Wolność mediów - suplement

Jak na ironię, inicjator wątku o wolności mediów zamyka go, bo dyskusja potoczyła się nie po jego myśli

Dyskutanci nie chcieli się trzymać tematu, jaki im wyznaczono, i zaczęli pisać o różnych sprawach. które ich interesują.

A zatem rodzi się pytanie, czy w wolnych mediach wolno mówić o tym co nas zajmuje, czy albo trzymasz się linii albo morda w kubeł?

Myślę, że można założyć temat „W kwestii ogólnej” albo „Jak żyć” i tam dyskutować o kwestii ogólnej albo o tym jak żyć. Wtedy jeśli ktoś się pogubi w życiu, otwiera odpowiedni temat i wuala :grin:

A czym jest „Dyskusja na tematy różne”? Czy tematy ogólne, życiowe, nie mieszczą się w tematach różnych?

Jeżeli w dyskusjach na tematy różne ktoś założy temat „Jaki wąż ogrodowy kupić”, a ktoś odpisze, że warto obejrzeć Faudę na Netfliksie, to sens zakładania tematów jest niewielki. Moim zdaniem.

A sprawa wypowiedzi JKM o lotach kosmicznych pasuje czy nie do takiego tematu?

Istotą nieskrępowanej dyskusji jest to, że ludzie tworzą wątki poboczne, a one mogą być przez dyskutantów podejmowane.
A zatem, dla czystości zasad, jeżeli ktoś powołał się na niezbyt rozsądną wypowiedź polityka to albo ktoś musi ocenzurować taką wypowiedź, albo tych, którzy wątek podejmą. Tak czy owak, cenzura.

Przypominam ulubiony slogan PRL: „krytyka jest jak najbardziej dopuszczalna, ale musi to być krytyka konstruktywna”

Ale jeżeli napisze, że w jego firmie mają duży wybór, to go oflagują…

Zwróć uwagę, że wątki poboczne na ogół pojawiają się wraz z ewolucją tematu, wtedy, kiedy już właściwie wszystko powiedziano. Albo prawie wszystko.

Mam inne zdanie ¯_(ツ)_/¯

Wolno mówić to co przynosi zyski, i w taki sposób aby przynosiło zyski, w każdych profesjonalnych mediach. :wink:

Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.

Na czym konkretnie polega ten brak sensu? Fauda jest świetna a zakup węża jest banalnie prosty :wink:

Tworzenie tematów nie ma wtedy wielkiego sensu. Każda rozmowa kończy się na pisaniu co komu przyjdzie do głowy. Nie chodzi mi o to że nie wolno, tylko o to, że wchodząc do tematu o wężach, spodziewam się dyskusji o wężach, a nie o tym, od której strony najlepiej zjadać kotleta. Zresztą wszystko co na ten temat sądzę, napisałem wyżej.

A może to kotlet z węża i zajada się go inaczej niż wieprzowy. :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

A jeśli ktoś lubi oglądać Faudę podczas jedzenia kotleta?

Jako że nawiązałeś do czasu, polecam

A tak w ogóle to nie lubię rozwieszać prania.

Temu forum potrzebny jest shoutbox.

Jeżeli nie lubisz naszych dygresji i wpisów luźno związanych z tematem, to zawsze możesz z inicjatorem wątku korespondować bezpośrednio i tam udzielać mu swoich cennych rad.

Wiem, że jak mi się nie podoba to mogę nie czytać. Wyrażam tylko swoją opinię.

Temat został zamknięty bo wypowiedzi nie były już w żaden sposób związane z niezależnością mediów. Nie widzę w tym żadnej ironii

Możesz więc po prostu zrobić odnogę i kontynuować swój temat, jak tu, a nie dyskutować o jakiś prędkościach kosmicznych w temacie o niezależności mediów.

Jeżeli tak zalewa się temat niezwiązanymi rzeczami to de facto staje się dyskusją 2 użytkowników, którzy się kłócą czy poprawniej jest wpierw czy najpierw, a temat jest martwy.

Istotą dyskusji jest umiejętność trzymania się też dyskusji a nie pisania wszystkiego co ślina na język przyniesie.

1 polubienie

To jest oksymoron. :laughing:

Niema takich wymogów w dyskusji. Aczkolwiek można jakieś ustalić. Np. takie, że nikt nie będzie się trzymał tematu, albo dowolne inne.

Nie rozumiem co masz na myśli.

Żeby dowiedzieć się, czy to coś, co ci się nie podoba, musisz to przeczytać. A jak już przeczytasz, to nie możesz tego „odzobaczyć”, żeby nie czytać. :grinning: