naprawde mam ogromny żal do administracji że wyłączyli SB no ale cóż mozna poradzic :roll: te osoby które robiły takie zamieszanie powinny dostac pożądnego Bana i by był spokój a SB by mogło funkcjonować. :placze:
jeśli można mieć żal, to tylko i wyącznie do userów, którzy doprowadzili do tego stanu rzeczy. Administracja została poproszona o wyłączenie SB.
można - może przez ten czas, niektórzy się zastanowią nad sobą ?? tym bardziej, że tym osobom była już zwracana uwaga, a także niektórym blokowany dostę do sb - jak widać nic to nie dało, więc czas na radykalniejsze kroki
Oby się tylko za chwilę nie okazało,
że sposobem na ograniczenie liczby tematów lądujących w śmietniku
jest ograniczenie czasu pracy forum do 8 godzin dziennie :lol:
(W sobotę i niedzielę do 6 )
Ostatnio na forum można zaobserwować wzrost negatywnych komentarzy w stosunku do wszystkiego.
Dlaczego jest źle ? Przecież wszystkie zmiany są wprowadzone w celu poprawy “sytuacji”.
Może dlatego, że wynika to z naszej mentalności i utrwalonego stereotypu, że - “wszystko jest pe” ?
A może powodem jest cały czas wzrastająca liczba userów niosąca ze sobą szereg nowych oczekiwań i wymagań, których nie sposób w równym stopniu zadowolić ? Utopia
Dlatego też zaakceptujmy, że nie ma ideałów i nie dążmy do dalszej autodestrukcji tego forum :silly:
A co nas nie zabije, to nas wzmocni
To taka mała sugestia z mojej strony ( nie oczekuję, że zostanie odebrana jako słuszna ).
nie chodzi mi o jakeiś durne sb tylko ogulnie kiedyś było lepiej
a możesz napisać mniej ogólnie, a bardziej szczegółowo ??
Ta opinia jest już powtarzana wręcz do znudzenia… Odnoszę wrażenie, że wielu w nią uwierzyło :?
Kiedyś było lepiej - bez pochwał, liczniki były wszędzie, a teraz? Dzielenie userów na równych i równiejszych, napiszcie byle bzdure! Ja wam pomoge! Ja chce pochwałe! Szczytem jest miec w podpisie “pomogłem Ci? Daj mi plusika” takie coś nadaje sie na hasiok, napisałbym kiedy to się zaczęło, ale nie chcę nikogo urazić więc zachowam to dla siebie. Pozatym co te liczniki rozwiazuja? Nic! Nie ma spamu tu? - bedzie tam! Dla prawdziwego spamera nie ma wyzwania nie do podjecia! Bzdurne topice zaczna sie w Problemach, albo w Bezpieczenstie, nagla fala problemow i formatow? Nie dziwcie sie! W koncu sami se takie cos przygotowaliscie…
Ty znów o tym liczniku. Lazikar - weź mu włącz wszędzie licznik bo chłopak nie wytrzyma :twisted:
Ale dla mnie to nie ma znaczenia! Co wy sie tak napaliliscie… Co ty myslisz, ze ja tylko po to tu jestem? Otuz mylisz sie chlopie, jakbym tu siedzial dla jednego celu - nabicia postow, to nie robilbym tego w rok tylko jak niektorzy juz po miesiacu maja poltora tysiaca postow.
PS. sry ze bez poslkich znakow ale ALT mi sie zepsul…
Sami nie wiecie czego chcecie. :lol:
:-x
To po co piszesz o tym ? :? Widzę że Tobie najwięcej na tym liczniku zależy. Rozpaczasz jak małe dziecko. :-x
Miałam przez to na myśli ciągłe narzekanie tylko dla samego narzekania.
Odnoszę wrażenie, że masz mnie na myśli
Ale powiedz mi po co mialbym to robic? Nie tu to se pojde tam co za roznica wielka? Tylko naglowek forum inny, ale ja tu chce jak najdluzej zostac bo lubie to forum…
Absolutnie nie :roll: akurat Ciebie zacytowałem. Cała ta dyskusja jest burzą w szklance wody. Żadnych w niej konkretów nie ma - tylko szermierka słowna. Pewnie dlatego bo mały ruch na forum z powodu wakacji i trzeba było znaleźć temat żeby sobie “podyskutować”. Fajne tylko nudne bo non-stop to samo
Generalnie jestem zdania, że forum idzie w dobrą stronę. Działania obecnie podejmowane przez administrację mają na celu zniechęcenie dyletantów do pisania bzdur na forum. Na pewno forum nie jest przez to gorsze niż było rok, czy 2 lata temu.
