Jak wyżej. Znikają mi fonty - te zainstalowane przeze mnie.
Instaluje jakąś czcionkę. Trybi.
Wyłączam komputer.
Włączam - już nie działa.
Sprawdzam w ustawieniach Czcionek:
Odpalam instalkę i niby jest:
Instaluje ponownie. Działa, pokazuje się.
I tak w kółko - po każdym restarcie, żeby działała. Szukałem w Google na supporcie microsoftu - nic. Aktualizowałem Windowsa. Wersja 1909. Kompilacja 18363.900. Windows 10 Home 64-bity.
Mam system na SSDku. Kupiony no nie wiem jakiś rok temu - max. Mam na nim CODa i nigdy nie zauważyłem problemu z wczytywaniem tekstrur. Ani nigdy nie zauważyłem probbelmu z jakimiś innymi plikami oprócz tych fontów.
Zdaje się, że czcionki windows 10 honoruje tylko ze sklepu. To jest tak, że system ten pozbywa się niepotrzebnych (dla niego) czcionek.
Chyba można to obejść. Jest tam przycisk - Pobierz czcionki dla wszystkich języków - opcja w prawym górnym rogu panelu fonts. Może dopiero wtedy system nie będzie usuwał niepotrzebnych dla niego czcionek?
A może jakiś monitor ccleanera kosi cache czcionek po uruchomieniu komputera i windows nie nadąża żeby zachować nowe czcionki?
Pytałem znajomego grafika, który z natury rzeczy instaluje dużo fontów i robi to klikając prawym i wybiera zainstaluj jak w każdym innym Windowsie i nic mu nie znika.