Niby wzrost mamy w genach … ale czy da się jakoś zmienić bieg i być wyższym niż powinno się być. Są jakieś sposoby na to by być wyższym. Słyszałem o piciu surowych jajek ale jakoś w to nie wierzę i nie za bardzo mi to wchodzi do gardła
ps jakoś dziwnie sprecyzowałem treść ale powinniście się skapnąć.
polega to na tym że łamią ci kości rąk i nóg (by zachować proporcję) i przykręcają że tak powiem “rusztowanie” które ci wystaje z ciała i są na nim śróbki regulacyjne i co jakiś czas się podkręca troche wtedy kości się rozsuwają i rośniesz … bolesne i kosztowen ;p ale się da
w wieku 14 lat masz ponad metr siedemdziesiąt i nie dajesz sobie nadziei na bycie wysokim?? a dzadkowie byli wysocy? część genów mogli odziedziczyć rodzice po dziadkach (ale u nich mogły się nie ujawnić) i przekazać je tobie… a z tym wzrostem różnie bywa. ja byłam zawsze najniższa w klasie, a przez liceum przerosłam większość koleżanek z poprzednich klas możliwe że będziesz jeszcze bardziej rósł ale możliwe też że wyrosłeś we wczesnym wieku i już nie będziesz. stawiam raczej na to pierwsze. moim zdaniem nie ma co zakłócać naturalnej równowagi organizmu i sztucznie (choć nie wiem jakim cudem) podnosić wzrost…
no niby nie rzucajcie się tylko twój tekst zabrzmiał dziwnie, bo napisałeś jakbyś naprawdę miał problem ze wzrostem a ty tu piszesz 175cm/14 lat… są faceci o wiele niżsi w wieku i 20 lat… oni moga mieć jakieś pretensje od życia jeżeli takowe mają…
wysokośc to rzecz względna. mówisz że rodzice i dziadkowie niscy tyle że widać 175 cm to też dla ciebie nisko twoi rodzice mniej więcej w jakich granicach mają wzrost? do 160? do 170?
Niżsi ludzie mają więcej szczęścia w życiu, vide Napoleon czy Kaczyńscy. Jeden skończył marnie, drudzy też pewnie. Za to, co zostawili i co przeżyli w życiu, to ich