Fakt, że środki powzięte prez administrację (wyłączenie SB, podzielenie forum na 2 strefy, stworzenie Śmietnika) dają po kościach każdemu userowi, ale jak to mówi łacińska sentencja:
_ Per aspera ad astra _
chyba bardziej na miejscu:
Rixari de asini umbra ut vox clamantis in deserto
Spierać się o cień osła, rzecz błahą, a potem coś o głosie wołającym na pustyni…
Tej drugiej części nie chwytam
ale za co wcześniej nie bylło z tym problemu/>>?
Przeczytałem cały ten temat i jedyne co mi przychodzi do głowy to…
wiedziałem, że tak będzie :?
A mówiłem przy okazji TEGO tematu, że to nic nie da… Rozpętała się kolejna wojna o liczniki… Userzy w ankiecie wypowiedzieli się, że nie chcą wyłączać liczników. No ale po chwili znalazła się kolejna istota, która podniosła dopiero co zażegnany problem…
Przy tej okazji przeglądnąłem sobie forum. I wszystkie tego typu bunty są początkowane albo przez użytkowników z małym stażem tutaj, albo z małą ilością postów (choć to pojęcie jest względne). I nie wiem, czy po prostu gardło im ściska z żalu, że ktoś może mieć parę razy większą liczbę postów pod avatarem? I chociaż zarzekają się, że nie, to wydaje mi się że jest to tylko zewnętrzna maska… Bo w środku się gotuje… Dlaczego tak sądzę?
Ponieważ gdyby tak nie było, nie byłoby średnio raz na 2 tygodnie “buntu” i rewolucji :?
Urodą forum jest to, że spotykają się tutaj ludzie z całej sieci. A co za tym idzie - w różnym wieku, o odmiennych poglądach, zachowaniu czy sposobie myślenia… I teraz następuje konfrontacja tej całej mieszanki. Są osoby, które po prostu potrafią odnaleźć się w zaistniałej sytuacji, potrafią zaakceptować innych i współgrać w grupie (czytaj - demokratyczna decyzja zobowiązuje). Są też tacy, w których gdy tylko powstaje jakiś przerwót na forum, ktoś czegoś wręcz żąda (parodia :|), budzi się straszna natura… Jakiegoś pseudo - Kolumba… Tylko co Wy chcecie odkryć i co osiągnąć takim zachowaniem?
I tak co chwile będzie nowy temat, nowe apele, zażalenia… :? ?
Dla mnie jest to bez sensu… Każdy potrafi siedzieć i narzekać na otoczenie, na nabijaczy ale nic nie da od siebie… I to nie sprowadza się do stworzenia partyzanckiego tematu koniec z nabijaniem!. O wiele bardziej pomocna i ceniona jest postawa usera, który po prostu ma swój rozum i stosuje się do zasad współżycia w sieci… Który nie tyle ryczy o nabijaniu, ile sam odzywa się wtedy, gdy ma coś wartościowego do przekazania…
Zastanówmy się, tak na prawdę kto stanowi o atmosferze na forum… Admini? Moderatorzy? również, ale nie przede wszystkim…… Ich jest garstka, patrząc na ilość userów tutaj… I udzielają się wtedy, gdy na prawdę trzeba… Tak jak i niektórzy zaawansowani użytkownicy tego forum… Oni nigdy nie mieli pretensji i nie zaczynali awantur (dla mnie tak to właśnie się nazywa)…
Charakter mojej wypowiedzi może i jest trochę ostry, ale po prostu ręce mi opadają gdy patrzę, co się dzieje Proszę Was, pomyślcie, zanim coś stworzycie!
A na koniec nasuwa mi się jedna myśl:
Jeśli Twój styl życia i umiejętności są na poziomie podstawówki, nie porywaj się na stanowisko wykładowcy na uczelni…
Dziękuję