Zawartość paczki nie ta co trzeba

Witam zamówiłem paczkę a w niej przyszło mi to co nie trzeba. Właściciel twierdzi, że to poczta pomyliła paczki ponieważ wysyłał 2 podobne paczki w obu to samo chodzi o zbroje jedna większa druga mniejsza i z innej firmy, mi przyszła za mała, a sprzedawca pisze, że jest za granicą i nie da rady odesłać co robić?

Jak nie da rady odesłać, to pozostaje jedynie schudnąć. Bo co innego?
A Poczta jak mogła pomylić? Zamienili zawartość zaadresowanej przesyłki? :smiley:

A tak w ogóle to co to za zbroja? Ile obrażeń pochłania? :slight_smile:

1 polubienie

Nie powiedział kiedy orientacyjnie wraca.

A Poczta jak mogła pomylić? Zamienili zawartość zaadresowanej przesyłki?

Może głupio mu jak przed pójściem spać pakował i byle jak, byle już iść spać lub podobnie, a potem z rana nawet nie sprawdził?

To niech poda dane kontaktowe do odbiorcy drugiej paczki - dogadają się jakoś :slight_smile:

1 polubienie

Skoro zamówiłeś, skladasz reklamację. Czekasz na kuriera od sprzedawcy i nie ma tlumaczenia, że jest nawet na księżycu. Ma 14 dni na ustosunkowanie sie do reklamacji. Brak odpowiedzi = reklamacja uznana. Takie jest prawo.

1 polubienie

Sprzedawca nie ma prawa ujawniać danych osobowych.

1 polubienie

To już opłacone? W jaki sposób zapłaciłeś? Zawsze możesz przesłać połowę i powiedzieć, że w ten sam dzień robiłeś dwa podobne przelewy a on pewnie dostał ten mniejszy.

2 polubienia

Niby w Grudniu wraca, a ten co dostał moją zbroje nie chce się zamienić bo ta moja jest firmowa, i na niego pasuje idealnie a tą co ja dostałem by byłą za mała na niego. Zbroja na motor.

Płaciłem na poczcie bo to kurierem pobraniowa ale z poczty polskiej

No to zwrot - towar niezgodny z opisem.

Bo ja to od gostka z facebooka kupiłem.

Ale jak go nie ma to dam zwrot to ani zbroi ani kasy i jeszcze będę musiał płacić listonoszowi

heheh +5 do obrony a skurczyć też się nie skurczę chyba, że na stare lata :smiley:

Ten co nie chce się zamienić, wie że to przywłaszczenie?

Jeśli to osoba prywatna, pozostaje Ci tylko udać się na policję.

1 polubienie

Ten co ma to moje to twierdzi, że to jest jego bo zapłacił za to.

Czyli nie wie co kupował, ważne że zapłacił.

Czyli co bo już nie wiem odpuścić sobie

To było żartem. Na serio :wink:

Chyba Ty nie wiesz, co to “przywłaszczenie”. Nie można “przywłaszczyć” sobie czegoś, co do kogoś innego nie należało.

Wiesz co zrobi w takiej sytuacji Policja? Nic nie zrobi.

W sytuacji, kiedy kupujesz od osoby prywatnej, pozostaje Ci jedynie polubowne załatwianie sprawy, bo tylko takie szybko doprowadzi Cię do jej zamknięcia. To mit, że prawo i Policja przestraszą sprzedającego. Zanim sprawa trafi na etap kontaktu ze sprzedającym, minie bardzo dużo czasu. A jak już trafi, to i tak nic mu z tego tytułu nie grozi, bo zawsze może okazać chęć naprawy szkody. Policja ma ważniejsze sprawy na głowie, niż zajmowanie się nietrafionym zakupem. I nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. Zajdź na komisariat i po prostu zapytaj. Nic Cię to nie kosztuje, a przynajmniej raz na zawsze będziesz wiedział, że jakby co, to jesteś zdany na siebie.

Jak nie należało, jak należało. Skoro kolega kupił i zapłacił, to już należy do niego. Chyba że się mylę? To że nie miał tego nigdy w ręku, nie znaczy, że nie jest właścicielem.

Gdy kolega kupi na Twoją prośbę płytę z muzyką za pieniądze, ktore mu przekazałeś, to płyta należy do kolegi czy do Ciebie? Czy zacznie należeć do Ciebie w momencie, gdy Ci ją przekaże?