To wynika z Kodeksu Cywilnego oraz z Ordynacji Podatkowej ale musisz tego zażądać
Nie. Tu sie mylisz.
Zgodnie z art. 6 Kodeksu cywilnego, ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Jeżeli zatem jedna ze stron twierdzi, że przekazała pieniądze, musi to udowodnić przed sądem.
Trzeba było żadać. Teraz masz problem bo to ty musisz zgodnie z prawem udowodnić przed sadem ze zapłaciłeś.
Najpierw wyjasnij to w punkcie odbioru, tyle ze to było dwa miesiace temu i… pracownik zapisał ze wydał, pieniadze wziął i z jakis przyczyn nie rozliczył tego natychmiast a potem po prostu zapomniał.
Jesli masz pismo przedprocesowe to rozważ wizytę w jakiejs kancelarii prawnej.
1.Dostawca jest kurier.
2. Punkt odbioru został wskazany przez kuriera a nie sprzedawcę.
3. Wydanie towaru stwarza tylko mozliwośc udowodnienia ze towar został opłacony.
Dokument potwierdzajacy zapłatę załatwił by sprawę w trybie natychmiastowym i wówczas Sprzedajacy dochodził by swoich racji przed firma kurierska a tak to Kupujacy musi udowodnić przed Sądem ze zapłacił za towar.
Art.6 Kodeksu Cywilnego.
Ale pewnie go i tak nie zrozumiesz.
Czyli nie odebrałeś. To niech sprzedawca prześle jeszcze raz i wtedy zapłać
U kuriera często można płacić kartą.
To nie było kupno w sklepie, tylko odbiór przesyłki. Nikt Ci nie musi wystawiać paragonu, bo jest on w paczce lub został przesłany e-mailem.
To według Ciebie muszę trzymać paragon za telewizor, bo policja może mi zrobić najazd na chatę i jak nie mam paragonu to ukradłem?
Od kiedy ja muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem?
Mi to wygląda na
Art. 5. [Nadużycie prawa podmiotowego]
Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
Przecież to pobranie, nie wydadzą ci paczki jak nie zapłacisz.
Cała sprawa wygląda dość śmiesznie.
Jeżeli nadawca nie dostał kasy z pobrania to znaczy że paczka nie została doręczona.
Podetrzyj sobie dupkę tym wezwaniem do zapłaty, spakuj w kopertę i odeślij tam skąd przyszła za potwierdzeniem odbioru.
Prosisz o poradę ale miejsce do tego wybrałes niewłasciwe.
To nie forum prawnicze gdzie jacyś studenci prawa będą wyjasnić jego zawiłości.
Tu ci nikt nie odpowie:
Czy i jaka jest róznica w odpowiedzialnosci prawnej, płacac najpierw sprzedawcy a potem go odbierajac lub odwrotnie.
Czy dokonujac wyboru dostawcy(kurier) ty ponosisz odpowiedzialnośc za całość czy sprzedawca ewentualnie dostawca.
Czy zmieniajac jednostronnie warunki umowy miedzy tobą a sprzedawca dotyczacej sposobu odbioru i zapłaty, odbiór od kuriera i zapłata u niego, na jakiś punkt odbioru, przejmujesz pełną odpowiedzialnosć czy dzielisz ja z kimś a jesli tak to z kim? Kurierem czy punktem odbioru.
Nie musiałes przystawac na sugestie kuriera a jedynie zmienic termin dostawy na inny dzień.
Dlatego zasugerowałem. Skorzystaj z porady prawnej w kancelarii a nie u specjalistów co to dzisiaj od prawa a wczoraj od covidu.
Wiem, że jest kryzys, ale do tego jest bardziej wartościowy papier:-)
I jeszcze na dodatkowe koszty się narażać:-) To może być dowód w sprawie.
99,99% osób nie ma potwierdzenia zapłacenia przy odbiorze paczki i im wszystkim można wysłać takie wezwania i jak poczyta gdzieś w internecie byleyaki bełkot, że trzeba miesiącami lub latami trzymać potwierdzenie, to dużo osób zapłaci jeszcze raz.
Rozprawa sądowa to nie jest gra Poza tym, nie przejmuj się zbyt mocno tym wezwaniem. Ono nazywa się „przedsądowym wezwaniem do zapłaty” bo takie kroki formalne musi podjąć sprzedawca. Faktycznie to jest informacja dla Ciebie, żebyś ze sprzedawcą wyjaśnił, co się stało. Bez informacji od Ciebie, sprzedawca nie może reklamować usługi pobrania.
Skontaktowałeś się ze sprzedawcą?
Bo tu jest wszystko. Oszustwo, wykorzystanie spokojnego obywatela przez silniejszych, obywatel walczy z korporacją i pewnie finalnie wygrywa. Emocje, oburzenie społeczeństwa na niesprawiedliwość, no i oczywiście wielkie pieniądze w tle
A tak na serio, @adamcmg4 jeżeli było tak jak mówisz to ja tu nie widzę Twojej winy. Zadzwoniłbym do nich i spytał się grzecznie czy ich przypadkiem nie porą… czy im się coś nie pomyliło.