Złe oznakowanie dróg, sprzeczne lub bzdurnie postawione znaki drogowe, itp

Nie wiem, czy temat wzbudzi jakieś zainteresowanie, ale sądząc po popularności na YT kanałów typu „Stop Cham”, Bandyta z kamerką" i innych, to kto wie.

Zacznę od takiego oznakowania. Przejście dla pieszych (D-6), ale… gdzie??

Sukcesywnie będę tu wrzucał jakieś takie „bzdurki”.

Dla mnie logiczne, gdzie… Na wjeździe w prawo.
A dlaczego, bo znak jest za daleko od tej głównej trasy, bo jest trawnik, bo są barierki z lewej bez dziury na przejście. No jest zebra :stuck_out_tongue:
W dzień ślepy zobaczy, a w nocy przy skręcaniu to mu tak postawiony znak zaświeci, że też ślepy zobaczy.

Tyle, że po prawej stronie nie ma tego znaku, to nie jest znak powtórzony po lewej stronie drogi, a jedyny.

Po co w ogóle jakiekolwiek znaki w kraju gdzie plagą są pijani kierowcy, którzy prowadzą mimo sądowego zakazu. Sądy zamiast zamykać, potrafią jedynie wręczyć repetę z zakazu i tak trwa to latami. Aż ktoś zginie.

Dziś się dowiedzieliśmy, że można jeździć z 31 punktami karnymi. Wystarczy być tylko politykiem.

Jeśli w prawo jest droga jednokierunkowa to jeden d-6 prawidłowo

Nie, nieprawidłowo, znaki muszą być po prawej stronie, mogą być powtórzone po lewej. Ten jest źle ustawiony. Ale nie o tym jednym przypadku chcę dyskutować, a raczej o zjawisku złego oznakowania dróg.
Znacie taki kanał „Usuń znak”?

https://www.youtube.com/@UsuńZnak
https://usunznak.pl/

Aby tylko zakończyć.
Znak może być po lewej stronie w wyjątkowych wypadkach, brak możliwości technicznych czy stwarzanie zagrożenia jeśli będzie po prawej. Na fotce widać, że nie bardzo jak tam dać znak po prawej.
ende.

Ktoś to stawia, ktoś kontroluje robotę i ktoś jest odpowiedzialny za utrzymanie / konserwację.

W tym wszystkim jeden podstawowy problem. Oni wszyscy znają się jak stare konie. Nikt nikogo nie kopnie w tyłek bo nawet imprezują razem ;). A jak się nie znają to poznają przy skrzynce wódki.

Nie. w 2023r pijani spowodowali 7,6% wszystkich zdarzeń w kraju. Zginęło w nich 251 osób, a ranne zostało 1741 osób. W tym samym okresie piesi stanowili 23,6% ogółu zdarzeń, które wydarzyły się na naszych drogach. Zginęło w nich 457 pieszych, czyli aż 24,1% ogółu ofiar śmiertelnych wypadków, a 4609 osób odniosło obrażenia (19,1% wszystkich rannych).

Najwięcej wypadków powodują młodzi kierowcy, czyli kierujący pojazdami w przedziale wiekowym 18-24 lata. 5,2% wszystkich wypadków powstałych z winy kierujących.

Jazda z punktami, po pijanemu itp. oczywiście są naganne i wymagają kary itp. jednak to nie jest większość, po prostu dobrze się sprzedaje medialnie, dlatego się o tym pisze.

O wiele lepiej wygląda nagłówek -Pijany kierowca jechał bez prawa jazdy, zabił matkę, księdza i afrykańskiego rabina, niż -Urzędniczka wracała z pracy, nie zauważyła starszej pani na przejściu, potrąciła ją jadąc 40km/h na skutek czego pani pekła miednica i zmarła na sepsę w szpitalu dwa miesiące później.

To prawda, ale w tym przypadku uważam, że lepiej, że tam jest, bo poprawia bezpieczeństwo. Nie wiemy też, czy w tym miejscu nie wydarzały się często wypadki z udziałem pieszych, czasami w niebezpiecznych miejscach z.d.m. decyduje się na postawienie znaku w sposób mogący odbiegać od norm. Znak powoduje, że część kierujących zwróci większą uwagę.

