Wymiana oleju silnikowego co ile się wymienia? Jaki olej?

Ja z kolei zastanawiam się, czy warto wymieniać olej co 12 miesięcy (zalecenia), jak przebieg nie jest duży (powiedzmy ok. 6000 km). Może warto, a może nie. Bo oczywiście olej chłonie wilgoć, ale na pewno nie jest taki sam po 30 000 km jak po 6000 km. Ale jeśli już, to na jaki?

Ja wymieniam co 12 miesięcy, nawet jak nie zrobię limitu, nowoczesne diesle lubią dobry i pewny olej, mniej z tym problemów, części są drogie, wolę wydać na olej z wymianą niż wymienić turbo, choć i takie usterki przeżyłem :wink:

3 polubienia

Lepiej zmieniać częściej tani olej niż rzadziej drogi

Cena oleju zależna jest od jego parametrów. Często producenci samochodów dla konkretnych silników podają kilka olejów np. 0w20 lub 5w30 i oba są prawidłowe oraz specyfikację (ILSAC, API, ACEA itd.) o których też należy pamiętać. “Zerówka” jest droższa od “piątki” nawet tego samego producenta. Zatem co znaczy tani olej? Lepkość oleju czy producent?

Z wymianą olejów to już jest tyle teorii, że nie wiadomo czego się uczepić. Nie rozumiem potrzeby wymiany oleju co rok, jeżeli przebieg był niższy niż 15 tys. Nikt nie potrafi odpowiedzieć czemu. Jakieś pierdu pierdu, że olej się starzeje i inne bzdety. Przejechałem przez rok 2000. Mam wymienić olej, bo tak? Niemal nic nie przepracował, a wymiana to koszta od ok 300 zł, bo filtry od razu się wymienia. Czemu mam wymieniać olej, jeżeli na bagnecie jest dalej odpowiedni kolor i nie widać niemal w ogóle osadu? Kilku mechaników mi powiedziało tak:
Mówi się o 15 tys, ale wystarczy regularnie sprawdzać olej i jak zaczyna być już zauważalnie ciemniejszy wtedy wymiana. Co do parametrów to olej nie może być gęstszy od zalecanego przez producenta, ale ogólnie jak pójdziemy jedną klasę w górę czy w dół nic poważnego się nie stanie. Do mojego Clio II producent zaleca Elf 10W40. Wlałem 5W40 syntetyk i zero problemów po ok 10000 KM, a silnik ładniej pracuje, a poprzedni właściciel zalewał półsyntetykiem 15W40. Straszono mnie przedmuchami, wyciekami i innymi bzdetami, a oleju w ogóle nie ubywa, praca bardzo równa i cicha. Na jednym baku przejeżdżam ok. 50 km więcej +/-10 km. Mój rekord to 70 więcej.

Ogólnie producent nie ma znaczenia, ale jak wlaliśmy jakiegoś Lotosa to na dolewkę wlewać najlepiej Lotosa. Producenci mają swoje receptury czasami niewiele się od siebie różnią, ale jak szybko trzeba dolać to nie ma co panikować, że w sklepie nie ma naszego oleju.

Aha. Im świeższy olej tym lepszy start silnika w mrozy. Tak bardzo nie tężeje. Wystrzegajcie się tylko olejów marki Tesco czy jakichś innych marketów, a silnik będzie chodził jak należy. Jaki jest problem z tanimi olejami od nieznanych producentów? Ano często parametry nie do końca zgadzają się z tym co jest na butelce.

Jeżeli mówimy zaś o różnicach ze względu na rodzaj oleju to mamy trzy

  • syntetyki
  • półsyntetyki
  • mineralne

Najlepsze smarowanie zapewniają syntetyki, ale oczywiście są najdroższe. Wlewa się je do samochodów nowych z logicznych powodów. Półsyntetyki to ekonomiczniejsze rozwiązanie, głównie dla starszych samochodów. Jeżeli mamy kilkunastoletni samochód, który sobie podjada olej to te ubytki tak mocno po kieszeni nie bolą. Smarowanie jest poprawne, ale relatywnie tańsze. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by lać do 15 latka syntetyka. Jak nie ma problemu z wyciekami to płacimy za olej raz na jakiś czas i kilka dyszek więcej. Mineralne to najtańsze oleje. Szybko tracą swoje właściwości, potrafią być nawet destrukcyjne dla silników nowszych aut. Odkładają dużo zanieczyszczeń w silnikach. Zaleta jest tylko i wyłącznie cena. Niemal nie używane dzisiaj oleje, no chyba, że w jakichś zabytkach motoryzacji.

