Pytanie z innej beczki niż IT. W mojej miejscowości mieszkańcy chcą wnioskować o progi zwalniające wyspowe, jest tutaj prosty długi odcinek i kierowcy jeżdżą bardzo szybko, jak myślicie w którym miejscu najlepiej jest montować progi czy przy wjeździe do miejscowości czy może gdzieś po środku? Chodzi o uspokojenie ruchu, ale z drugiej strony można się bać efektów ubocznych takich progów.
Zupełnie się nie znam na tym od strony specjalistycznej, ale żeby rozpocząć dyskusję to mogę powiedzieć jak to wygląda od strony kierowcy.
Progi wkurzają, progi działają, progi są bezpieczne jak są dobrze oznakowane. Jeżeli nie jest to droga osiedlowa tylko taka większa prowadząca przez miejscowość to nawet bym wnioskował o jakieś światła ostrzegawcze w nocy, żeby ktoś na pełnym gazie nie wystartował w kosmos. Oczywiście odpowiednie malowanie, oznakowanie itp. Osobiście wolę progi długie niż takie krótkie.
Jak chce się dobrze przystopować to pewnie należy postawić z minimum 2. Jeżeli kierowcy wjeżdżając do miejscowości już są na pełnym gazie, to na początku no i gdzieś po środku, może w 2/3?
Zamiast tak drastycznego kroku, na którym straci najwiecej zawieszenie pojazdów samych mieszkańców, może lepiej zacząć od znaku ostrzegającego z wbudowanym radarem i wyświetlaczem informującym zbliżającego się kierowcę z jaka prędkością jedzie i obowiązującym limitem? Często sama taka informacja wyświetlona publicznie działa psychologicznie i kierowcy spuszczają nogę z gazu. Koszt takiego znaku może być zbliżony do przebudowy drogi i oznakowania progu, a może i niższy.
Trzeba byłoby kilka takich umieścić, co z tego, że minie powoli jeden, jak po przejechaniu gaz do dechy?
Raczej wnioskowałbym o ustawienie fotoradaru, lub przynajmniej okresowe umieszczanie, na zmianę z atrapą.
Jak kierowcy w automapie zacznie pikać ostrzeżenie, że zaraz radar, to zwolni.
Za radarem też można przyspieszyć, pewnie nawet więcej ludzi to zrobi z ulgą, że minęli zagrożenie, przechytrzyli system etc. A w tablicy chodzi o odwrotny efekt, o to żeby dać kierowcy do myślenia. Ciężej robi się coś złego ze świadomością, ze ktoś patrzy na ciebie
Tak na marginesie, popatrzcie na tego killera https://www.youtube.com/watch?v=_i4numqiv7Y policja niepotrzebna, mandaty same się wypiszą.
Nie wiem jak działa ten system ale czytałem o niemal identycznym. Tam nie ma radaru, jedynie zwykła kamerka odpowiednio skalibrowana do położenia i trochę sprytnego oprogramowania.
Czasami jak chcę skręcić do domu, wiadomo zwalniam, wrzucam kierunek itd. to samochód jadący za mną zwalnia, a za tym samochodem pojawia się 2-3 samochody co wyprzedza samochód za mną i mnie, gdybym nie patrzył w lusterka to bym został uderzony przy skręcaniu. To co się dzieje na tej drodze to trudno opisać. Po prostu kto jedzie przepisowo to jest wyprzedzany. Wniosek o fotoradar oczywiście odrzucony bo był składany. Kolizji tu było dużo i wypadków niestety.
Skoro jest aż tak zle, to chyba pozostaje wybudowanie wysepek. Koszt inwestycji duży, bo trzeba przebudować drogę na całym odcinku, ale najpewniejszy
Ja osobiście jestem wrogiem progów zwalniających. Szczególnie w zimie jak słabo odśnieżają to się ślizgawka przed takim moment robi, ale zawieszenie meczy cały rok, a efektu pewny nie jestem. Na dłuższym odcinku to i tak pewnie trzeba byłoby postawić takich progów kilka.
Jak dla mnie duży próg jest najskuteczniejszy ale są z nim problemy o których wspomniano powyżej.
znak ostrzegający z wbudowanym radarem i wyświetlaczem mam tu w okolicy i na mnie to działa. To jest taka instalacja że najpierw jest ten wyświetlacz a za nim naprawdę niewielki próg.
Fotoradar byłby idealny ale jak taki załatwić to ja nie mam pojęcia.
Co do progów to znam jedną ulicę gdzie mieszkańcy walczyli o zamontowanie progów bo samochody szybko jeździły.
I w końcu zamontowali kilka.
Teraz znowu ci sami mieszkańcy walczą o demontaż tych progów bo przeszkadza im hałas zwalniających samochodów przed progami i przyśpieszających za programi:)
BTW jest już technologia na takie progi co się chowają jak jedziesz z dozwoloną prędkością ale u nas tego nigdy nie zamontują.