Witam!
Pomocy! komp mi się wyłącza sam…już kiedyś poruszałem ten temat…oto link do poprzedniego mojego tematu http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic … highlight=
wymieniłem płytę, procek, zasilacz…nic nie pomogło…nagle potrafi sam się wyłączyć i ponownie go można uruchomić jedynie poprzez wyciągniecie i włożenie wtyczki zasilania.
procek to celeron nowiutki 3,46, płyta ASROCK 4COREDUAL-VSTA/A/ASR, pamięć DDR2 2048MB.
Odłączyłem go od listwy i podłączyłem do innego gniazdka w akcie desperacji…i NIC.
CZY MOŻE to jest wina HDD??? może wirus w boot sector?? już kiedyś widziałem kompa z takim wirusem, ale tamten mulił się jedynie, i nie szło skończyć instalacji windowsa.
A mi się wyłącza…świeci się jedynie kontrolka zasialania. ALE UWAGA…to jest najlepsze…potrafi chodzić parę godzin jak sciągam coś z sieci, a jak instalowałem np. kartę WIFi to wyłączył się ze 3 razy.
aha, co do dysku twardego to pracują 2 jeden jak PR master a drugi jak SEC master, bo mam 2 systemy.
Pozdrawiam!