…czyli zaprzeczasz istnieniu tego zjawiska? Skoro to nie większość - to już nie problem? Dla mnie każdy latami kierujący mimo zakazu to tykająca bomba. MORDERCA. Kwestią czasu jest kiedy zabije.
Straszne, że to tak powszechne u nas. I w sumie bezkarne.
Jak jeszcze w stanie jestem zrozumieć alkoholika - to nie mam wyrozumiałości dla sądów. Zamiast chronić społeczeństwo - wypuszczają ich na wolność.
TO NIE PRAWO JEST ZŁE - A PAŃSTWO SŁABE W JEGO W EGZEKWOWANIU (dla mnie to nie pojęte, że złapany na prowadzeniu delikwent z sądowym zakazem prowadzenia dalej chodzi po ulicy. Polityk jeździ bez prawa jazdy, nie pozwala się zbadać alkomatem (w domyśle pijany))
Wytłumacz mi, jak 4 latkowi, czemu ja mam przestrzegać prawa, patrzyć na znaki - skoro inni nie muszą?

A ja dołożę…
Dlaczego to tylko kierowca ma faktycznie znać przepisy i trenować jazdę ? Mieć badania na sprawność pojazdu, przechodzić badania lekarskie ?

Rower, motorower /skuter (na dowód 19 stycznia 2013 roku pełnoletność).
Hulajnogi na uliczkach osiedlowych itp nie będę rozpisywał się kiedy.

Co to są święte krowy ?

Każdy z tych pojazdów da radę przekroczyć 50km/h (przeróbki). Ale żaden z nich nie potrafi hamować efektywnie z powodu konstrukcji. Baaa, żaden nie potrafi skręcić gwałtownie w przypadku zagrożenia.

10 min temu paląc na balkonie widziałem jak ludek wyp… się na rowerku w osiedlowej uliczce (trochę oblodziło). Jakby jechało za nim auto to po ptokach.

To jest powszechny problem, nie tylko tu.
A do tego ludzie z pewnych grup zawodowych wykazują wyjątkowo silną solidarność pomiędzy sobą, gdzie często nie myśli się jak rozwiązać problem, czy ukarać winnych, tylko jak ukręcić łeb sprawie.

Czyli znów: ludzie, którzy są za to odpowiedzialni. Zgadzam się. Choć akurat w przypadku prawa o ruchu drogowym, to też nie jest u nas z tym najlepiej.
Część przepisów jest przestarzała, część źle napisana, część prawie że bzdurna, część niezrozumiała czy za trudna dla wielu, a prawo jazdy dostają praktycznie wszyscy, także ci, którzy nie ogarniają tego.
Do tego są ludzie, którzy PJ zrobili np. 40 lat temu i od tego czasu nie interesują się zmianami prawa.

…najpierw niech wprowadzą nieuchronność kary i klarowne przestrzeganie prawa (bo w teorii nie jest takie złe. Może nie doskonałe, ale na poziomie) przez KAŻDEGO!
Mam np. dość świętych krów w postaci polityków. Cała Polska mogła wczoraj podziwiać, że ich prawo nie obowiązuje. Przymus posiadania prawa jazdy jest dla plebsu nie dla nich.
Obserwując to z boku sam czuję się zwolniony z ograniczeń kodeksu drogowego. W czym jestem gorszy od gościa lubiącego chłopców z owłosionymi nogami?
Najpierw zadbajmy o egzekwowanie prawa w obecnej postaci, a potem doszlifowujmy go do ideału.

No to powiedz jak zadbać o egzekwowanie prawa ?

Co postraszysz, że przy kolejnych wyborach zagłosujesz na kogoś innego czy może nie pójdziesz wybierać ?

