@wasabi1084 przytoczył definicję rasy, którą my się posługujemy, przy czym ja to czynię intuicyjnie.
Ty natomiast walczysz z pojęciem „rasy ludzkiej” sprzed - jak twierdzisz - 80 lat. Odnoszę wrażenie, że To jednak Ty myślisz anachronicznie.
@wasabi1084 przytoczył definicję rasy, którą my się posługujemy, przy czym ja to czynię intuicyjnie.
Ty natomiast walczysz z pojęciem „rasy ludzkiej” sprzed - jak twierdzisz - 80 lat. Odnoszę wrażenie, że To jednak Ty myślisz anachronicznie.
Definicja, którą się posługujecie nie jest definicją naukową od 80 lat. To co robicie, to jest płaskoziemstwo, czyli jak to się teraz mówi: szuryzm.
Nie możecie mi zabronić nazywania szurii, szurią
ps. Swoją drogą, jesteś na forum już tak długo, że na pewno zauważyłeś, że nasze dyżurne szurki, wypowiadające się w tym wątku, są pierwsi do recenzowania naukowych źródeł z takich dziedzin jak np: klimatologia, ekonomia, epidemiologia, socjologia, wirusologia a ostatnio sztuka wojenna.
W każdej z tych dziedzin wszystko wiedzą najlepiej i żadne lewactwo nie będzie im wmawiać, że krzesło jest słoniem
Pojęcie „rasa” występuje w moim języku ojczystym. Jest również wyjaśnione w słowniku tegoż języka, co przytoczył nasz kolega. I tym właśnie pojęciem się posługuję. Do tego brzydzi mnie semantyka w służbie ideologii.
Ja nie jestem naukowcem, tylko robotnikiem, kiedy chcę powiedzieć „kamień” nie wertuję podręczników geologii w poszukiwaniu definicji. Owszem, wiem, czy ten kamień to okruch skały wylewnej, czy osadowej, ale nie ma to najmniejszego znaczenia kiedy wpadnie do buta.
W innych okolicznościach jest to już oczywiście istotne.
Brniesz, Szanowny Kolego.
Płaskoziemcy ignorują rzeczywistość, my nie. Odmiany ludzkie są jak najbardziej realne.
Jasne. Rozumiem ten pogląd, ale go nie szanuję. Bo wiedza w obecnym czasie tak szybko się zmienia, że albo się ją aktualizuje albo zostaje się szurem. Nie od dziś się mówi, że „Polska jest 100 lat za murzynami”. I jak widać, coś w tym jest.
No przecież ja nie twierdzę, że ludzie się między sobą nie różnią. Napisałem chyba wyraźnie, że z badań genetycznych wynika, że różnice są tak duże, że wykraczają o rzędy wielkości ponad to, co wynikało, z błędnej teorii ras ludzkich (np za różnice pomiędzy rasami psów odpowiada od 2 do 6 regionów w DNA, natomiast zróżnicowanie genetyczne pośród ludzi może obejmować tysiące takich regionów - trzy rzędy wielkości więcej - tysiąc razy więcej). Gdybyście bardziej się skupiali nad źródłami, do których się odwoływałem, zamiast samemu fantazjować na temat tego, o czym ja tutaj piszę, to nie byłoby problemu. Wyjaśnię, aby nie było nieporozumień, że fantazją jest pogląd, że ja piszę, że nie ma różnic pomiędzy ludźmi. To są Wasze wspólne fantazje o poglądach, które według Was, ja podzielam. Wszechświat urojony
Ale pojęcie rasy w potocznym rozumieniu jest bardzo wąskie. Przytaczałem definicje już dwa razy. Niema znaczenia, co sobie, ktokolwiek zbada. Może nawet dojść do wniosku, że Hindusi powstali z probówki a Meksykanów UFO zrzuciło. Wszyscy jesteśmy ludźmi, a pojęcie rasy nie precyzuje sposobu, w jaki się różnimy, dlaczego i co z tego wynika.
