnowsza aktualizacja Chrome 96 z grudnia eliminuje 22 błędy bezpieczeństwa w stosunku do poprzedniej. Pomyśl jak dziurawa musiało byc Chrome 5 lat temu.
Poszukaj ile luk załałatano w Firefox od wersji 57 do teraz a ile do niej.
P.S. Dwa miliony zablokowanych stron w wyszukiwarce, pod warunkiem ze uruchomisz Safe Browsing.
Na „starych” przegladarkach tego nie ma. To gdzies dopiero od 7 lat. XP wtedy zakończyło swój bezpieczny żywot.

Na „starych” przegladarkach tego nie ma.

To się nazywa WOT i w tamtych czasach załatwiało się dodatkami. Które są dziś martwe, a razem z nimi ichnie serwery, ale akurat pod wersje FX dla Firefox jest choćby uBlock Origin, któremu można zapodać filtry blokowania, pobierane automatycznie, stale aktualizowane.

Także „ten argument jest inwalidą”.

Nie rozśmieszaj. Dowiedz sie co to Safe Browsing i czym rózni sie od tego chińskiego dziadostwa o nazwie WOT. WOT to tylko dodatek i nic wiecej. O reputacji tego badziewia nie wspominam. Poszukaj sam
Tak przy okazji. Po jaką cholerę te wszystkie aktualizacje systemów i przegladarek pod kontem bezpieczeństwa? Pewnie dla jaj, skoro to psu na budę, bo tak sądzi dzieciak o ksywie @Berion
P.S. Ublock czy WOT chroni przed zero-day. Coraz ciekawsze koncepcje :joy:

WOT to tylko dodatek i nic wiecej.

WOT to skrót od Web of Trust, a nie dodatek (były i dodatki o takiej nazwie żeby wabić użytkownika). To dokładnie do samo co Safe Browsing tylko z czasów przed Chrome…

bo tak sądzi dzieciak o ksywie @Berion

Masz jakieś kompleksy?

Ublock czy WOT chroni przed zero-day.

Niczego takiego nie napisałem… Ale nie odpisuj, ja z tobą nie gadam, nie ten poziom. Zareagowałem konkretnie na Twój post ponieważ siejesz FUD.

Nie wiem dlaczego jeszcze ten człowiek nie ma choć ostrzeżenia. Zawsze stawia się w roli wyższego, poniża rozmówcę, wywyższa się chcąc uzyskać efekt autorytetu a jest tylko chamem.
@Radek68 , dobrze go znasz i z tego co widzę nie podjąłeś dotąd żadnej reakcji. Nawet nie zwróciłeś mu uwagi choć znasz jego forumową historię. Dziwi mnie to, że tak toksyczna osoba jest tutaj tolerowana.

Mam nadzieję, że to nie o mnie - jak cytat sugeruje. :wink:

Wszyscy wiedzą o kogo tu chodzi i do kogo to było kierowane. :wink: To jest po prostu retoryczne. :wink:
Ale już edytowałem żeby nie było pomyłki. :wink:

Lubię takich co to wtrącają się w czyjąś dyskusje ale zapomną zapytać o czym jest :joy:
Kombinuj dalej, może koło wymyślisz. Trzymam kciuki :+1:
P.S.

WOT to tez to.

A takze to.

Wiedza nie boli, naprawdę.