Nie ma znaczenia kto rządzi i jak nazywa się partia. Wszystko jest tak samo jedynie nazwa kiełbasy wyborczej się zmienia. Nikt z polityków nie pilnuje abyś miał dobrze, pilnują aby nikt im stołka z pod tyłka nie wyrwał.
A walki i przepychanki pomiędzy nimi są owijane w kolorowe papierki aby zwykli ludzie myśleli, że to walka o jakieś polepszenie.

Te akcje typu Twoje Światła – Nasze Bezpieczeństwo to fikcja, że masakra. Od początku jak trwała czy nadal jest, zrobiłem ponad 2 tyś km, nie spotkałem ani jednego patrolu który by to sprawdzał.
K… trzeba być ślepym aby nie widzieć 30 letniego Polo z ledami jak lampy błyskowe.

W ramach tej akcji różne ASO i stacje diagnostyki za darmo sprawdzały światła, byłem, w dwuch autach sobie sprawdziłem. Ale zapytałem czy dużo ludzi sprawdzało, to ludek zaśmiał się i powiedział, że ze mną może 5 osób.

to lepiej zmieńmy prawo na idealne - a potem i tak go nie przestrzegajmy

…kłóćmy się o to czy znak w prawidłowym miejscu stoi, a tym czasem dla wielu nie jest przeszkodą jeździć wbrew sądowemu zakazowi prowadzenia. Nikt się nie boi, bo w razie złapania co mu grozi? Ponowne wręczenie zakazu? Alkoholik na bank zwraca uwagę na znaki…

Tak najwięcej mam żalu do sądów - że nie potrafią oddzielić morderców od społeczeństwa. Złapanie na recydywie pijanego kierowcy powinno być karane bezwzględnym więzieniem.

Ponieważ, nie mamy skill level Azjata :wink:

Tak na poważniej to fakt, że pijani kierowcy są ogromnym problemem. Przepisy zostały zaostrzone, ale jak to się sprawdza w praktyce? Nie wiem, nie śledzę. Może powinny być jeszcze bardziej zaostrzone?

Najbardziej wkurza mnie właśnie ogóle biadolenie po każdym bardziej medialnym wypadku - Zaostrzyć kary!!!

Nie! Zadbać o to by kara była nieuchronna. Złodziej nie oblicza ile mu grozi za jego przestępstwo - złodziej liczy, że go nie złapią. Podobnie z pijanym i na bocznych nie stoją…

Pytanie w jakim kierunku pójdzie, może w kierunku takim, że będą czujniki alkoholu w aucie i nie odpalisz? No i pojawią się dmuchawy na akumulator, które będą dmuchać zamiast kierowcy :]

Trudny temat, może model chinski, gdzie jest dobrze rozwinięty monitoring i można oznaczyć osobę sprawiającą problemy. Wiem, że to się nie podoba, taka inwigilacja, ale zdaje się być skuteczna.

W Chinach są ogromne kary za łamanie przepisów. Chińczycy są mało zainteresowani szybkimi samochodami, za to bardzo samochodami wygodnymi, żeby miło stało się w korku.

Np kara śmierci jest tam uzasadniona Kara śmierci dla kierowcy BMW. Chińczycy nie mieli litości - trochę przemiawia do wyobraźni

Jakby w opinii publicznej rozpowszechniło się, że sądy wykonują swoją pracę i powtórnie złapanego pijaka na zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych wysyłały do więzienia to by taki alkoholik do monopolowego biegał na butach

Tym czasem oglądając takie TVN24 wychodzi na to, że lepiej w ogóle nie robić uprawnień i prowadzić przynajmniej prawka nie zabiorą.

Trochę masakra, temat zdawałoby się prosty ale nie rozwiązany od lat…

Ja mam odwrotnie. To, że inni jeżdżą źle, bez uprawnień, po alkoholu, z zakazami czy świadomie łamiąc u.p.r.d, (albo inni „szybko ale bezpiecznie”) to dla mnie oznacza, że to oni są złymi, gorszymi kierowcami czy kierującymi, a nie że ja jestem „gorszy”.
Przeciwnie, to ja jestem lepszy, gdy jadę bezpiecznie, znam i przestrzegam u.p.r.d.