Wręcz przeciwnie. Przecież ja to będę wymieniał za niedługo i kasował za to pieniążki.
Znaczy, mamy kłamać, że to jest fajne i milczeć?
Niema problemu, zużycie jest niewielkie. W zeszłym roku mieli błąd, który powodował na niektórych konfiguracjach włączanie defragmentowania na SSD, ale załatali i teraz jest ok.
A nawet jakby tak było, to wystarczy kupić dysk z gwarancją 5lat i sobie wymienić. Jaki problem?
Tragedii nie ma, ale SIANIE PANIKI jest i to fenomenalne. Tym co tak plują z każdej strony na komputery Apple mniej lub bardziej proponuje pisać bezpośrednio do Apple, może coś z tego uskrobiecie niż samą satysfakcję z plucia jadem, która była i jest bez sensu.
Mialem kilka lat Win 10 wszędzie czytałem na SSD wyłącz SWAP, coś tam i coś tam. Mialem w PC Cruciala. pół roku i w Crystal disk info 97-96% trwałości dysku. W innym PC Intel, na którego tez pluto jadem, nie pamietam ile miał zapisu i odczytu, ale plus minus 8-10TV i pokazywał w Crystal Disk Info 100% po roku używania w biurze rachunkowym. Każdy producent to liczy jak chce, tak jak każdy dostawca usług mobilnych zlicza transfer jak chce. Kiedyś mając limit 250GB LTE ustawiłem na routerze. Zużyłem według operatora 200GB, według Huawei routera 240GB. Dlaczego nie wiem, ale to daje do myślenia. Są jakieś zasadym na podstawie, których się wylicza, ale gdyby SSD tak leciały jak wszyscy piszą to dawno by nikt tego nie robił i nie sprzedawał bo więcej strat niż zysku. Każdemu się coś popsuje i wcale nie dlatego, ze trwałość taka czy inna.
Używać, korzystać, a nawet się bawić i nie szukać dziury we wszystkim bo skończycie w psychiatryku kiedyś w końcu
Czy ty się dobrze czujesz? Ludzie znaleźli problem, podają informacje, opisują jak sprawdzić zużycie dysku, podają jakie mają u siebie, przy jakich pracach, a ty zamiast podziękować grzecznie, za to, że wykonali pracę, i dzielą się tym z innymi, to zachowujesz się jak rozwydrzony szczeniak i wypisujesz jakieś brednie o pluciu.
Są dyski które były i są bardzo awaryjne Np. wszystkie OCZ z sandforce, padło ich w ciągu 4 lat ok 90%
Kingstony z sandforcem tak samo padały jak muchy. dzisiaj wiele serii adata, goodram pada, padały np. bardzo po kilku latach dyski samsunga w makach. Swap w PC obciąża dysk 20x mniej niż w m1.
Albo to jakiś problem softwaerowy, albo tak po prostu działa ten układ, bo maki z intelem tak nie mają.
A to czy to się będzie sypało, zobaczymy za 2 lata. Tym niemniej 4 lata działania, wydaje się być bardzo krótkim okresem jak na sprzęt multimedialny za 6 koła.
Widać, że jesteś totalnie zaślepionym fanem Apple i pewnie z tego mini maca ołtarzyk sobie robisz. A zapłaciłeś za niego pewnie ponad 3k a wszystko do czego się nadaje to do pisania postów na forum, przeglądania netu i oglądania kotów na YT. Nic więcej sensownego na nim nie zrobisz.
Prawda jest taka, że Apple robił dobry sprzęt w czasach PowerPC. Kolaboracja z Intelem sprawiła, ze robił słaby sprzęt sprzedając go po wygórowanej marży jak za złoto. Powiedzmy sobie prawdę. Macki z Intelem to gówno. Teraz przechodząc na AMR ma szansę wrócić do korzeni i tradycji i stać się znowu prawdziwą alternatywą. Na razie jest OK ale bez szału. Wciąż jego sprzęt nie jest wart tej ceny za którą sobie życzy.
