O gustach i guścikach się nie dyskutuje bo tak jakbyś usiadł z kolegą i dyskutował, ze ona ma dłuższy nos, a druga nie ma. Koledze to w niczym nie przeszkadzało by, a ty stwierdzisz w życiu nie pocałuje z takim nochalem. Oczywiście to może głupi trochę przykład, ale to są gusty tak jak kamera pod ekranem, a dziurką i ten cały notce. Nie powiem, ze to ładne bo nie jest, ale ja patrzę i zawsze szukałem telefonu, który jest intuicyjny i nie będę się zagłębiał w system tylko ma działać. Jeśli chodzi o komputery zawsze marzyłem o tym, żeby kiedyś moc tej samej aplikacji co na smartfonie, tablecie, używać w komputerze i Apple się udało. Bez wprowadzenia ARM64 w komputery co zrobiło Apple by się to raczej nie udało nikomu, nigdy. Jeszcze to nie działa jakoś super genialnie bo dla mnie będzie to wtedy genialne jak wgram w smartfona aple bankowa czy do muzyki, skonfiguruje, on zapisze w chmurze wspólnej, w ekosystemie ustawienia i na komputerze je arka wczyta. To nie jest lenistwo tylko nie widzę sensu na każdym sprzęcie ustawiania innej aplikacji i na każdy sprzęt dane przenosić jak w końcu po to ktoś wymyślił chmurę, żeby mieć to w jednym miejscu.
W tej chwili np aplikacja Mój T-Mobile, PeoPay Pekao po zainstalowaniu na IP Xr macOS sam ja pobrał i zainstalował z wspólnego sklepu. Za 2 lata może 3 ostatecznie będzie może tak z 90% aplikacjami. Do tego czasu Apple może ulepszy sprzęt i wymienię na nowszy, o ile będzie mi to nie zbędne lub nie dostanę aktualizacji macOS.
Wracając do dyskusji z SSD to powiedzcie mi w każdym urządzeniu mobilnym jest RAM i pamięć FLash na dane. Ta pamięć Flash zużywa się tak samo jak ta w SSD. Czemu nikt nie robi paniki, ze to się zużyje, ze się nie wymieni czy to w iPhone czy na Androidzie?? Przecież tam tez generują się ogromne dane, tak jak i w komputerze gdzie samo zainstalowanie systemu operacyjnego powiedzmy zużywa plus, minus 10GB komórki flash na sam zapis. Z takim podejściem i tym jak się wywołuje u Apple panikę to nie powinno się używać SSD tylko dalej HDD bo przecież to się w takim tępie zużywa, ze szkoda gadać. Jest mnóstwo ludzi, które na to nie zwraca uwagę i używa, i nic im się nie dzieje nie zależnie czy obrabiają wideo czy słuchają Spotify.
Do póki chociaż gdziekolwiek nie przeczytam, ze w ciagu roku czy dwóch w jakimś komputerze Apple z M1 ten SSD padł, zużył się w czasie ekstremalnym uważam, ze to jest wywoływanie ***no burzy i sianie paniki na Apple. Nie wierze w to, ze komputer PC z Windowsem 10 i 8GB ram mniej zużywa dysku na SWAP i bez tego SWAP-a w win 10 można komfortowo pracować. Pamietam jak sporo gier bez SWAP-a pod windows nie chciało działa i to nie tylko jakieś nowe czy nie wiem co. Tez to zużywa SSD, a dziś nie wiem czy ktoś czekał by na HDD z obróbka wideo w 4k kiedy na SSD zrobi to dużo szybciej?