Cześć, mam mały problem.
Nie przemyślałem tego wcześniej, miałem zdjęcia rodzinne i filmiki na zewnętrznym dysku. Miałem problem z komputerem i zrobiłem obraz dysku na tym dysku aby zainstalowac od nowa system. Dzisiaj chcąc zgrać zdjęcia na dysk zewnętrzny zobaczyłem, że pojemnośc z 1tb zmniejszyła sie do 30gb i znajduję się na nim tylko obraz systemu windows. Czy jestem w stanie odzyskać zdjęcia i filmy czy przez własną niewiedzę je straciłem? Z góry bardzo dziękuje.
Czym robiłeś obraz dysku? Jeszcze nie widziałem programu, który by wymagał lub sam bez pytania formatował nośnik docelowy. Bo skoro zniknęły stamtąd Twoje dane, a jest sam obraz systemu to wnioskuję że było formatowanie przed tworzeniem owego obrazu. Gdybyś klonował dysk, to byś nie miał obrazu tylko to samo co na nośniku backupowanym, co akurat sugeruje zmniejszona pojemność.
Zatem informacje, które przekazujesz są sprzeczne… więc albo błędnie nazywasz sklonowane środowisko obrazem dysku albo dodatkowo masz problem sprzętowy.
Tak czy siak sporo danych zostało tam wgranych (bazuję na Twoim opisie) więc bezpowrotnie straciłeś część z nich. Tę cześć którą da się odzyskać, można jedynie posygnaturowo i przy założeniu, że nie są pofragmentowane. Np. programami: DMDE, IsoBuster, photorec itp. Posyganturowo dlatego, że właściwa tablica i kopia tablicy systemu plików zostały zaorane (gdybyś miał tam tablicę partycji GPT to jeszcze dałoby się przynajmniej odtworzyć stare partycjonowanie).
Tylko przypadkiem nie odzyskuj danych na nośnik z którego będziesz odzyskiwał.
W każdym razie, nie poradzisz sobie z tym sam bez żadnej wiedzy i tylko narobisz dalszych szkód. Gdybyś jednak chciał samemu (mimo wszystko zachęcam), to najpierw zrób posektorowy obraz tego felernego dysku na innym nośniku, tak aby to na nim pracować - lub odwrotnie - tak aby mieć z czego przywrócić stan z dzisiaj.
Przez oficjalny program windowsa
Uruchom DMDE, wybierz w nim dysk z danymi, kliknij skanuj partycje. Jak skończy wybierz tą na której znajdzie najwięcej plików. Otwórz, zobacz na liście po lewej co znalazł i spróbuj zgrać na inny nośnik.
To już mogą być te stracone zdjęcia?
Zaznacz sobie zdjęcia i masz tam odzyskaj, w darmowej wersji chyba po 1 katalgu czy jakieś tam ograniczenie jest i zobaczysz ile bedzie ok.
Mogłes zrobić dwie rzeczy. Albo skorzystać z opcji Kopia zapasowa obrazu systemu lub Utwórz dysk odzyskiwania. W tym drugim przypadku dane na dysku zewnętrznym zostaną usunięte. Tylko ze najpierw musisz na to wyrazic zgodę.
W pierwszym przypadku tworzony obraz systemu jest zapisywany w pliku i nic nie powinno czegokolwiek skasować.
Ale. Aplikacja "Kopia zapasowa obrazu… " nie jest już rozwijana i aktualizowana od roku 2017 i Microsoft zaleca by jej nie uzywać lecz korzystać z programów firm trzecich ze względu na mozliwość wystapienia różnorakich błedów. Nie podaje jakich.
MediaCreationTool
Tego programu używałem do zrobienia obrazu na dysku zewnętrznym.
Wszedłem z zarządzanie dyskami i ma w systemie i ma nieutworzony wolumin 899GB. Czy po jego otworzeniu dalej będę mógł odzyskać dane? Nie mam na co innego zgrać tych plików a jest ich prawie 200gb
Na pewno nie na ten sam co sformatowałeś.
Nie zakładaj na nim partycji również, programy do odzyskiwania radzą sobie bez niej (lepsze niż Recuva np. DMDE i TestDisk/PhotoRec).
