Czip m1

Ciekawe, … warto więc dobrać sobie uważnie programy.

Tak, natywne aplikacje swoje w RAMie ważą, nawet te od Apple ;D

Albo po prostu masz dużo notatek. :rofl:

Wyłączyłem, włączyłem:


Nie wiem jakim cudem ta aplikacja tak spuchła przy 7 notatkach tekstowych o długości posta na twitterze :wink:

Potwierdza się, że warto obserwować zużycie RAM, zamykać nieużywane programy, zamiast cisnąć w RAM aplikacjami ile wlezie. Zresztą na Windows bywa podobnie. W Firefox miałem ostatnio 4 zakładki a system zaczął mi zamulać jak bym miał kilka maszyn wirtualnych odpalonych. Patrzę w manager zadań a tam FF 7GB zjada i po zwolnieniu RAM konsumuje go od razu.

Zamknąłem/otworzyłem - zużycie wróciło do normy. Wyglądało to tak jakby mu coś odbiło po całym dniu używania narzędzi deweloperskich, debugowania JS itp.

Wyszła swego czasu cała masa tabletów na Intelu i to było nawet szybkie i całkiem stabilne. Nawet jakiś czas były modne takie z dwoma systemami.

Ale ja mówię o smartfonach nie tabletach. Tablety to ja widziałem nawet z W10 a smartfona nigdy.

Rozumiem, że taki efekt może być widoczny w aplikacjach firm trzecich.
Bywa, że przeglądarki zasysają spore ilości ramu do czasu ich ponownego uruchomienia.
Niemniej notatki to aplikacja systemowa, nie powinno być tak, że taka prosta aplikacja puchnie do tak absurdalnych rozmiarów. Szczególnie, że została stworzona przez Apple, producenta systemu i sprzętu.
Dodam, że przez cały czas swojego działania wyświetlała jedną prostą notatkę złożoną z kilkunastu znaków :wink:

Ewidentnie jakiś problem z aplikacją, a może z nowym kompilatorem na ARM. Kilka takich apek i potem się dziwić, że system jeździ po swapie.

Może warto zgłosić buga? https://tidbits.com/2020/06/17/how-to-report-bugs-to-apple-so-they-get-fixed/

Nie powinien SWAP zadziałać nie wiem przy zajęciu 80-90% RAMu, a nie jak z 5x-60% i już widać SWAP-owanie?

M1X w tym roku możliwe:

Widać, że adresują sprzęt przede wszystkim do użytkownika domowego. Blogerki, obsługa poczty, pisanie, obróbka zdjęć. Myślę, że rynek profesjonalny otrzyma mocniejsze maszyny dopiero jak dopracują system dla nowych chipów, no i jak będzie więcej softu przepisane.

Jakoś z tym przepisaniem nie palą się ani ci co robią darmowy soft, ani ten płatny poza dużymi firmami. Myślę, ze jedyny sposób, żeby to ruszyło kopyta to usunąć Rossetę z systemu bo wtedy nikt nic nie kupi i będzie bida z nędzą.

Przepisują powoli. Trochę już jest, nie narzekam.
Gier nie przepiszą, ale tutaj ratuje sprawę Nvidia ze swoją usługą. Rossetę wywalą na bank. To ich polityka, poprzednio też tak było. Dwa razy, teraz będzie identycznie.

Jaką usługą?

Powiedz mi czemu producenci softu takiego jak Yamaha MusicCast Controller nie robią, żeby działał na M1 bo nie mogę zrozumieć. Na takim Mac mini czy Apple Booku z M1 jak ktoś ma amplituner lub głośnik wifi Yamahy byłoby super to mieć. Są płatne alternatywy, ale tak nie dopracowane i mało funkcjonalne, ze szkoda kasy. Dobrze, ze w Apple można w 14 dni zarządca zwrotu kasy za soft, grę z Mac app store czy z App Store na iOS.

Bo im się nie opłaca. Za mało osób ma M1.

Usługa NVIDIA GeForce NOW. Instalujesz, łączysz z kontem Steam i jedziesz w gry. Za darmo masz sesje godzinę, potem trzeba się zalogować, a za jakieś grosze bez ograniczeń. Działa na M1 bez problemu.

Natywnie z M1 działa? Jak nie mam konta na Teamie, ani innych podobnych?

Co takiej Yamaha się nie opłaca jak ta arka jest za darmo bo nie rozumiem kompletnie?

A co ma tam natywnie działać?
GeForce Now możesz równie dobrze odpalić w przeglądarce.
To zwykły „cienki” klient, który wyświetla obraz ze zdalnego komputera Nvidii i przesyła pozycję twojego kursora i wciśnięte klawisze.

Zakładasz konto na Nvidia now, masz dostęp do darmowych gier np. WOT, LOL itp. albo łączysz konto ze steam i wtedy możesz śmigać w tytuły które kupiłeś, niezależnie od tego na jaki system one są.
Działa to nieźle. Opóźnienie jest niewielkie, jakość bardzo dobra, a w wersji płatnej masz rtx.