Cenzura na forum

Nie trudno było znaleść, ale prawdę powiedziawszy na kogo innego stawiałem.

Faral zastanawaiłęm się jak sformułować odpowiedź na Twoje pytanie. Nie szukałem tych “cytatów” więc trudno się jest ustosunkować do tego konkretnego przypadku - zakłądam, że było tylko to i nie jest zbyt “przekłamane”

Załóżmy:

User A zakłada temat na forum

  1. Nie ten dział

  2. Nieprawidłowy tytuł tematu

  3. Zamiast rzeczowości - bełkot, który trudno zrozumieć

Moderator Be

  1. Prosi o dokonanie poprawek

1a) Sam ich dokonuje i opatrza stosownym komentarzem

  1. User A - olewa prośby i dalej pisze jak do tej pory

2a) User A - olewa prośby i dalej pisze jak do tej pory

  1. Temat ląduje w śmietniku

User A - ponownie zakłada temat

Moderator Be - usuwa ponownie - i tak do…

User A postępuje tak z każdym tematem/postem dotyczącym jakiego kolwiek problemu - nie wie, a prawi farmazony…

Wariacja powyższego

User A - spełnia “Nasze prośby”

User B - pisze bzdurę

User C - pisze bzdurę

Moderator Be - usuwa B i C

Pojawiają się w dalszym ciągu (userzy D, E, …, do n+1) - próbujesz komuś tłumaczyć, że czarne to czarne, a ktoś z uporem maniaka przekonuje, że zielone.

Skoro do otowców nie trafiają “argumenty” zarówno userów jak i moderatorów, to niezłą metodą jest skończenie tego bezsensu “krótkimi żołnierskimi słowami”. Sam czasem piszę “Bajki opowiadasz” etc.

Czasem coś się wydaje…

Ja z racji tego, że jestem modem, muszę przebrnąć przez wszystkie (i tak się to nie udaje) posty/tematy jakie się pojawiły od ostatniej mojej wizyty na forum. Userów typu “Wydaję mi się” jest sporo. Po 35 poście herezji masz już serdecznie dość.

Resume. Nikt nie jest doskonały i nie będzie. Wymagane jest od nas wiele, ale dlaczego wielu nie wymaga od Siebie równie wiele (ale bełkot :slight_smile: ).

Skoro user uważa, że w nasza reakcja jest “niewałaściwa” - można napisać na PW. Nie jesteśmy niewiadomo kim, że trzeba padać na kolana. Takich PW dostawałem i dostaję - jak do tej pory nie było problemu z weryfikacją “zgłoszenia”…

Monczkin wszytko to co napisałes o moderowaniu to prawda - jestem na tyle świadomy że rozumiem doskonale że nikt idealny nie jest, każdy ma gorszy dzień a po bzdurnym poście usera nr n+1 człowiek dostaje już odruchów wymiotnych i w związku z tym może napisać różnie. Swoim postem nie chciałem robić zadymy. Po prostu tak jest że z racji tego co tu robicie jesteście niejako “na świeczniku” i każdy inny user który kiedyś tam się nie zgodził z tym jak go potraktowaliście (w 99,9% słusznie, ale to akurat tu nieistotne) z dziką satysfakcją wytknie wam każde potknięcie - sam wiesz że tak bywa. Mnie ruszyło tylko to, że mimo mojej uwagi napisanej na PW nie było żadnej reakcji - ani w stosunku do mnie ani do feralnego postu. A to chyba jest w interesie samego zainteresowanego moderatora, żeby ktoś jeszcze tego kiedyś nie odgrzebał i nie wytknął łamania pkt 2.9 i 2.10 regulaminu. Skoro PW nic nie dało zdecydowałem się upublicznić sprawę - z pominięciem “nazwisk” :slight_smile:

Wysyłam ci linka na PW. Ciekaw jestem czy zgodzisz się ze mną, że post wymagałby edycji.

