Dziś sytuacja jest skomplikowana.
Tak naprawdę kupując LG, Samsung, Asus (tu dopisać wszystkie marki).
Nie masz pewności co jest w środku, każdy model jednego producenta może mieć brand a do tego dochodzi, że nawet w obrębie jednego modelu bebechy mogą się zmieniać w miarę czasu produkcji.
Kup dowolny i tak to będzie ten sam chłam…
A największą różnicę zobaczysz na nośnikach których wyboru jest naprawdę mało a te realnie dobre są drogie i nie ze wszystkimi firmware się lubią.
To już indywidualna cecha płyty, która zalezy od jakości uzytego barwnika.
mam dvd których juz nie potrafie odczytać, choć maja raptem dwa lata a mam też 16-letnie które udało mi sie skopiować (jakim cudem zachowały trwałosć? nie wiem, moze dlatego ze były cały czas w ciemności?)
Raczej nie sadze byś miał cos nagrane na płytach M-Disc.
Na płytach M Disc nie mam nic. Swego czasu rozważałem zakup nagrywarki obslugujacej te płyty i archiwizacje kolekcji płyt audio i całej reszty cyfrowego dobytku.
Czy ma to sens obecnie? Nie mówię nie i nie mówię tak. Na chwilę obecną wystarczy chmura i chałupniczy NAS.
Kupiłem sprzęt na próbę „u chińczyka” za grosze i zobaczymy co za model tam wsadzili i czy płyty które mam są jeszcze do odzysku.