Od pewnego czasu w moim laptopie pojawiło się wybrzuszenie. Wygląda to na wybrzuszenie/spuchnięcie baterii. Jednym z objawów jest wyłączenie matrycy laptopa po odłączeniu zasilania do laptopa. Jaki będzie koszt wymiany orientacyjny, ponieważ jutro chciałem go zanieść do serwisu. Czy mogło się tak stać, że bateria spuchła ponieważ laptop był na stałe podłączony do zasilania?
Mogło się tak stać gdyż używałeś laptopa, szczególnie przegrzewając latem Nieużywane tez czasem wybuchają. Najpierw bym rozkręcił i baterię do wanny do czasu oddania do ekoportu (bez wody, chodzi by nie wylała w laptopie lub na stole).
Konstrukcja laptopa i samej baterii - w większości sytuacji chodzi o to, że bateria się przegrzewa. Ogniwo Li-Ion nie za bardzo lubi wysokich temp. bezpośrednio oddziałujących na nie (powyżej 60oC). Całkiem możliwe, że bateria jest gdzieś zbyt blisko radiatorów/układów chłodzenia no i ‘puchnie’. Jak umiesz rozkręcić tego laptopa, to postaraj się wyciągnąć tą baterię jak najszybciej, bo coraz bardziej będzie ‘rozsadzać’ obudowę’. Na 99% laptop wystartuje bez baterii.
No i uważaj przy wyciąganiu - mówię całkiem poważnie. Ja takie rzeczy jak jest spuchnięta bateria robię w okularach ochronnych (chociaż takie najtańsze za kilka zł z Obi/Castoramy) i w rękawiczkach. Już mi raz wystrzeliło/zapaliło się ogniwo 18650.
Tego to w przedszkolu już uczą: “Konsument powinien zadbać przede wszystkim o to, by baterie nie wymieszały się ze zwykłymi odpadami komunalnymi. Jeśli więc nie zwykły śmietnik, to co? Warto wiedzieć, że w świetle obowiązującego prawa, sklepy o powierzchni powyżej 25 m2 prowadzące sprzedaż baterii i akumulatorów przenośnych mają obowiązek przyjęcia zużytych baterii przynoszonych przez konsumentów.”
Bateria w samochodzie to akumulatory kwasowo-ołowiowe, a nie litowo-jonowe. Taki po rozładowaniu może się wręcz zasiarczyć i praktycznie nadaje się na śmietnik, bo regeneracja jest nieopłacalna. Doładowywania mu nie przeszkadza. Li-ion to dużo wrażliwsze konstrukcje. Co innego w telefonie gdzie masz ciagle cykle ładowań i rozładowań, a co innego trzymać baterie miesiącami w stanie pełnego naładowania.
Ja zawsze wszystkim radzę baterie w laptopie ładować na maksa tylko przed podróżą.
Temat był poruszany już kilka razy na tym forum. Jeśli masz sprawną elektronikę w ładowarce i laptopie to nie da się przeładować baterii (zwykle ładuje się do ok.96-98% i trwa w tym stanie). Ja tak użytkowałem przez 10 lat dwa laptopy (MSI i ACER) i co ciekawe oryginalna bateria w Acerze po 10 latach zachowała ok.35% oryginalnej wydajności (w MSI była wymieniona po ok.6 latach).
Li-ion są wręcz stworzone do częstego ładowania, ale szkodzą im wysokie temperatury i rozładowanie “do zera”.
Nie patrz na czujnik Windowsa który niewiele mówi, bo ogniwo może się nadal ładować do 3.6V, ale krzywą rozładowania ma tą, że laptop pociągnie 10 minut na baterii.
Nie wiem z kim poruszałeś ten temat wielokrotnie i jakie miał kwalifikacje czy wiedzę, ale przytoczę ci najbardziej oczywisty przykład. Dlaczego producenci elektroniki do sprzedaży (czyli do leżakowania na magazynach) nie ładują baterii do pełna? Szkoda im kasy na prąd?