Innymi słowy, zdecydowałeś poskarżyć się , idąc opłotkami,

Zapomniałeś o jednym - zawsze powinieneś w takiej sytuacji

napisać do Admina, by wyjaśnił sprawę, a nie robić publiczną

aferę z prywatnej sprawy

Innym aspektem jest fakt, iż taką sprawe załatwiaj sobie na PW

Mnie też się kiedyś zdarzyło, że PW mi uciekło - mam poblokowane

“wyskakujące okna” i wystarczy, że zamknę aktywne okno,

a powiadomienia już nie widać

Powiem tak - gra nie warta świeczki. Nie widziałem tam nic zdrożnego. Powiem więcej - na takie bzdety jakie tam padły to i tak było to bardzo w kulturalny sposób zrobione :stuck_out_tongue:

Jak pisałem - może “krótkie żołnierskie słowa” w końcu przyniosą efekt.

Pozdrawiam

Właśnie uświadomiłes mi dobitnie brak sensu pisania do kogokolwiek w jakiejkolwiek sprawie. Już nie będę. Macie ode mnie swięty spokój. “Publiczną aferę” robię, zauważ, anonimowo, ale to jak widze nieistotne. Śmiem w ogóle robić, więc trzeba mi pokazać że wcale lepszy nie jestem. Ba, co tam lepszy - jestem zdecydowanie gorszy.

A ja twierdzę dalej że każdy user za podobną wypowiedź, która do wątku nie wniosła nic a cały jej wydźwięk można ująć zwrotem “ty lamerze” dostałby upomnienie wpisane w tym topiku w miejsce postu, który poleciałby w kosmos. Bo stosowne do takiego przewinienia punkty Jasnie Szanowny Pan Regulamin zawiera.

Zgadzam się w pełni z jednym: rozdmuchałem sprawę kompletnie tego nie wartą. Była to bzdura, ale bardzo ewidentna i moim zdaniem pozostawiająca mało miejsca na interpretację. Celowo - chciałem zobaczyć Waszą reakcję. No i już ją znam :slight_smile: Test z “solidarności grupowej” macie zdany. Ale z obiektywizmu oblaliście równo.

Jestem tu od roku. To moje pierwsza i raczej ostatnia polemika z moderatorami na temat moderowania - bezsens zupełny. Tylko kac jakiś dziwny został :?

Faral wyciągasz błędne wnioski. Nie znasz wszystkich kulisów tego forum i nie poznasz. O pewnych rzeczach nie wiesz i się nie dowiesz. Nie znasz wszystkich problemów i nie poznasz. Nie wiesz jak się odbywają rozmowy na PW user-moderator i nie poznasz.

No i celowo przeczytaleś, to co zostało celowo napisane,

Testy działają w dwie strony. Pewien jesteś, że nie byłeś testowany ??

Na szczęście, jest kilku userów, którzy mają odmienne zdanie, ale jak to zawsze bywa - wypowiadają się osoby “poszkodowane” i dobrze, że inni szanują siebie i czas innych, na zawrcacanie gitary. Były na forum większe problemy z niektórymi userami i jakoś zawsze znalazło się rozwiązanie. Wystarczy chcieć.

Dobra - to tak ogólnie w eter

Piwo dla pełnoletnich, czekolada dla młodych. Zajmijmy się rozwiązywaniem problemów związanych z tematyką Vortalu - od tego tu jesteśmy.

Pozdrawiam wszystkich

Ale czy aż musiałeś tu udowadniać wszystkim że tak jest ? Ja już się o tym przekonałem i nawet skargi do wyższych władz nie pomogły, ale nie robie z tego afery bo mnie to naprawdę nie obchodzi. Mam wiedze to się nią dziele, a jak się komuś to nie podoba to niech nie czyta proste :confused:

Faral : Według mnie udowadznianie tutaj nic nie pomorze, bo każdy popełnia błędy, a moderatorowi też nie zawsze humor dopisuje…

Wybacz Monczkin ale to są jakieś pseudomądrości które nijak się mają do przedmiotu sprawy. Doskonale wiem jaką masz wobec mnie przewagę z racji tego że jesteś tu moderatorem a ja nie. Tylko co z tego?

Na okoliczność czego, ciekawe :? I co? Zdałem? A co mi napiszesz “za dwa posty”? Że wiedziałeś że ja wiem że Ty wiesz kto tu kogo naprawdę testował?

Odpowiem słowami fiesty z innego topika, choć odnoszącymi się do tej tutaj sprawy:

Jesli uznałeś że warto mi odpowiadać tutaj to nie mów teraz że ci zawracam gitarę. O ile nie jestes masochistą, to z jakichś powodów uznałes że warto poświęcić temu co tu pisze czas. Jeśli teraz tego załujesz - przykro mi, nie wiem dlaczego.

TaOs : nie rozumiem co chcesz powiedzieć. Zarzucasz mi że robię to co ty już masz za sobą? ( “Ja już się o tym przekonałem”). Trzeba było wcześniej ostrzec, nie po fakcie…

Ale ja wcale nie próbuję tu udowodnić że moderator jest wielbłądem a nie cżłowiekiem i jako taki błędów nie popełnia. Przeciwnie - próbują mi to właśnie wmówić inni moderatorzy. Ja tylko spytałem czy coś, co uznaję za ewidentny błąd moderatora jest błędem wartym naprawy w ich oczach. Jak widać powyżej, nie jest.

Gdybym wiedział że się przewróce to bym się położył

No nie wiem, Oni poprostu pilnują porządku według własnego mniemania bazując na regulaminie

Czyli że ja tu tylko chaos i bałagan wprowadzam? Dzięki.

Świetna z moderatorem polemika trzeba przyznać… szkoda tylko ,że bez sensu… Jak to się mówi “gadał dziad do obrazu” :lol:

i vice versa :stuck_out_tongue:

dać im broń, niech sie pozabijaja :twisted:

Może i pseudomądrości - tu nie chodzi tylko o Twoje zapytanie ale również o działalność w ogóle na forum. Sytuacja, sytuacji nie jest równa. Czasem w tewnych tematach “zezwala się” na pewną “frywolność”. Wydaję mi się, że w poprzdnich postach wyraziłem się chyba jasno ?? Nie bronie tutaj nikogo, żeby było jasne. Każdy jest sobie adwokatem. Przedstawiam swoją interpretację jako monczkina i jako moderatora, który chcąc niechcąc, musi czasem wypowiadać się w imieniu.

Nie wiem :stuck_out_tongue: Mszę sprawdzić wyniki.

Powiem tak - w**** mnie maksymalnie jak ktoś wyjeżdza z takimi tekastami o testowaniu czy egzaminach. Co ja pies Pawłowa jestem czy szczurem doświadczalnym ?? Powiem brutalnie - na temat mojej pracy macie prawo się wypowiadać i możecie ją krytykować, ale nie tak. Powiem jeszcze brutalniej - powołała mnie administracja i przed nią się spowiadam i jej decyzja jest dla mnie wiążąca. Jeżeli uznają, że spełniam swoje obowiązki tak jak powiniene to dobrze, jak nawalę - piłka jest krótka - aut. Testy mogą się zacząć ale wyniki mogą być opłakane :evil: Ostrzegam innych przed takimi gierkami.

ech… zadałeś pytanie, odpowiedziałem, dyskutujemy dalej, ale chyba faktycznie nie ma to sensu - przecież sam to napisałeś

Więc jak to jest ??

A na temat zawracania głowy

Napisałeś, bezsens gadać, odpisałem nie - proste. Nie doszukuj się tu rezczy, których nie ma :slight_smile:

Przepraszam, w którym miejscu ?? Napisałem, że nie widziałem nic zdrożnego w temacie, który przedstawiłeś, dlaczego nie widzę - też chyba wyjaśniłem ??

