Czy to ma sens? Nowy komputer, wybór

Naprawiać się tego nie opłaca. Jeśli jesteś mega napalony na NUC to bierz

https://www.komputronik.pl/product/692060/intel-nuc-bxnuc10i3fnk2-.html?snrai_campaign=qoNfz1oNDbnp&snrai_source=&snrai_content=&snrai_id=a5034dd0c8d79a41506a2c837b55eac ten też fajny

A może po prostu złożysz se kompa o formacje itx

Nie jestem napalony bo gdybym był to bym nie pytał i nie dyskutował.

Podoba mi się, że małe, ma Thunderbolt 3.0 co może kiedyś wykorzystam, tego nie wiem na dzisiaj.

Za 1800 złoże itp z płyta główną z Wi-Fi, ryz enem i budą?? Nie wydaje mi się.

Ten NUC dwurdzeniowy też fajny no, ale jak juz szaleć to w 4 rdzenie, a nie z dwóch na dwa. Pomijając czy wykorzystam w tym czymś.

Zaczynam się zniechęcać do tej zmiany. :slight_smile:

Chyba odpuszcza, aż zdechnie Mac mini.

To dobry pomysł tylko weź go wyczyść rada nie aktualizuj systemu do najnowszych wersji

Mam w planie chociaż kupiłem go w 2018. W serwisu Apple w Lublinie przed epidemia stówkę za to brali. Samemu nie na to nie porwę bo nie chce popsuć.

Co do systemu to niby czemu mam nie aktualizować do macOS 11??

Będzie się dławić

Aż mi ciebie żal, że kupując to gówienko w złotym papierku wpakowałeś się na taką minę. I wydałeś na to kilka tysięcy gdy to cos ma zaledwie dwórdzeniowy stary procesor i 4 GB RAM wolnej pamięci (zapewne DDR3). Pozbądź się tego czym prędzej i kup nawet tego NUCa. Jak chcesz szybko sprzedać to nie wystawiaj tego na Allegro bo pewnie poczekasz zanim ktoś chętny na to się połaszczy. Bo nikt normalny do użytku tego sprzętu nie kupi chyba, że jest kolekcjonerem retro lub po prostu potrzebuje na części. Więc najlepiej spróbuj sprzedać to w lombardzie. Tam od ręki powinni to kupić. Może cena nie będzie jakoś szczególnie zadowalająca ale coś tam za to dostaniesz dołożysz i kupisz NUCa lub laptopa z minimum 4rdzeniowym procesorem i pamięcią 8GB DDR4.

Ja bym popchnął w świat póki jeszcze jest to coś warte - z tego co czytam: okolice 1kPLN. Jakbym trafił kupca za 800, też bym się nie zastanawiał.

A potem peceta na płycie mini-ITX zamiast Nuca:

Złożysz, może nie nuca, ale jednak. No i złożony będzie wydajniejszy, bo nie U. Nie zdziwiłbym sie gdyby taki i5-1xxxxU była gdzieś w testach niemal na poziomie 2 rdzeniowych athlonów o pełnowymiarowym poborze mocy. :wink:

Prawie zgadłeś jest na poziomie mojego nieszczęsnego kompa od mamy. Tylko że mój komp ma pamięć 3000mhz i apu które razem wyciągają z 40 fps w wieśku w nowigradzie. Och Janie Pawle i5 corze ty słaby procesorze

On nie jest słaby tylko się zestarzał. Każdy procesor się starzeje. Ja pamiętam czasy jak za dzieciaka wychodził 486DX 33MHz. Kosztował ponad 2500 zł. Dziś za takie pieniądze można kupić już R9 albo nawet threadrippera pierwszej generacji z 16 rdzeniami.

W 2018 kupiłem w Saturnie w promocji za 1899 zł. Tylko dlatego bo stwierdziłem za 4-5 tys nie kupię w życiu Apple, ale za taką kasę raz w życiu chce pobawić się macOS.

