Czy w Polsce można zjeść kota?

Uzasadnisz?

No, może bystrzejszy od chomika ale na poziomie Kawii.
Szkodnik, włazi wszędzie gdzie nie powinien, niszczy, ciągle śpi i wydala fekalia.

1 polubienie

Prawie jak teściowa.

Teściowa czasami przynajmniej ugotuje obiad w niedzielę albo ciasto jakieś upiecze. :wink:

Ja myślę, że to zależy od konkretnego osobnika, a nie od gatunku… :wink:

Dlatego tego szkodnika nie widziałem od lat, żonie tez się nie spieszy aby ją oglądać.
Znaczy moja teściowa.
Żona za to ma zajebistą teściową, jak nie siedzi na wsi (mama) to żona łazi do niej na kawkę i ciacho.

Też uważam, że moja żona ma świetną teściową, pewnie każdy syn tak powie :wink:

Spytałem żonę, mówi że mam zajebistych rodziców.

Moja też tak mówi, no bo co ma mówić? :wink:

Raczej dobrowolnie by tam nie chodziła jakby było inaczej.


:joy:

“kiedy zobaczyłem ją bez makijażu” :stuck_out_tongue_closed_eyes:

Bardziej mi się skojarzyło z nosidełkiem dla kota:

1 polubienie

Dzika można legalnie zjeść a lisa?
Są dzikie i hodowlane…

Mnie ciekawią te udomowione kaczki Bachusa…

To jest temat na zupełnie inny watek. Ale fakt, niektórzy się podniecają , jakie to koty są niezależne i że to one rządzą w domu, czyli de facto cieszą się, że pozwolili domowemu zwierzęciu “wejść na głowę”. Koty są po prostu tępe i dlatego tak ciężko je nauczyć sztuczek, chociaż są tacy, którym się udało. Ostatecznie kot trzyma się człowieka tylko dlatego, że go karmi, a nie poczucia więzi stadnej, jak pies.

Dowodem na to jak bardzo koty są inteligentne niech będzie ten prosty przykład.
Wyrzuć do lasu domowego kota który całe życie spędził leżąc na kanapie. Przeżyje i się zaadoptuje w nowym środowisku i zmieni w dzikiego kota. Zrób to samo z psem. Padnie z głodu po kilku dniach.

Nie ma reguły. Są kraje, nawet w UE, gdzie watahy dzikich psów, stwarzają zagrożenie dla ludzi :slight_smile:

Dzikie psy rodzą się dzikie. Mówię o sytuacji kiedy kanapowca wrzucamy w dzicz. Pies wychowany od szczeniaka przez człowieka nigdy nie zdziczeje. Kot tak.