Ostatni raz napiszę. Ja nie napisałem, że pojęcie rasa zostało unicestwione i wykreślone ze słowników. Ja napisałem, że teoria ras ludzkich została obalona na drodze postępu naukowego i co za tym idzie, pojęcie ‘rasa ludzka’ przestało być naukowym opisem rzeczywistości. Pozostało określeniem potocznym. Dokładnie tak samo jak np pojęcie eteru. Nie jest to już fizyczny opis rzeczywistości, ale określenie potoczne (np „cisza w eterze” albo „puścić w eter” etc).
ps. Nieistnienie eteru zupełnie nie przeszkadza różnym szurom, głosić poglądy o „darmowej energii z eteru” np:
Zdecyduj się, mają czy nie mają, zostało unicestwione, czy jednak jest w obiegu. Bo zaczyna to wyglądać, że wybierasz sobie radośnie taki rodzaj rzeczywistości jaki w danym monecie ci pasuje.
Teoria wg której ludzi można było podzielić wedle podziału rasowego została obalona pod wpływem odkryć z genetyki. 80 lat temu. Obecny konsensus naukowy jest taki, że Homo sapiens nie dzieli się na rasy. To na poziomie racjonalnym. Natomiast na poziomie nieracjonalnym sprawa wygląda inaczej. Klasyczny konflikt szkiełka i oka z czuciem i wiarą. Ja jestem racjonalistą, który stara się być od myślenia magicznego tak daleko jak tylko można.
ps. To tak jakby do serwisu przyszedł klient z laptopem i powiedział, że ktoś rzucił zły urok na dysk twardy i trzeba go odczynić.
Tego bełkotu nawet nie da się skomentować.
To po co komentujesz?
Nie, to tak jakby klient chciał dysk SSD do komputera, a ty byś się upierał, że to nie dysk tylko nośnik pamięci. Spór bez sensu, bo bo dysk to nazwa określająca pamięć masową o pewnych cechach. Technologia niema tutaj znaczenia, w przyszłości dyski mogą być optyczne, chemiczne itd.
Nie. Bo to nie ja upieram się przy przestarzałym (o osiem dekad) pojęciu. Więc prawidłowa analogia byłaby taka, że ktoś przychodzi kupić nowy akumulator do laptopa a do sprzedawcy mówi, że ‘chce kupić nową duszę do laptopa’.
Ale zdajesz sobie sprawę, że wcale nie obalono pojęcia rasy ludzkiej i różni badacze mają w tej kwestii różniące się poglądy. Zatem znowu wybiórczo dopasowujesz sobie to co Ci się podoba do swoich teorii.
Twoje porównanie z duszą jest głupie, bo duszy nigdy nie używano w kontekście komputera, co najwyżej żelazka. Rasa była i jest stosowana cały czas i ma kilka znaczeń.
Bardzo chętnie zapoznam się ze zdaniem badaczy mających inne zdanie. Podaj proszę konkretne źródła. Naukowe a nie magiczne
Ludzie, noż kurczaki, ja rozumiem, że można w jakimś wątku trochę odbiec od tematu i naprawdę nie mam nic przeciwko - nie wytykam, bo mi samemu czasem się to zdarzyło, ale na 190 odpowiedzi w wątku jest 180 nie na temat, może bez przesady? @wasabi1084, @januszek @reszta zluzujcie i przejdźcie do swojego tematu w sensie załóżcie swój i każdy będzie mógł się tam wypowiadać na różne takie tematy , a w tym temacie dacie rozwiązać problem autora, jaki by nie był? Bo to jest temat " Analiza odwiedzanych stron www - walka z porno", a wy nam tu „bitwę rasową” urządzacie? Naprawdę, nie mam nic do was i jesteście „zajebiści” ale w tym momencie ta kłótnia nie tylko nie ma sensu ale jest szkodliwa dla autora tematu i robicie mu „kuku”, już same powiadomienia mogą zirytować tak po ludzku pewnie. A ma konkretny problem, który chce rozwiązać.A wy to mu kompletnie ztorpedowaliście.
@ADMINISTRACIA, @Radek68 może wydzielicie temat?
