Działał bezbłędnie od około 4,5 roku. Od 2 tygodni komputer zaczął się najpierw “zamrażać” [niewielkie artefakty, brak reakcji kursora, możliwy tylko twardy reset] a z czasem restartować [ustawiłem komp na brak samoczynnego restartu po BSOD, ale niczego nie pokazał]. Teraz na zmianę ma restart albo zamrożenie, średnio 1-2 razy dziennie.
Przyczyna z pewnością nie jest programowa, bo zrobiłem 2 formaty, raz z Windowsem 10 a raz z 7, aktualizowałem sterowniki, żadnego antywirusa i innych mocno ingerującego oprogramowania, żadnych nowych programów a wciąż miałem to samo. Poza tym przez 4,5 roku nic się nie działo, więc raczej niemożliwe, że to z przyczyn oprogramowania.
Test pamięci i dysku niczego nie wykazały, budę dokładnie odkurzyłem i podociskałem wszystkie połączenia i zabrakło pomysłów co z tym zrobić - czy wyrzucić całość do kosza, czy próbować coś wymienić.
Zakładając, że skanowanie dysku i pamięci nie wykazało żadnych błędów, pozostaje płyta, zasilacz i grafika w procesorze.
W związku z tym pytanie pomocnicze: czy wadliwy zasilacz może powodować “artefakty” i “zamrażanie” obrazu? Wydaje mi się, że bardziej to wina karty grafiki, ale nie mam pewności.
CPU raczej się nie przegrzewa, bo restarty pojawiają się bardzo często krótko po uruchomieniu a potem, pod większym obciążeniem [np. film] wszystko jest OK.
Na sterach systemowych nie próbowałem - muszę sprawdzić.
Dziękuję - wobec tego ostatnie pytanie: czy jest sens dawać kompa do serwisu komputerowego, czy tam potrafią coś zdiagnozować poza skanem dysku i pamięci, np. czy można zdiagnozować awarię płyty głównej/karty grafiki przy procesorze/zasilacza? Pytam, bo sam Windows nie sygnalizuje problemów z którymkolwiek z urządzeń, więc pozostaje chyba diagnoza za pomocą specjalistycznych urządzeń.
Zależy jaki serwis Powinni chociaż mieć części zamienne i sprawdzić czy jest ok Sprawdziłeś chociaż temp pod obciążeniem ?
Sprawdz np czy w OCCT również ci wywala np przy standardowym tescie przy linpack jak i przy power supply.
taki crystal disc info na pewno nie wykazuje niczego dziwnego ?
Zawsze wypada sprawdzić zasilacz bo poprzez podowanie złego napiecia różne cyrki mogą się dziać chodz artefakty wątpie tym bardziej dziwna sprawa że na integrze.
Crystal daje zero błędów, temperatur nie sprawdzałem - spróbuję. Znowu to samo: start, potem chwila w przeglądarce, zamrożenie systemu, twardy reset i spokój
Postanowiłem dać komputer do naprawy, ale jest jeden problem: jeśli wadliwa okaże się grafika na procesorze, to wydaje mi się, że nigdzie już nie kupię nowego procesora z podstawką FM1. Czy moje przypuszczenia są zgodne z prawdą?
Udało mi się znaleźć na Allegro nowe [podobno] egzemplarze z podstawką FM1.
W poniedziałek skontaktuję się z poleconym mi serwisem. Jeśli technik zdiagnozuje problem i zaproponuje rozwiązanie nie przekraczające 300 PLN [część + wymiana], to zdecyduję się. Jeśli nie, złożę za 1000 nowy komputer.
Dysk sprawdzałem narzędziami systemowymi i Crystal Disk Info. W obu przypadkach żadnych błędów. Obecnie piszę z kompa służbowego bo freezy są coraz częstsze, komp nie do użytku.
Dzięki za podpowiedź - pierwszy raz słyszę o takim wynalazku Bardzo interesujące. Mimo wszystko udam się do poleconego serwisu, bo chcę sprawę rozstrzygnąć jak najszybciej a jak wyczytałem na szybko w sieci karta diagnostyczna nie jest w 100% skuteczna.
Dodam jeszcze, że zdarzył się ostatnio freez już w momencie, gdy ukazał się obrazek ładowany przez płytę główną [taka reklamówka Gigabyte a na dole klawisze odpowiedzialne za wejście do BIOS-u, kolejność bootowania itp.]. Czyli to na 100% nie wina sterowników i software’u.
"Dodam jeszcze, że zdarzył się ostatnio freez już w momencie, gdy ukazał się obrazek ładowany przez płytę główną "
Najczęściej jak widziałem takie przypadki to były problemy z płytą główną. jak masz zamiar brać PC za 1000 zł to już raczej zainteresowałbym się naprawą tego i co najwyżej usprawnieniem :)
Powinni chociaż mieć części zamienne i sprawdzić czy jest ok