Oczywiście robisz to na własną odpowiedzialność, możesz uszkodzić pliki Windowsa, swoje pliki, itd.
Zamknij menedżer plików. Otwórz terminal i po kolei:
sudo su -
mkdir -p /mnt/windows
umount /dev/sda4
nano /etc/fstab
Dodajesz taką linię:
UUID=603E21E63E21B646 /mnt/windows ntfs-3g uid=1000,gid=1000,locale=pl_PL.ISO8859-2,windows_names 0 0
Zapisujesz zmiany Ctrl+s, wychodzisz z edytora Ctrl+x.
Montujesz partycję Windows (między innymi, ale teraz to nieważne) w nowym położeniu:
mount -a
Sprawdzasz czy jest zamontowana:
grep sda4 /etc/mtab
Jeśli jest widoczna to od tego momentu po każdym uruchomieniu komputera partycja systemowa Windowsa, tzw. “Dysk C:” będzie zamontowana w katalogu /mnt/windows, którego ty jesteś właścicielem.
Od tego momentu ścieżka wygląda tak - na przykład:
/mnt/windows/Users/netis7/Music
Sprawdziłem - symlinki działają. Możesz próbować na trzy sposoby jakie podaliśmy wyżej.
Jeśli nie jesteś czegoś pewien to zostaw albo najpierw zrób kopię na Windows, itd.
PS
Problemy zawsze mogą wystąpić. Coś się “źle” zapisze w Windows, “krzywo” zamknie system, zwali się kodowanie znaków, jakies uprawnienia - wszystko będzie sypać.
Oddzieliłbym dwa systemy i nie łączył lokalizacji, na przykład “Dokumenty” w $HOME w linuksie z C:\Users\netis\Documents w Windows.
Zrób sobie po prostu link symboliczny w katalogu domowym do punktu montowania partycji Windows i tyle:
ln -s /mnt/windows/Users/netis $HOME/windows
Usuniesz symlink - z lokalizacją docelową nic się nie stanie. Przy bindowaniu i przypadkowym usunięciu idzie się pasać wszystko tak jak było podmontowane