Mam propozycję - przejrzyj moje posty, a zobaczysz, że niejednokrtonie przyznawałem się do błędów publicznie i jeśli była takowa potrzeba, to miałem na tyle przyzwoitości, że potrafiłem napisać “przepraszam”. W tym momencie poprostu zrobiło mi się niemiło. Zostają wyciągnięte wnioski i argumenty na podstawie pewnego wycinka rzeczywistości.

Trochę bez sensu - skoro opieramy się na regulaminie, to nie ma tu miejsca na mniemanie. Czy ktoś z nas “tworzy jakieś nowe zasady”, których nie ma opisanych. Wszytsko jest określone zarówno w regulaminie, jak i w ogłoszeniach czy przyklejonych tematach.

Taka dygresja. TaOs - na początku Twojej działalności były “spięcia” na naszej linii. Ty przedstawiłeś swoje racje, ja swoje. Część pewnie zaakceptowałeś, część pewnie nie. Nie zgodziłeś się z moimi, niektóre może zaakceptowałeś. Ale zastosowałeś się do moich próśb odnośnie “twórczości” na forum. Tak było czy nie ?? Od tamtej pory nie przypominam sobie, żeby były jeszcze jakieś niesnaski. Dało się ze mną porozmawiać ?? Chyba tak ??

Zrobiła się zadyma w odniesieniu DO JEDNEGO POSTA moderatora, który wyraził swoje zdanie w ten, a nie inny sposób. Dlaczego takie postępowanie nie spotyka innych userów, którzy ewidentnie mają więcej takich tekstów na koncie ?? Dlaczego np. nikt nie ignoruje takich tematów lub o nich nie informuje moderatorów ?? Wytykać błędy jest łatwo, ale zrobienie czegoś w kierunku ich eliminacji jest just trudniejsze - przecież od tego są moderatorzy, ale jak moderator “nawali” to można sobie po nim pojechać - niestety takie jest podejście i proszę mi nie wmawiać, że jest inaczej…

Właśnie oto chodzi że nie… widzisz moderator musi sam ustalać co mu się podoba a co nie, prawda ? Podam przykład napisałem kiedyś słowo ch** i dostałem za to ostrzeżenie… bo “gwiazdki niczego nie zmieniaja” czyli że moderator nie prosił o wyjaśnienie,a odrazu postawił wyrok prawda ?

No owszem ale co to ma do rzeczy ? Ale jak już idziemy w tym kierunku… dlaczego upominacie kogoś pod jego postami w danym temacie ? Nie lepiej napisac mu PW, raczej by szybko zrozumial. Tak samo bylo w moim przypadku. Zakaz pisania i za co ? nie wiem dopiero PW do moda i sie wyjasnilo…

TaOs Problem z PW wygląda tak, że nie wszyscy zaglądają do niego, czy mają włączone powiadomienie - przykład --> u mnie wisi PW do usera od 3 listopada 2005 roku i takich “zaległych” jest jeszcze więcej. Żeby było śmiesznie - czasem taki user się pojawia na forum, mimo to… nie wchodzi do skrzynki :!: :!: :!:

Zresztą postępując zgodnie z regulaminem

A forma publiczna, ma tę zaletę, że w sytuacji opisanej powyżej user, jeśli chce to zobaczy. Pomijam fakt ignorowania takich próśb - ale to już inna bajka. Pisząc publicznie - zostawiam “wiadomość” również do innych userów, że tak nie należy postępować. I w końcu - nie siędzę na forum 24 h i nie jestem w stanie kontrolować wszystkiego. W ten sposób informuję innych modów - “interwencja została podjęta, nie musicie wysyłać, proszę o monitorowanie”. Dotyczy to “lekkich przewinień” w innych przypadkach sprawa jest rozwiązywane inaczej, ale to już też inna bajka :slight_smile:

Zacznę trochę “od tyłu” twojego postu:

Sam fakt że tu dyskutujemy świadczy że nie jest tak do końca. Podałem konkretny przykład złamania konkretnych punktów regulaminu - moim zdaniem. Twoim zdaniem takiego złamania nie ma. I w sumie to jest normalne - każdy ma swoje subiektywne opinie na temat wszystkiego z czym się w życiu zetknął, a każde prawo podlega interpretacji co widzimy we wszystkich procesach sądowych itp. Nasz regulamin specjalnie się tu niczym nie wyróżnia. I rzeczywiście nikt z was nie tworzy żadnych nowych zasad. Ale wystarczy że zinterpretuje którąś z istniejących inaczej niż inni i już jest potencjalna afera.

Zgoda. I to by mi wystarczyło. Uważam inaczej, tez już pisałem dlaczego i na tym proponuję poprzestańmy. Nie oczekiwałem niczego więcej z resztą - tylko zajęcia stanowiska. Jestem rozczarowany, ale to już mój problem. Nie ciągnął bym tego dalej juz dawno gdyby nie reakcja asteriska (głównie). Starałem się być delikatny, przedstawić sytuację jak najbardziej hipotetycznie, a przynajmniej anonimowo tylko celem uzyskania opinii na temat: “czy uważacie że taki błąd moderatora powinien byc naprawiony? Choćby dla jego własnego dobra, żeby mu go ktoś kiedyś nie wygrzebał na wierzch imiennie” A wy na to nie dośc że “błędu nie było więc co tu naprawiać” to jeszcze zaraz sru: “Ale ty Faral to za to zrobiłeś źle to, to i tamto, więc siedź cicho bo lepszy nie jesteś” Jak tylko się okazało że pisząc “User C” piję do moderatora - od razu atak. Mam tu na mysli głównie post asteriska ale Ty Monczkin pisałes potem więcej więc jakoś tak na Tobie się skupiło…

Za “testowanie” przepraszam. Sam tego nie lubię i nie dziwię się Tobie że nie lubisz. Trochę mi już wtedy ciśnienie podnieśliście więc się zezłośliwiłem za bardzo. “Test” to z reszta za duże słowo. Chciałem wiedzieć co o tym myslicie. A że rozczarowało mnie to co myslicie to, jak już pisałem, mój problem.

Zadyma jest o różne podejście do jednej sprawy w zależności od tego kto jest “sprawcą”. Ten jeden post był tylko przykładem. Z resztą czemu zaraz zadyma? Dyskutujemy sobie kulturalnie, bez łaciny i obrażania się, to takie twórcze bywa przecież :wink:

Pisałem już o tym wcześniej:

To już jest wpisane chyba w bycie moderatorem. Musicie być niemal idealni pod względem tego za co innych karacie czy upominacie bo inaczej szybko znajdzie się ktoś, kto wytknie. To min. dlatego uważam że tamten post nalezałoby wyciąć albo wyedytować, bo to imho pomyłka która się zdarza, normalne, ale warto ją skorygować żeby się smrodem nie ciągła. Dlatego tak mnie zaskakuje wasza reakcja - “pomyłki nie ma”. Ta ja się mylę. :? Ok, skoro tak uważacie…

Ja ignoruję. A informować zacznę, nie ma sprawy, jeśli to się przyczyni do "poprawy jakości’ forum. Może niekoniecznie asteriska bo on ma zdaje się jakieś problemy z PW i pisanie do niego może nic nie dać :stuck_out_tongue: ale ogólnie to moge spróbować, nie ma sprawy.

To jak to jest - “nawalił” w końcu tamten moderator czy nie? :mrgreen:

:lol:

Pozdrawiam :wink:

To tak Ci się zdaje. Poza tym istnieją jeszcze komunikatory.