Nie chodzi o to, ze to podają tylko o to jak ty o tym piszesz chcąc udowodnić, ze tylko w Apple SSD się paują najbardziej i zniechęcisz tym ludzi do zainteresowania się tym sprzętem.
M1 był potrzebny jako konkurencja bo coś monotonnie się robiło,na rynku tylko INTEL i AMD - ten CZIP tak naprawdę rządzi teraz jeżeli chodzi o urządzenia mobilne i myślę , że w 100% obudzą się inni producenci sprzętu mobilnego i też wdrożą do swojej produkcji.
Cena tego patrząc na inne podobne sprzęty wcale nie jest duża ale jak wiadomo to pojęcie względne-co z tego ,że wg innych sprzęt nie jest tyle wart ,a sami posiadają sprzęt z innymi wadami.
Przeważnie jak zaobserwowałem ludzie jako przykład zapodają laptopy geamingowe lub prawie.
Nie interesują mnie tez jakieś wykresy tabelki statystyki itp.,interesuje mnie porównanie np. Mac / system + program i ten sam program na laptopie z WIN .
U mnie mogłem łatwo sprawdzić rożnice między MBP2019 żony , a moim MBP M1 i jestem wręcz pod dużym wrażeniem ,a w szczególności szybsza praca jak i czas pracy na baterii to coś pięknego w porównaniu z jego poprzednikiem.
Ogólnie nie przywiązuję dużej wagi jeżeli chodzi o koszta jakichkolwiek urządzeń , po prostu podoba się to kupuję i nie przywiązuję się do gadżetów .Nie jestem jakimś tam fanboyem ,ale lubię ich sprzęt za wykonanie , design i te ich wsparcie oraz EKOSYSTEM - oczywiście aby nie było zbyt kolorowo ,mają też wady jak i reszta konkurencji,wiec mówienie ze są super to tak nie do końca ,przecież to zwykły komputer jak każdy inny i czasem też ma prawo się zepsuć czy mieć wady.
Zastanawiam sie nad zakupem GeForce Now i sprawdzić na tym Macu - czy ktoś z was to już sprawdzał?
Ja bym nie powiedział, że psują się najbardziej, bo nie słyszałem, żeby komuś komputer z M1 się popsuł.
Faktem jest jednak, że:
-Dysk SSD ma fizycznie ograniczoną liczbę cykli zapisów i realnie zużywa się,
-Platforma oparta o M1 generuje znacznie większą liczbę zapisów niż ta o Intela.
Sam przez ponad miesiąc użytkowania Macbook’a Air 8GB z M1 zapisałem ok. 1,3TB, głównie spędzając czas w przeglądarce www z otwartymi 4-5 kartami, terminalu i Spotify.
Dla porównania na Macbooku Air 8GB z Intelem przez 4 lata zapisałem ok. 10 TB, użytkując go tak samo jak Aira z M1.
Pytanie jak wygląda zużycie, gdy ktoś siedzi większość czasu w Final Cut Pro na opasłych plikach video czy w rawach na Photoshopie?
Nie wygląda to najlepiej wg mnie i czas pokaże, czy rzeczywiście korzystając z komputera w tych bardziej pamięciożernych programach nie ma się o co martwić.
Uśredniajac przyjał bym ze minimum z 500TB zapisze srednio, a pewnie mocno zaniżylem tą wartość, wiec nie obawialbym się, 4 lata wydaje sie minimalnym okresem. a znajac zycie bedzie przynajmniej 10 lat. 2 miesieczny laptop na windowsie 1.8TB zapisu, acz musze tu powiedziec ze kilka razy instalowalem od nowa windowsa bo testowalem rózne sterowniki i ustawienia, nastepnie robilem na czysto od nowa. Taka moja fanaberia
Prawdopodobnie z czasem jak juz korzystalo się bedzie z laptopa tylko do przegladania neta i jakichs biurowych rzeczy te zapisy sie zmniejszą.
Problem jedynie mogą widziec osoby zajmujace sie profesjonalnie obróbka audio-video.
Jak o tym piszę? Piszę wyłącznie prawdę opartą o fakty. Nie mogę pochwalać producenta za to, że wlutował na stałe dysk w sprzęt jak jakiś najtańszy Chińczyk. Tutaj niema co udowadniać. To jest fakt.
