Symulację takiej sytuacji można przeprowadzić podczas imprezy, na której dostępna jest duża ilość alkoholu
Wiecie co? A ja myślę, że powinien się tutaj zjawić Admin i napisać wprost, z którego miejsca loguje się ten światowiec, który założył ten wątek. Coś podejrzewam, że to jakiś nastoletni troll, który mieszka w wiosce bez asfaltu (albo tylko do 17:00 go ma) i nie wie, co ze sobą począć.
I dziwię się, że ten wątek ma tyle odpowiedzi, podczas gdy ważniejsze tematy umierają…
Może to sam Lord Kruszwil
lub inny Testoviron
Nie jestem przekonany, czy ludzie pod wpływem wodorotlenku etylu faktycznie robią co chcą czy tylko tak im się wydaje
Wielokrotnie przekonałem się, że jeśli chce się poznać prawdziwe oblicze człowieka, trzeba dać mu nielimitowany dostęp do alkoholu Ewentualnie do Internetu i złudne poczucie anonimowości
Ech, znowu wyjdzie, że się wymądrzam ale muszę się podzielić: http://www.wple.net/plek/numery_2012/numer-10-2012/878-883.pdf
Albo mechanizm samospełniającej się przepowiedni:
“Spożycie alkoholu może sprzyjać agresji, ponieważ ludzie spodziewają się tego typu zachowań [5]. Na przykład w badaniach, w których użyto prawdziwego napoju alkoholowego i udającego alkohol wykazano, że osoby przekonane o tym, że wypiły alkohol, zaczynały zachowywać się bardziej agresywnie bez względu na to, jaki napój rzeczywiście wypiły [10]. Oczekiwania związane z męską agresywnością po wypiciu alkoholu w połączeniu z rozpowszechnionym spostrzeganiem kobiety znajdującej się pod wpływem alkoholu jako otwartej na doświadczenia seksualne i w znacznie mniejszym stopniu zdolnej do obrony mogą wyjaśniać związek między piciem i gwałtami podczas randek [11]”
źródło: http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/51-alkohol-i-nauka/251-alkohol-przemoc-i-agresja.html
Znowu wymądrzasz się Ale już serio - dlaczego linkujesz badania dotyczące spożycia alkoholu wśród młodzieży?
Edit:
Przeczytałem dodatkowy komentarz, który pojawił się później.
Oczywiście, pewne zachowania mogą być wynikiem “oczekiwań” środowiska lub przekonania o ich istnieniu. Mogą. Ale czy wpływ otoczenia dotyczy aż tak wielu jednostek? Na ogół alkohol powoduje rozluźnienie hamulców i skłania do podejmowania czynności, na które na trzeźwo brakuje odwagi. Popadanie w skrajności w takiej sytuacji może być też wynikiem skrywanej potrzeby akceptacji ze strony środowiska i podejmowania wszelkich prób osiągnięcia tego celu.
Bo wiek i środowisko wydają się mieć kluczowe znaczenie w tym, jak się ludzie, po spożyciu alkoholu, zachowują. Albo po tym, kiedy myślą, że spożyli alkohol - oczywiście, na etapie, kiedy nie doszło jeszcze do jakiś fizycznych uszkodzeń układu nerwowego.
Co prowadzi mnie do wniosku, że teza o tym, że wystarczy kogoś upić aby zobaczyć kim on jest, nie sprawdza się
Te same czynniki kształtują osobowość i zachowania człowieka w życiu codziennym.
Też tak myślę. Jakie z tego można wyciągnąć wnioski?
Że środowisko kształtuje osobowość, a alkohol zdejmuje maskę tym, którzy na co dzień odgrywają rolę “poprawnych”, przywdziewając swoje “uczesane” alter ego
Autorze zmień ten tytuł na “Dlaczego mam takie nudne życie?” Będzie adekwatne dla twojego problemu.
Tylko mi się nie chce. A temat faktycznie jest taki, powiedziałbym nudny…
Sigerujecie że autor wątku zagląda tu po spożyciu?
Niby się zgadza, alkohol i trzeźwe myślenie nijak w parze nie idą…
Na to wygląda.
E tam nudne życie , dzisiaj wyszedłem ze szpitala więc miałem zapewnione atrakcje przez kilka ostatnich dni.
Hej,
Jak pojawiają się dzieci, to nigdy nie ma nudno.
@rjakrower - Mam nadzieję, że już ze zdrówkiem oki. Wiem, wiem - szpitale są straszne. Ja przez tydzień pobytu straciłem ponad 10kg - taka dieta cud.
Pozdrawiam,
Dimatheus
Hej ja nie schudłem aż tyle , ale przy wypisie lekarz zalecił mi abym popracował nad spadkiem masy ciała