Czy ktoś mógłby pomóc te skróty rozwinąć?


PWN
zagubić… wg mojej wiedzy… to bezokolicznik
n… się domyślam

a ta reszta?
n 1
czas. zagubić
(p.).

Szanowni Państwo,

obecny limit bezpłatnych porad językowych, dostępny dla naszych użytkowników, został wyczerpany. Automat blokuje przyjmowanie dalszych pytań. Zachęcamy do skorzystania z archiwum porad lub ponownej próby zadania pytania w najbliższym czasie. Odpowiadając na Państwa potrzeby i sugestie, wprowadziliśmy także możliwość płatnych porad językoznawców. Wyceny są realizowane indywidualnie, a wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt: rsjp@pwn.pl, temat: porada płatna. Odpowiedzi udzielamy od poniedziałku do piątku.

Od nich się nie dowiem. To są Ci co… gdyby byli u władzy,
to za naukę od pierwszej klasy zdarliby pieniądze od rodziców.

“Problemy Pierwszego Świata”.

1 polubienie

http://www.sjpd.pwn.pl/wstep/151/

Nie do strawienia, ktoś po wklejał obrazki zamiast tekstu pisanego
i żadna wyszukiwarka tego nie rozgryzie.

zagubienie n 1 forma rzeczownikowa czas, zagubić (p.).

Napisz słownie to całe zdanie rozwijając te skróty.
Jakbyś to pierwszoklasiście wytłumaczył?

Co spamujesz?

n - rodzaj nijaki

I - szersze informacje w zasadach ogólnych form fleksyjnych http://www.sjpd.pwn.pl/wstep/43/

Zagubienie jest formą rzeczownikową od czasownika zagubić

(p.) oznacza szukaj pod hasłem zagubić

IV. Formy fleksyjne

1 polubienie

to czasownik czy bezokolicznik?
mnie uczono, to drugie. :grinning:

Panie, to podstawy są:

https://sjp.pwn.pl/slowniki/bezokolicznik.html

W skrócie i łopatologicznie. Bezokolicznik to czasownik bez określonej osoby.

2 polubienia

znalazłem to:
bezokolicznik,

forma fleksyjna czasownika wyrażająca czynność bez określenia czasu, osoby, liczby, trybu, często także strony, zawierająca jedynie kategorię aspektu,

Inaczej. słowo zagubić jest czasownikiem w formie bezokolicznikowej, ale zagubiłem jest już czasownikiem w pierwszej osobie.

Bezokolicznik to zawsze czasownik, a czasownik nie zawsze jest bezokolicznikiem.

OK. Masło maślane.
Jestem pierwszoklasistą

zagubić to bezokolicznik?
jeśli nie to co?

image

No inaczej nie umiem wyjaśnić… Nie da się inaczej wyjaśnić czegoś tak moim zdaniem prostego.

W porządku, wszyscy zrozumieli oprócz mnie.:grinning:

zagubić to bezokolicznik?
jeśli nie to co?

Trudno no to odpowiedzieć… rozumiem.

Tak, zagubić to bezokolicznik, a bezokolicznik to jak zalinkowałeś forma czasownika, więc Twoje wątpliwości co do terminologii zawartej w słowniku są bezzasadne.

1 polubienie

Teraz to mnie zdołowałeś.
Ja pytałem o skróty… a Ty mnie piszesz o jakiś wątpliwościach.

Ja napisałem o tym.

BTW. nie rozumiesz znaczenia “masła maślanego”.

Już łapię.
zamiast długiej formy “czasownik w formie bezokolicznikowej”
mogę powiedzieć krócej tak jak mnie uczono: bezokolicznik.

To jak… kiełbasa to mięso, a mięso to nie kiełbasa. :grinning:

Bezokolicznik to zawsze czasownik, a czasownik nie zawsze jest bezokolicznikiem.

Tym razem przyjrzymy się bliżej zjawisku, które powszechnie znane jest jako masło maślane. Fachowe określenie związku wyrazowego, w którym jedna część wypowiedzi zawiera te same treści, które występują w drugiej części, to pleonazm. Czasami więc lepiej pójść na skróty i mówić prościej, ale poprawnie.

zamiast długiej formy “czasownik w formie bezokolicznikowej”
mogę powiedzieć krócej tak jak mnie uczono: bezokolicznik.

ale tylko w formie bezokolicznikowej
a bezokolicznikiem jest na 100% .

Dzięki, za edukację. Pomogło.

W rzeczy samej.

52 posts were split to a new topic: Dziwne dyskusje wydzielone z dziwnego tematu :wink: