Wypowiedzenie umowy internet z końcem jej obowiązywania

Trwały. Klient może ją nagrać. Dostawca musi ją nagrać ale oboje muszą o tym uprzedzić a po uzyskaniu zgody, klient może ją przechować, zaś dostawca musi przechowywać ponieważ leży to w jego interesie. Po uzyskaniu zgody i uzgodnieniu warunków umowy klient musi uzyskać dokumenty jej dotyczące, powołujące się szczegółowo na zapisaną rozmowę.
Jest to dosyć wygodna forma dla klienta ponieważ podobnie jak w przypadku zakupów on-line ma pewien okres na wycofanie się z tej umowy.
P.S. Tak wiem, jest firma „krzak”. Tylko ze najpierw sprawdza sie z kim zawiera się umowę ponieważ w niej telefon czy papier niczym się nie różni.

Naprawdę. Taka właśnie jest idea automatycznego przedłużenia.
Aby umowa przestała obowiązywać, usługobiorca musi podjąć czynności.

Czego nie rozumiesz?

Czyżby ten tekst był aż tak niezrozumiały?

A jednak chyba tak.

Sam prawdopodobnie nie rozumiesz, co podlinkowałeś.

Tekst mówi o obowiązku informacyjnym operatora. Operator ma poinformować usługobiorcę o sposobach rozwiązania umowy.

Z tego jasno wynika, że aby taką umowę rozwiązać, usługobiorca musi podjąć wskazane czynności. Jeżeli ich nie podejmie, to umowa zostanie przedłużona.

Przeczytaj tekst jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem.

Nie nie muszą, musi tylko dostawca, chodzi o przetwarzanie danych osobowych. Osoba prywatna nie może ich tylko upubliczniać i taka jest polityka porządnych firm. Dobrym wychowaniem jest natomiast poinformować konsultanta o nagrywaniu, jednak to nie warunek…

Jak przyznaje Michał Tkaczuk z biura prasowego PKO BP, wszystkie rozmowy z konsultantami banku są nagrywane. – Klient jest o tym informowany, zanim dojdzie do połączenia, w trakcie wybierania tematu rozmowy. Jeżeli nie wyraża na to zgody, powinien się rozłączyć – opowiada Michał Tkaczuk.
Podkreśla, że klient może również nagrywać taką rozmowę do celów prywatnych i nie musi o tym uprzedzać, jednak takiego nagrania nie może udostępniać publicznie.
Dlaczego? – To wynika z przepisów o ochronie danych osobowych. Nie można udostępnić nazwisk czy głosu – mówi przedstawiciel PKO BP.

Także Marta Królikiewicz, kierownik ds. obsługi specjalizowanej w Credit Agricole przyznaje, że rozmowy z konsultantami banku są nagrywane, a jeśli klient nie wyraża na to zgody, bank nie może go obsłużyć.
– Jeśli klient poinformuje naszego pracownika o nagrywaniu rozmowy (nie jest to jednak konieczne), jest ona kontynuowana zgodnie z obowiązującymi standardami, fakt ten nie ma wpływu na prowadzoną obsługę – zapewnia Marta Królikiewicz.

Bank nagrywa rozmowy, ty nie możesz - pieniądze rp.pl

Tobie radzę przeczytanie tego przepisu, dokładnie.
Wtedy dowiesz się co ma zrobić dostawca i w jakim terminie oraz o czym ma poinformować odbiorcę w sposób jasny i zrozumiały.
O czym? O tym ze umowa zostanie przedłużona i co ma zrobić klient by ją rozwiązać.
Proszę przeczytać cały artykuł 56 a nie tylko to co wstawiłem. W szczególności proszę się dowiedzieć co oznacza „wypowiedzenie w formie dokumentowej”.

Pół na pół, dostawca ma poinformować nie później niż 30 dni przed, jak zapobiec przedłużeniu i rozwiązać. Jednak z tego artykułu nie wynika, że oświadczenia woli o braku zgody na przedłużenie, nie można złożyć wcześniej, nie wyklucza też „innych form od wskazanych przez dostawcę”. Wynika wiec, że chyba będą takie same, jak zwarcia umów.

Autor po prostu powinien zadzwonić, a jeżeli nie uzyska odpowiedzi, to wysłać ogólne pismo z prośbą w ostatnim zdaniu: „Jednocześnie proszę o potwierdzenie, czy powyższe oświadczenie jest wystarczające i przedłużenie nie nastąpi, czy wymagane są dodatkowe formalności i jakie”.

Odpowie firma, że ok, to ok.
Odpowie nie, to zrobi jak chcą.
Nic nie odpowie, on zgłosił.

To co zrobi klient to jego prywatna sprawa. Tylko musi pamiętać ze w przypadku umowy na czas określony jej się nie rozwiązuje a jedynie nie wyraża zgody na jej przedłużenie i wówczas wygasa ona zgodnie z terminem w niej zapisanym.
Jeśli umowa dopuszcza formę dokumentowa to wystarczy gdy konsultant firmy zadzwoni, złożyć oświadczenie woli. I koniec zabawy.
P.S. Wiele błędów wynika z niezrozumienia tego faktu i doprowadza do wygaśnięcia umowy przed terminem i naliczaniem opłat przez dostawcę.

Nie karmić trolla @anon93960605
Chyba sami widzicie, że ten człowiek nie odpuści i zawsze będzie pisał i rozumiał po swojemu a wy:

Wy… NIC NIE ROZUMIECIE.
Błogosławiony troll @anon93960605 wie lepiej i jak pisze tak ma być. Dajcie te 300 zł na radcę prawnego i będzie spokój.

Proszę się nie wtrącać w rozmowy dorosłych a osobiste sympatię schować pod kołdrę w przeciwieństwie do rąk.

Twarz w klawiaturę trollu i milcz jak do mnie piszesz.

Ponawiam prośbę.

W ustawieniach można dodawać użytkowników do ignorowanych. Polecam :upside_down_face:

Inicjator tematu jasno napisał, o co mu chodzi. Chce sobie zapewnić nieprzedłużenie umowy z wyprzedzeniem, bez czekania na ostatnią chwilę. Powody tego mogą być rozmaite, na przykład wyjazd lub przeprowadzka.

Z sobie wiadomych względów nie chce czekać do połowy grudnia. I ma do tego prawo.

Ty zaś rzucasz mu wyciąg z przepisów, który nijak nie pasuje do jego pytania, a potem jeszcze dodajesz że nic nie musi robić.

Boże chroń nas przed takimi doradcami.

Miłego dnia.

Ja kiedyś 3 miesiące wcześniej chciałem zrezygnować z LTE w Orange i bez problemu, obsługa w salonie zaznaczyła, że z końcem umowy i tak było na rezygnacji z ich systemu po wydrukowaniu, podpisałem i tak było. Nikt nie robił problemu, a było to z 3-4 lata temu. Dzisiaj rzadko jakiś operator wymaga pisania samemu, no chyba, ze nie mamy w okolicy żadnego Salonu obsługi, ale jak mamy, jedziemy/idziemy i oni nam drukują z systemu, czytamy, zgadza sie data wypowiedzenia, autograf i załatwione.

Poniewaz nic nie musi robić

Umowy na czas określony się nie wypowiada ponieważ zgodnie z przepisami dostawca ma prawo potraktować to jako wypowiedzenie ze wszystkimi tego konsekwencjami finansowymi.
Umowa na czas określony rozwiązuje się samoistnie pod warunkiem że klient poinformuje dostawce że nie życzy sobie jej przedłużenia.

Otóż pasuje ponieważ z tego wyciągu wynika ze dostawca będzie musiał mu to jasno wytłumaczyć gdy będzie musiał skontaktować się z nim w ustawowym terminie i nie biorę tego z „powietrza” ale na podstawie doświadczeń z Multimedia gdy telefonicznie odstępowałem od przedłużenia, zmieniałem umowę na inną czy tez ją przedłużałem i wszystko to w ustawowym terminie.

Ujmę tak, z praktycznego punktu widzenia możesz im napisać, oni o tym zapomną i i tak będziesz to musiał pisać lub powoływać się na to ponownie.

Oczywiście Usdługodawca skontaktuje się, czyli dostanie maila lub pocztą, klient odłoży na później i zapomni.

Ty chyba nie rozumiesz w czym rzecz. Autor tematu pyta co zrobić by nie przedłużyć umowy.
Odpowiadam mu że nic nie musi robić. Dostawca sie z nim skontaktuje i powie mu co dalej robić by tak sie stało. Taki jest wymóg ustawy. Parę lat temu to klient musiał na własna rękę pilnować terminu i dowiadywać się „jak”. Teraz to obowiązek dostawcy. Co autor potem zrobi to jego prywatna sprawa.

Nie będzie. Bo kiedy wysyłasz wypowiedzenie to wysyłasz je za potwierdzeniem odbioru i w dwóch kopiach. Jedna kopia dla usługodawcy druga zostaje u ciebie. Gdyby jakimś dziwnym trafem usługodawca zapomniał, że wysłałeś mu wypowiedzenie i nie wyłączył usługi i dalej chciał za nią opłatę. Pokazujesz mu dowód wysłania (potwierdzenie nadania które dostaniesz na poczcie) wypowiedzenia oraz jego kopię. I jest po zawodach dla usługodawcy.

Serio, robicie problem którego nie ma i piszecie elaboraty na tak prozaiczną rzecz jaką jest wypowiedzenie umowy by nie została ona automatycznie przedłużona. To naprawdę żadna filozofia. Wystarczy w odpowiednim czasie wysłać odpowiednie wypowiedzenie i sprawa jest zamknięta. Nie ma o czym tu nawet dyskutować.

Jeszcze raz: Inicjator chce to zrobić z wyprzedzeniem, ma swoje powody. Być może czekać nie chce albo nie może.

W moim przypadku, w czasie gdy kończyła się moja umowa terminowa, pracowałem i mieszkałem za granicą. W takiej sytuacji proponowane przez Ciebie czekanie na inicjatywę operatora uniemożliwiałoby zakończenie umowy w terminie. Umowa została mi automatycznie przedłużona, zanim w ogóle zdążyłbym zareagować. (Tyle że mi to akurat nie przeszkadza aż tak bardzo, bo te kilkadziesiąt EUR miesięcznie nie boli mnie zbytnio.)

Wyobraź sobie zatem, że nasz kolega w połowie listopada wyjeżdża na kontrakt na platformę wiertniczą. W takim przypadku Twoja porada jest bezwartościowa, prawda?