Ostatni raz używałem MCT jak dopiero co wyszedł Windows 10 i z tego co kojarzę, jedyne co robił z dyskiem to kopiował tam złożony obraz płyty. Nie wiem czy teraz można robić obraz dysku lub partycji. W każdym razie, dalej kupy się nie trzyma to co opisujesz…
I najgorsze… Skoro twierdzisz, że z 1TiB zrobiło Ci się 30GiB i że masz nieprzydzielone ~900GiB to wnioskuję że to na tym dysku. Czyli chcesz nie tylko kolejny raz nadpisać jakieś dane, redukując ilość możliwych danych do odzyskania co odzyskiwać na nośnik, z którego chcesz odzyskiwać. A co ja napisałem o tym wcześniej?
Pewnie program uznał, że NTFS lub FAT64 są be i zrobił partycję FAT32 z ograniczeniem do 29,8 GB (≈ 32 GiB).
Nie mam pod ręką nośników 64 GB (≈ 59,6 GiB) by sprawdzić jak MS ustawił ten limit wydajności partycji - może już dawno temu ktoś opisał czy to jest 32 mld bajtów (10^9 × 32) czy ledwo 29,8 mld bajtów (2^30 × 29,8).
Ja tam od newsa, że instalator 10 nie ogarnia by nie tykać dysków na USB to je odłączam na te 15 minut instalacji świeżynki.
Nie ma czegoś takiego jak FAT64. exFAT o który Ci pewnie chodzi, to exFAT. Ma również swoje rozszerzenie do TexFAT.
Przed tym miałem tylko jedną partycję na której były dane. Po zgrywaniu windowsa widać na zdjęciu jak sam program utworzył partycje a resztę usunął. Program polecony przez kolegę wyżej (DMDE) wyszukał to co miałem na dysku. Problem jest teraz taki czy jeśli utworzę ten wolumin 900gb to czy będę mógł po ukończeniu wyszukiwania przez program zgrać to co znalazł na ten nowy wolumin, czy jeśli go utworzę to wszystko przepadnie. Mam tylko jeden dysk ssd na komputerze na którym również stoi system 256gb a samych moich plików z dysku zewnętrznego jest 200gb i nie mam tego gdzie przenieść.
Nie rób na nim partycji, zgrywaj na inne dyski.
Nie masz pewności, że partycja „200 GiB” nie zamaże archiwalnych zdjęć i filmów - powinno już Ci wystarczyć, że około 5 GiB zatarł skompresowany instalator Windows 10 (artefakty w plikach lub brak dopasowania by powstały).
Partycję zrobi się po upewnieniu, że masz najcenniejsze odzyskane (nie wcześniej niż w sobotę pewnie), nic nie wskazuje by dysk miał fatalny SMART by skazywać go na utylizację.
Problem w tym właśnie, że nie mam gdzie tego zgrać. Jedynie gdzie mógłbym to ten dysk.
Czy dociera do Ciebie, to że nie możesz tego zrobić bo będziesz nadpisywał to co jeszcze mógłbyś odzyskać? Musisz kupić inny nośnik jeśli nie masz tyle miejsca na tym, który masz, a który nie jest tym z którego chcesz odzyskiwać. Albo pogódź się z utratą danych, części, większej części lub wszystkich - NA ZAWSZE.
Jak nie posiadasz nośnika, a dysk systemowy jest zbyt mały, to sugeruję włączyć demo dropboxa z opcją 1 TB np i porcjami zrzucać tam dane po odzyskaniu. Potem można sformatować dysk i przywrócić dane. Okres testowy to chyba z miesiąc, potem zrezygnujesz. W innym przypadku trzeba nabyć jakiś nośnik.
Przeczytaj uważnie. Rób to w tej kolejności.
-
Odłącz ten zewnętrzny dysk.
-
Uruchom Zarzadzanie dyskami
-
Wstaw screen tego co zobaczysz.
Taki screen
-
Będziesz musiał uzyć programu do odzyskiwania danych np. Recuva lub coś podobnego. Zainstaluj.
-
Zanim go uzyjesz, musisz wiedzieć czy masz na innych dyskach / partycjach wystarczającą ilość miejsca by to co mozesz odzyskać, można było przenieść tymczasowo na nie (po to ten screen, by ci pomóc ocenić)
-
Podłącz dysk ponownie. Uruchom program.
-
Jak uda się odzyskać jakieś pliki i przenieść je do tych folderów, sformatujesz ponownie dysk i poprzenosisz z powrotem do niego to co dało sie odzyskać
P.S. Uzywam Racuvy i tam to co da się odzyskać jest oznaczone na zielono. Ale. No jest ale. **Nigdy nie korzystałem z tego gdy dysk miał szybki format czy pełny **