Skoro firma zachowuje się jak by gówno z pod siebie chciała zjeść, mimo, że jest koncernem który ma jedne z największych zysków na świecie, to dlaczego miałbym molocha głaskać za olewanie klientów?
W końcu mamy prawo za nie małe pieniądze oczekiwać dobrego i trwałego produktu a nie bubli.
Takie osoby nie wybiorą takiego sprzętu. Profesjonalna obróbka Video stoi cała na Avidzie. Przynajmniej w USA, a na razie jeszcze niema natywnej wersji, poza tym trochę za małe zasoby to tego softu.
Myślę, że po prostu Apple wyda sprzęt i do tego celu i tyle. Zresztą za rok będzie więcej przepisanego softu, mniej problemów i myślę, że załatają i ten problem z jeżdżeniem po dysku. Skoro na Intelu można to wątpię aby tutaj było inaczej.
Chyba trochę przesadzasz, “profesjonalna” to nie znaczy tylko produkcja blockbusterów i seriali za miliony dolarów
Większość działa na Cut Pro/Premiere/Resolve z czego dwa z nich mają już natywne programy na ARM.
Zdecydowanie należę do drugiej grupy co mówił na początku
Reszta oraz drożejącego sprzętu dotyczy również innych firm gdzie na pierwszych miejscach są No Huawei czy Xiaomi jeżeli chodzi o duże przebitki.
Jako przykład przytoczę moją obserwację:
Pamiętacie pierwsze dni po premierze iPhone 12 między nim a iP 11 - różnica w cenie w dniu premiery wynosiła 400-600 zł , a takie Xiaomi swoich między swoim( nie pamietam nazwy) wynosiła ……. Ok 1500zł.
Ja w tym roku miałem nadzieję że moja opinia o Apple trochę się zmieni. A to dlatego, że w tym roku postanowiłem kupić sobie flagowy telefon. Po dużej selekcji do wielkiego finału zakwalifikowały się dwa modele. S21 vs iphone 12. Cena podobna, specyfikacja przemawiała bardziej za S21. Jednak zdawałem sobie sprawę, że nie można tak bezpośrednio porównywać ich specyfikacji bo działają pod różnymi systemami i w innym ekosystemie różniącymi się wymaganiami. Dlatego decydującym czynnikiem okazał się wygląd. Nie dałbym rady przyzwyczaić się do notcha. No nie i koniec. Ta belka u góry ekranu psuje całą kompozycję. Telefon jest ładny, ale ta belka to jakieś nieporozumienie. No i padło na S21. Może wybiorę Appla następnym razem jak będę zmieniał s21 na nowszy model. O ile Apple pozbędzie się w końcu tej belki. Obawiam się jednak, że wtedy Samsung będzie miał już schowany aparat pod ekranem a iphone będzie miał dziurkę w ekranie. I wybór znowu stanie się dla mnie oczywisty.
wiesz to jest tak,że każdy kupi co mu pasuje - dla mnie to tylko niezawodny (jak do tej pory) telefon który jest i tak w kieszeni lub na półce w domu czy w samochodzie.W iPhonach siedzę od samego początku 3g , SE i teraz iP8 więc jak widzisz nie zmieniam co rok ,Owszem czekałem na kompaktowy iP mini ,(bo dużych nie lubię )ale martwi mnie ta bateria i zobaczę czy dadzą mocniejszą w nowym modelu wtedy dopiero kupię.Faktycznie Apple strzeliło sobie przez tą baterię w kolano .
Jak już wyżej pisałem nie zmieniam co chwilę fonów bo po prostu działają bezbłędnie i są bardzo wytrzymałe i to do mnie przemawia-prostota i wytrzymałość o wsparciu już nie chcę się rozwijać,Dla mnie to wystarczy,a dla młodych już nie ale każdy decyduje do czego i tyle Znajomy też posiada S21 ultra czy jakoś tak i on sobie go chwali ,czasem psioczy , ale tak juz jest z ludźmi .