Narazie działa i w sumie przy laptopie Lenovo rodziców z córę i3 z 2017 roku z 4GB ramu śmiem rzec, ze płynniej. Może to urojenia, a może system macOS wbrew pozorom jest inaczej zoptymalizowany niż Win 10 i nie potrzebuje do internetu i muzyki najnowszego sprzętu.

Co do NUC-a czytałem testy z córę i5 8 generacji z 8GB ram i SSD M.2 i wychodzi wydajnością laptopa w cenie 2-3 tysięcy z integrą.

Po co mi hiper wydajność na wykresach skoro tylko jest przeglądarka i TIDAL najczęściej?

Składałem coś z Ryzenem 3400G 16 ram 2666Mhz dysk SSD m.2 płyta itd i wychodzi tyle samo co NUC z córę i5 10 generacji z ram i SSD.

Tylko czy do tego nie starczy NUC z córę i3 10 generacji?

… eh. I czego to dowodzi? Że Twój Nuc może być kula u nogi, która przegra i ze stacjonarkami i laptopami. :wink:

MIm kupisz go dowiedz się o dwie rzeczy: jakie ma chłodzenie procek i ile wynosi jego TDP.
W tym NUC masz procesor laptopowy o TDP od 10 do 25W, jeżeli byłby to komputerek pasywny, to pobór mocy (i wydajność) będą ścięte na absolutne minimum.

Jeżeli jeszcze na pokładzie jest HDD, to akurat “płynniuejsze działanie” nie jest trudne i wystarczy w dowolnym złomie dać SSD. :slight_smile:

A po co m2? Do Internetu jest to marnowanie pieniędzy. Zamiast tego wybierasz Ramy 3000, to duzo znaczy i dla procka i dla jego integry.

No właśnie niekoniecznie. Ten Nuc będzie mniej wydajny, czyli prędzej się zestarzeje. Ze względu na zamkniętą/nietypową architekturę tego procka raczej nie wymienisz na lepszy. Ponadto, w przypadku awarii, sam nie kupisz płyty za 250 zł, a całość do wymiany. O ewentualnym dodaniu karty graficznej kiedyś nie pomnę. :wink:

Możesz kupic NUC, ale miej tylko na uwadze, że jest to technicznie “laptop”, który będzie słabszy od stacjonarnych konkurentów. W porównaniu z nimi jest tez “jednorazówką”.

Tutaj pozwolę się nie zgodzić. Dysk m.2 naprawdę robi robotę. Zainstalowany na nim system sprawia wrażenie jakby cały był załadowany do pamięci RAM. Wszystko chodzi płynnie, nic nie zwalnia, nic nie doczytuje. 3000MHz w przypadku RAM do komputera do internetu to właśnie trochę mijanie się z celem. Wysoko taktowane RAMy dobre są do stacji roboczych gdzie pracuje się na dużych graficznych plikach czy video. Nawet w grach uzysk we wydajności w przypadku pamięci RAM powyżej 3000 MHz jest prawie niezauważalny. Za to m.2 potrafi naprawdę podbić wydajność.

Jest dokładnie odwrotnie. Wyżej taktowany RAM = wincyj FPS. A szybki dysk sprawi, że gra najwyżej szybciej się wczyta czy załaduje lokację.

DOKŁADNIE tak jak pan bub powiedział

Niby tak, tylko jednak te 1-2 sekundy na starcie OS więcej nie będzie problemem. Natomiast łączenie Vegi 11, czyli całkiem wydajnego iGPU, z 2666 mija się trochę celem. Nie mówię, ze koniecznie do gier, ale kiedyś wejdą jakieś zdjęcia z wakacji do obrobienia, filmy, chrześniak do CSa siądzie i ten wolny ram zaboli. :wink:

Na vega 8 z tymi pamięciami 3000 mhz Wiedzimin 3 dobrze chodzi 1366x768 średnio/niskie 40 fps w mieście,Po za z 50