Ile? Albo masz jakieś kilkuletnie auto albo ktoś bardzo Cię naciąga w serwisie

Liczę razem z olejem, wymianą + filtrami. Poza tym nie napisałem ile ja zapłaciłem, bo w moim przypadku było to ok 200, 150, gdzie olej kupowałem sam i kosztował mnie 90 zł.

W 1.6 TDCI i generalnie w większości diesli olej robi się czarny po 50 km :slight_smile: więc to żadna reguła, chyba, że tak to działa w benzynach.

Każdy producent samochodu dla konkretnego silnika podaje jaki ma być olej i co ile wymieniany tj, przebieg i czas. Więc jeśli ktoś opiera się na poleceniach, to żeby to miał sens powinien opierać się na wszystkich. Olej w czasie się starzeje. Kolor oleju zmienia się najszybciej w dieslu a najwolniej w LPG. Zależne to jest od spalin bo nie od ciuciubabki. Większy nacisk kładzie się na olej w silnikach nietrwałych (słaby rozrząd, źle zaprojektowany filtr itd). Jeśli chodzi o starty w mrozy to decyduje o tym pierwsza cyfra przed W. Im jest ona niższa tym łatwiej i lepiej znosi zimę silnik. Należy pamiętać też, że silniki ciasno-spasowane (niektóre Hondy, Toyoty, Fordy itp) wymagają odpowiedniego do tego oleju (np. 0w20 A5).
Zgodzę się, że z olejami to by można napisać niezłą pracę czy książkę.

1 polubienie

Brednia. Cyfra przed “W” decyduje o typie oleju (syntetyk, półsyntetyk, mineral itd.) oraz jego lepkości a co za tym idzie w jakich temperaturach jest zbyt gęsty lub zbyt rzadki. Ja syntetyka do diesla bym nie lał (chyba że producent mówi inaczej) mimo że teoretycznie ma najlepszy zakres temperatur w dół.

Nie. Cyfra przed W oznacza lepkość oleju w niskich temperaturach i wpływa ona na zdolność oleju do zmniejszania tarcia. Mniejsze tarcie to łatwiejszy rozruch.

A w czym diesel jest gorszy od benzyniaka, zwłaszcza w nowoczesnych konstrukcjach?

Jak diesel (i do tego nowy), to tylko syntetyk…

Proszę, syntetyk z “15-tką”:

Ostatnio na SW był artykuł o mitach motoryzacyjnych. Miałbyś spore szanse na podium.

2 polubienia

ps.
http://moto.pl/MotoPL/1,111276,6044891,Tajemnicze_etykiety___czyli_jak_czytac_oznaczenia.html
Nie czytałem tego artykułu, jest ich mnóstwo http://lmgtfy.com/?q=oznaczenia+olejów+silnikowych

1 polubienie

Stać was na auto a na odpowiednią obsługę już nie?
Przecież to świadczy o właścicielu, to jest wasz spokój.
Nie wiem skąd takie podejście, że jak wszystko działa to po co o to dbać. Zaniedbanie w końcu pewnego pięknego dnia wyjdzie, znajdziecie się potem w szpitalu, albo na sali rozpraw, albo tylko z lżejszym portfelem.

Dbajcie o regularne wymiany dobrej jakości oleju, który spełnia normy dla danego silnika, chyba że wciąż myślicie że żyjecie w czasach Polonezów i Ład które już z fabryki były tak h.j.wo złożone że działały jak chciały, no to powodzenia towarzysze :stuck_out_tongue:

Terminy, normy, cyferki - wszystko jest w książce obsługi i na stronie każdego producenta oleju.

3 polubienia

wymiana oleju co i jak JUŻ był na forum!!!

W przeciągu choćby tych 7 lat. Wiele się zmieniło w tej kwestii.

Po co trzymać forum skoro i tak 99% tematów zostało już kiedyś poruszonych? Ciekawa logika…

1 polubienie

Ktoś tu nie był na Elektrodzie :joy:

1 polubienie

A co ma piernik do wiatraka?

“W starszych pojazdach, szczególnie gdy licznik przebiegu pokazuje więcej niż ok. 100.000 kilometrów, zaleca się używanie oleju mineralnego (np. 15W-50).”

Skopiowałem to zdanie z poradnika @anon741072. Co to ma być? Dalej nie czytam bo nie ma sensu.
Nie można porównywać olejów syntetyczny z mineralnymi bo to zupełnie inne składniki i inna produkcja. 100 tyś. km to jest dużo? Im bardziej zużyty silnik tym bardziej należy o silnik dbać chyba, że się go che wyrzucić.

1 polubienie