350 EUR i to brutto??? Przecież to znacznie mniej niż dają na Hartz IV.
Cóż można powiedzieć, niech się gonią.
350 EUR i to brutto??? Przecież to znacznie mniej niż dają na Hartz IV.
Cóż można powiedzieć, niech się gonią.
Nie, nie wynika to z bogactwa. Założyciel Amazonu jest obrzydliwie bogaty, a na swoich pracownikach oszczędza aż do upodlenia.
To nie o bogactwo chodzi a o mentalność i poszanowanie dla prawa.
A jeszcze inny zostaje gwiazdą popu i celebrytą.
Doceniam spojrzenie na te sprawy. Z produktami typowo cukrowymi mam łatwo, bo nie lubię ale co do produktów zawierających cukier w formie ukrytej to musiałem się nauczyć. Faktycznie jak uprawiałem regularnie sport, to byłem praktycznie nie do zgięcia (i to nie tyle w sensie fizycznym co psychicznie).
Taki minus że z tej perspektywy nie rozumie się narzekania osób, którym ciężko (choćby z powodu chorób wrodzonych, gorszego startu czy słabszej psychiki) i można wykształcić sporą wyniosłość i pewnego rodzaju pogardę.
Poznałem tą drugą stronę jak miałem słabsze lata i sam (przez zbyt długi czas) stałem się statystycznym. narzekającym.
Miło, że koleżanka się dobrze trzyma Jest takie zjawisko w pewnej grupie ludzi, że najlepsza część ich życia to ta czwarta, kiedy w końcu uporają się z wszystkim, odchowają dzieci i zaczynają naprawdę żyć, dbać o siebie i nagle odkrywają, ze wcześniej całe życie się źle czuli. Ale jak zawsze co człowiek to historia
Płacą mniej niż zasiłek dla bezrobotnych w Grecji i dla niepoznaki nazywają to stypendium.
Nie bardzo rozumiem, zmusza ich do pracy?
Mają zakaz pracy gdzie indziej? Mają zakaz tworzenia własnych biznesów?
Poza tym widzę, że nie łapiesz w czym problem bogactwa kraju. To ja ci to wytłumaczę.
Jak masz bogatego sąsiada we wsi i reszta jest biedna, to u niego będą kosić trawę, po ile on om zapłaci, na granicy opłacalności.
Jak będzie dwóch, to ci najlepsi kosiarze dostaną więcej, ale jak będzie ich 10 ciu, to już ludzie będą wybierać do kogo pójdą.
Powoli tak jest u nas, tylko ludzie jeszcze nie ogarnęli, że można zmieniać. Im się wydaje, że jak za komuny, praca na całe życie.
I co w tym złego? Dzisiaj są możliwości zostania znaną osobą jak nigdy wcześniej. Ile osób zna np. Cyber Mariana?
Każdy ma swoje słabsze i lepsze lata. Grunt, to sobie wypracować jakieś minimum. Jak mycie zębów przed snem.
Rzeczywiście nie bardzo rozumiesz. Podany przykład z założycielem Amazonu pokazuje, że szanowanie pracownika nie wynika z bogactwa, jak raczyłeś wcześniej stwierdzić.
Ogromna ilość Rodaków ogarnęła, że może coś zmienić i wyjechała do pracy za granicę.
Zamiast utyskiwać, że murarz woli pracować za 5 funtów zamiast za 5 złotych, należałoby go chwalić za aktywność. Zamiast siedzieć i narzekać, wziął sprawy w swoje ręce.
Nic, po prostu ludzie nie są tacy sami. Nie każdy jest genialnym matematykiem czy wokalistą, i podobnie nie każdy ma zmysł handlowy. Dlatego nie każdy może zostać przedsiębiorcą. Tak trudno to zauważyć?
Kolega wasabi1084 nie myśli słowami, więc nawet nie wie, jak bardzo jest ograniczony poznawczo.
Mały rachuneczek aby rozwiać wątpliwości.
Obiekt o masie 1000 kg poruszający się z pierwszą kosmiczną ma energię kinetyczną ok 31.3 GJ.
Ten sam obiekt na wysokości 100 km nad ziemią ma energię potencjalną ok 0,98 GJ, czyli ponad 30 razy mniejszą.
(Dla prostoty nie uwzględniałem samego procesu wznoszenia i rozpędzania, które nie są liniowe a kosztują ogrom energii, podałem tylko stan końcowy).
To ty nie zrozumiałeś. Wynika z bogactwa, KRAJU a nie jednostek. Bo wymusza konkurencję.
Ale nawet kompletny idiota może się nauczyć czegoś. Jest mnóstwo prostych i bardzo dobrze płatnych zajęć. Np. glazurnik.
To dopiero jest wykorzystanie pracowników
Z nieoficjalnych ustaleń wynika, iż prokuratura prowadząc postępowanie ustaliła, że właściciel firmy najpierw zatrudnił w swojej firmie 6 osób. Potem wykupił na nich w kilkunastu firmach ubezpieczeniowych pracownicze ubezpieczenie grupowe. Każdy z pracowników płacił ponad 1000 złotych na ubezpieczenie grupowe miesięcznie. Czterech pracowników tej firmy już nie żyje. Dwóch spaliło się w samochodzie koło Torunia.
Przynajmniej konkretne pieniądze za zabójstwo. Nie to co łódzcy „łowcy skór”
Przede wszystkim podatki i przepisy, przykład Prosta Spółka Akcyjna. Teraz niby weszła jako rozwiązanie idealne dla startupów, ale dowalono formalności np. rejestr akcjonariuszy, sprawozdania finansowe etc. Podobnie jak z nierejestrowana działalnością gospodarczą, niby można, ale ile osób korzysta z tego?
Największym „udogodnieniem” byłaby prosta spółka na start (nierejestrowana), dla przychodów do wysokości płacy minimalnej, stawki podatkowe i społeczne procentowe od dochodów, jak przy UOP. No i nie kombinowanie z Polskim (nie)Ładem, jak koń pod górę, tylko wprowadzenie zapisu, że kwota wolna od podatku = 1/2 minimalnego wynagrodzenia, dla wszystkich. Może i byłoby to mniej korzystne od 30 tysięcy, ale uniknięto by podnoszenia stawek przedsiębiorcom i kombinowania z różnymi ulgami.
Nic się nie zmieniło, etat w ochronie/sprzątaniu dostaniesz tylko z najwyższą niepełnosprawnością, a jako kwalifikacja pożądana jest ślepota lub choroba psychiczna (wyższe dofinansowania). Ewentualnie może na śmieciówkę, na emeryturze, ktoś Ciebie zatrudni w tej branży, jak lepszych kandydatów nie będzie.
W rękodziele? Mnóstwo osób. Cała branża od tego zaczyna. I niejednokrotnie są na VAT (wymóg do wyrobów z metali szlachetnych), mają kasę fiskalną, a ciągle przychód na tyle niski żeby się zmieścić w NDG.
Ten temat został automatycznie zamknięty 180 dni po ostatnim wpisie. Tworzenie nowych odpowiedzi nie jest już możliwe.