Wygrana licytacja i problem z sprzedającym

Witam, mam taki problem z pewną aukcją na allegro, chodzi o to, że wygrałem licytacje, ale allegrowicz który sprzedawał przedmiot postanowił wystawić go drugi raz bo cena była za niska. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? A i napisał, że bez ceny minimalnej.

Link do aukcji którą wygrałem: http://allegro.pl/wspaniala-gtx-260-i2309619344.html

zgłoś sprawe do allegro, jest na to paragraf jestem tego pewien bo była już taka sytuacja, prawnie z buzi ****** sie nie robi, jak mowisz to musisz dotrzymać, także zgłoś sytuacje do administracji allegro jeśli nic nie wskórają to na forum prawnym za darmo ci powiedzą gdzie trzeba pokolei sie zgłaszać nawet jeśli sprawa sie otrze o sąd:

http://forumprawne.org/

Właśnie już zgłosiłem sprawę na allegro zobaczę co mi powiedzą.

nawet jeśli by sprzedał tą karte za więcej, to będzie ci musiał poprostu gdzieś kupić taką i sprzedać ci za wylicytowaną cene

Kolega chce się chyba łatwo wzbogacić się czyimś kosztem - wygrałeś kartę za 1 PLN - poza aspektem prawnym, powinieneś pamiętać, że jest coś takiego jak etyka i nie wypada teraz wyłudzać tego produktu od sprzedającego, bo jest to niemalże żebranina. Wiem, że niby brak ceny minimalnej , ale sprzedawca chciał uniknąć po prostu wysokiej opłaty za aukcję - a allegro każe sobie niestety słono za to płacić.

to jest jakas filozofia idiotyczna, wygrał kartę legalnie i uczciwie sprzedawca głupi za grosze sprzedaje? trudno jego problem, założyciel wątku kupił i sprzedawca ma obowiązek mu ją wysłać.

idąc twoim myśleniem nie powinienem kupować ciuchów z chin bo dzieci tam charują za marne grosze, ale wisi mi to - nie mój problem, mi sie owy ciuch podoba i nie wazne ze dzieci umierają przy jego produkcji.

Dodane 29.04.2012 (N) 12:26

“jak ma sie miękką głowe to trzeba mieć twardą pupe”

Blest ,

Zapoznaj się z tematem i popraw tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.

Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.

Napisał mi na e-mail takie coś "Treść wiadomości

ty bucu nie zakończyłem aukcji tylko baranie zmieniłem kategorie na odpowiednią ,a z tym negatywem to żeś wyskoczył jak plemnik wiadomo z czego…piszę do allegro ciulu papa."

W tym momencie trochę przegiął, próbuje się ratować jak tylko może.

Wyślij mail’a do allegro :slight_smile:

Już to zrobiłem, zobaczymy co z tej całej sytuacji wyniknie.

Jestem cholernie ciekawy jak całą sprawa się potoczy dlatego proszę cię o ciągłą relację w wątku aż do zakończenia. Może to być niezła przestroga :slight_smile:

blest nie odpuszczaj bo koles ściemnia żeby sie wymigać

Aukcja zakończyła się normalnie, czy sprzedający zakończył ją sam przed czasem i odwołał oferty? Jeżeli zakończyła się normalnie, to wpłać pieniądze za wylicytowany przedmiot i czekaj na przesyłkę. Jeżeli jej nie dostaniesz, tak jak koledzy wyżej pisali - wg regulaminu Allegro oraz polskiego prawa jesteś na wygranej pozycji. Już kiedyś była podobna sprawa, tylko że dotyczyła chyba jachtu, gdzie licytacja zakończyła się na jakiejś śmiesznej kwocie i sprzedajacy odmówił sprzedaży. Sąd przyznał rację kupującemu i sprzedajacy nie miał wyjścia.

Jeżeli nadal będzie tak Ci odpowiadał a Allegro nie zdoła tego Pana przekonać do sprzedaży to zawsze zostaje sąd. Tym bardziej, że ewidentnie ten ktoś to zwykły dzieciak, który tylko ubliża i ma się za najważniejszego na świecie.

dlatego mowie zeby wrazie potrzeby założył wątek na forum prawnym bo tam są prawnicy i ludzie wysoce znajacy sie na prawie, napewno nie odpuszczaj

Spoko, nie odpuszczę mu nie dam sobie w kaszę dmuchać ;]. Hm warto mu pieniądze wpłacać, w sumie to 16zł więc doradźcie mi.

Aukcja się normalnie zakończyła, dostałem na e=mail dane do przelewu i, że wygrałem taki i taki przedmiot.

Jak nie wpłacisz pieniędzy, to Ty też nie dopełnisz warunków transakcji.

Z jednej strony - macie rację radząc by Blest walczył o swoje, bo wygrał aukcję uczciwie i na warunkach sprzedającego.

Z drugiej strony - nie wiem czy warto kruszyć kopię o używaną grafę wartą kilka stówek. Stracony czas i pieniądze na telefony i sądy będzie niewspółmierny do wartości problemu. Ja bym odpuścił.

:roll:

Poczekam, na odpowiedź allegro, wtedy będzie można działać dalej.