Zapewne masz na myśli oprogramowanie udostępniane najczęściej na kierunkach technicznych w ramach programu MSDN AA, później DreamSpark. Owszem można było je otrzymać sęk w tym, że istniał wymóg posiadania licencji na Windowsa na urządzeniu na którym chcieliśmy zainstalować system pobrany z MSDN AA. Ot taki myk.
Tutaj wchodzi w grę instalacja na nowym sprzęcie, który nie należy do studenta. Poza tym nie każda uczelnia zezwala na użytkowanie oprogramowania po okresie zakończonej nauki. Ja tak miałem i musiałem wywalać. Czy program się różni dla różnych kierunków i uczelni? Być może są jakieś indywidualne na to warunki. Nie wiem, ale pamiętam co pisało w papierach, które dostałem lata temu. W7 to był jeszcze.
Niemnie instalowanie takiego oprogramowania, nie będąc studentem lub użytkownikiem danego komputera to łamanie zapisów licencji.
Ale tu nie ma co dywagować. Do komputera trzeba wgrać system, to oczywiste. System Windows trzeba kupić, a Linux jest za darmo (piszę skrótowo). Do ciebie należy wybór.
Jeśli zaś chcesz instalować piracką kopię, to tu nie uzyskasz pomocy.
Zamiast kupować za 50 PLN na Allegro klucze niewiadomego pochodzenia, poczekaj na kolejną promocję od MS. Nie tak dawno dało się kupić za bodajże 68 PLN oryginalny klucz do W10.
Tak jeszcze się dopytam, bo Windows7 nielegalny, pozwalał takim ludzikom na w sumie pełną funkcjonalność (chyba nawet zasysał aktualizacje) i wywalał jakieś tam komunikaty w prawym dolnym rogu i czarna tapetę.
Myślę (uważam), że Windows 10 nielegalny nie pozwoli w ogóle go używać, czy jestem w błędzie?
Tak, był ten komunikat, ale po jakimś czasie - bodaj 30 dniach nie dało się zalogować do systemu. W przypadku W10 nie ma kompletnie żadnej funkcjonalności.
Nope, potem wyskakiwał albo komunikat o odliczaniu do zamknięcia, albo zamykało system. No chyba, że miałeś jakiegoś pirata, który ten system obchodził. Co nie zmienia faktu, że używanie takiego systemu jest nielegalne.
Ten sposób z przedłużaniem Triala do dalej oszustwo i łamanie licencji. Jakmy Microsoft nie miał nic przeciwko tej metodzie to nikt nie kupowałaby Windowsa.
?
Ale, że jak?
Oprócz komunikatu, że jest nielegalny i czarnej tapety wszystkie funkcje działały normalnie, bez ograniczeń czasowych i nawet taki system się aktualizował.
Pirat pod względem, że zainstalowany oryginalny obraz systemu, bez jego aktywowania.
Dlatego jestem ciekawy jak jest z Windows 10 (bez profilu online).
Też będzie do użytku?
Np. windows 7 nie aktywowany działa normalnie tylko wyświetla czarną tapetę i komunikat że dana kopia nie jest oryginalna.
Wszystko chodzi stabilnie i bez problemu.
Nie wiem jak z 10, ale nie sądzę żeby były tutaj jakieś zmiany. Pewnie będzie podobnie, komunikat o nieoryginalnej kopii i brak możliwości zmiany tapety.
Windows7, akurat oprócz tej czarnej tapety i info o nieoryginalnej kopii raczej nie miał żadnego ograniczenia ( a już całkiem dziwna była sytuacja, że legalnie pobierał aktualizacje).
Dlatego pytam się jak to rozwiązali z Windows 10 (bez profilu online).
Oryginalny obraz nie aktywowany.
Jakie ograniczenia?