Do autora szczerze? Może pogadaj z dzieciakami, może poradnia psychologiczno pedagogiczna? Serio. Nie wiem jak powiedzieć, bo nie jest to złośliwe, sam byłem dzieckiem i „swoje widziałem”, więc wiem jak mogą być głupie dzieciaki. Ale może tutaj jest potrzeba spędzania więcej czasu z dzieckiem, rozmowa, coś? Bo szczerze lanie w dupe itd., to nie za szczęśliwe metody, a odcinanie internetu też nie jest szczęśliwym rozwiązaniem, powiedziałbym, że wręcz głupim po całości, wspominane to, że są komórki, które nie będą przechodzić przez domowe proxy, a każdy program ma luki, pomijając, że mają kolegów? Jak same nie będą mogły oglądać pornoli w domu, to do kolegów będą chodzić lub coś takiego. One same muszą wiedzieć gdzie są granice i czemu nie powinny ich przekraczać (jak potrafią omijać „zabezpieczenia”, to jest już ten wiek).
Hehe, najpierw wyskakujesz z pretensjami o oftopa a potem samemu bierzesz udział w oftopie, tłumacząc autorowi pytania otwierającego ten temat, że to nie jest problem techniczny tylko socjologiczno-psychologiczny. Zdecyduj się
A z Tobą to wszystko w porządku? Szkołę skończyłeś? Czy tylko zerówkę? Bo z odpowiedzi to wnioskuje, że jednak nie?
Problemem jest to, że Wy zamiast pomóc autorowi, pier… ***o rasach.
Powiedz mi jak wypowiedź:
„Tak zgadzam się rozumiem, że kultura francuska czy angielska traktowała na ogromną skalę człowieka z Afryki jako człowieka 2 kategorii ale to jest narzucenie nam rozwiązania problemów które oni stworzyli.”
czy Twoje:
Nie. Lewica (i to nie cała) opisuje to tak, że najpierw zapytajmy mniejszości, które określenia ją obrażają, a które nie, a potem starajmy się używać tych nieobraźliwych. No ale rasiście nie wytłumaczysz
Pomoże autorowi, który ma problem
Potrzebuję wykonać sprytną analizę ruchu sieciowego w sieci domowej. Mianowicie odciąć dzieci od porno i innego shitu
Wy pie… o jakiś bzdurach, o rasach, o bóg wie czym, nawet już nie wiem ale przeglądając pobieżnie te 180 wpisów, to jest kompletnie merytorycznie odcięta od tematu autora.
To czy człowiek biały różni się od czarnego pomoże odciąc dzieciaki od pornoli? Niby jak?
Ja mówię, że zamiast zawracać sobie głowę tematami technicznymi, bo polegnie na nich. Powinien, spędzić z nimi trochę czasu, jak sam nie ma pomysłów, sił, nie potrafi, to są poradnie psychologiczne, które pomogą. Bo jego droga jest zła i „nie tędy droga”, nie rozróżniasz?
Nasze forum to bardziej klub dyskusyjny niż remiza OSP
Od strony technicznej postawiony problem nie ma rozwiązania. Od strony dyskusyjnej jest ciekawy i prowokujący.
W klubie dyskusyjnym, warto ważyć słowa, których się używa.
Autor tematu już dostał porady. Napisałem, że zablokować całego porno się nie da. Ale jeśli autor chce blokować wybrane strony to musi je wyszpiegować. A żeby to zrobić to albo musi zbierać ruch tuż przed WAN albo zbierać z każdej domowej końcówki z osobna. Wtedy pozna listę zła i zblacklistuje np. na routerze. Nie ma tutaj nad czym deliberować tak naprawdę…
Bo jego droga jest zła i „nie tędy droga”, nie rozróżniasz?
Jest jak najbardziej dobra i słuszna, ale jako składowa, a nie jedyny środek.
Według badań z 2003 roku pośród polskich antropologów, 25% z nich odrzuca pojęcie rasy
Porozmawiaj sobie z 75% antropologów, to ci wyjaśnią.