Czy chodzicie do restauracji

I jeśli tak to jak często?
Jeśli już się wybierzecie to jakiego typu restaurację wybierzecie? Polska? Włoską? Azjatycką ? A może fast foody?

Wydaje mi się, że nawet dział “Na luzie” ma swoje granice. Co to podstawówka i wymiana zeszytami…

Jak na kogoś, kto utworzył między innymi takie tematy:

To masz niezły tupet, aby zwracać komuś uwagę na rodzaj zamieszczonego w tym dziale tematu. Wstydź się, wstydź :smiley:

3 polubienia

Tak, ale nie jestem zachwycony obsługą i ofertą. Ostatnio np. ubrałem się w mój najlepszy garnitur z komunii. Zająłem stolik, tłok. Poprosiłem o homara z grilla, dziwnie popatrzyli na mnie. Już nigdy więcej nie pójdę do McDonald’s.

Może do KFC? :wink:

Z dziewczyną najwyżej,a samemu na kebsa

Nie chodze codziennie bo lubię od jakiegoś czasu sam sobie coś ugotować, ale raz czy dwa razy w tygodniu wychodzę. Na tygodniu jak nie mam ochoty na gotowanie i chcę zjeść jakiś obiad na mieście. Na weekend zwykle ze znajomymi.
Nie przepadam za fast foodami, typu kebaby. Na studiach sporo tego jadłem, jednak teraz wolę zjeść sobie normalny obiad.
Za to jak wychodzę na weekend to lubię sobie posiedzieć przy pizzy ( na przykład tutaj http://www.telepizza.pl ) i piwku :slight_smile:

Co to jest “normalny obiad”?

Jak to co?! :open_mouth:
Schabowy, ziemniaki, surówka!

1 polubienie

A może mielony, ziemniaki, kapusta zasmażana? :smiley:

Jaszynowa z waszyfami?

I pomidorowa z niedzielnego rosołu :stuck_out_tongue_winking_eye:

A zasmażka? :wink: Albo zalewajka? :wink:

We Wrocławiu tradycyjny obiad to teraz solianka.

Ooooo tak…spożywanie posiłku na stojąco jest mega niekomfortowe

Auto chyba ma na studiach zaliczeniowy projekt z ankietą w tle :slight_smile:

Ja czasem chodzę, ale do jednej takiej, gdzie wybór jest dość duży, porcje słuszne, smaczne, a ceny bardzo przystępne: za pełny obiad płacę około 6 zł, czasem, jak wezmę deser to i siedem z groszami.
Niestety namiarów na nią podać nie mogę, ale za to pokażę zdjęcie z końcówki ubiegłego roku (sorry za zamazane dane z paragonu, ale tak jak pisałem - bez namiarów):

Sztućce nie przypięte łańcuchem :wink:

Łoo to cena super, w miejscach gdzie chodzę za taki obiad trzeba zapłacić między 12 a 15 zł :confused:

Ja nie chodzę w ogóle do KFC czy McDonald’s. Chodzę czasem do Chińskiej knajpy, której właścicielem jest Wietnamczyk, który gotuje z żoną - mają super porcje, smaczne jedzenie, ceny dość przystępne - za wypas obiad dla takiego żarłoka jak ja płacę 12-13zł.

Mam też swój ulubiony lokal z kebabem - tam posiłek do syta kosztuje mnie 9zł - baranina ofc.

Trzecie miejsce gdzie czasem jadam to burgerownia - tam około 13zł za smacznego burgera :slight_smile:

Czyżby pewien bar mleczny w Oliwie?