Trole sieciowe - definicja:
Boczi zapewniam Cię że mamy licznych przedstawicieli wszystkich gatunków troli na tym forum :silly:
Z wiadomych powodów nie będę wymieniał ich po nicku i nie dokonam zaszufladkowania do poszczególnych podktegorii :PPP
Przychodzi zdenerwowamy facet do baru.
-
Panie barman, czy ja tu byłem wczoraj w nocy?
-
Był pan.
-
Czy przepiłem sto złotych?
-
Przepił pan.
-
No to chwała Bogu, bo już myślałem, że zgubiłem.
Do samochodu wsiada dwóch podpitych osobników. Samochód ostro rusza z miejsca. Kawalerska jazda trwa już dobry kwadrans. Wóz zarzuca i piszczy na zakrętach.
-
Te, jak jedziesz? - mówi jeden z pijanych.
-
Ja? Przez cały czas byłem przekonany, że to ty prowadzisz…
Jedzie sobie facet nowym BMW 120 na godzinę, a tu w pewnym momencie wyprzedza go syrenka. No to przyspiesza do 150 km/h. Po chwili mija syrenkę stojącą na poboczu z otwartą maską, pod którą kierowca wlewa wiadro wody. Jedzie dalej, a syrenka znów go wyprzedza. No to przyspiesza do 200 km/h i znów mija syrenkę stojącą na poboczu w takiej samej jak poprzednio sytuacji. Jedzie sobie dalej, a syrenka znów go wyprzedza, więc przyspiesza i po chwili widzi kierowcę syrenki wlewającego kolejne wiadro wody pod maskę wozu. Zaciekawiony zatrzymuje się więc, patrzy, a pod maską syrenki siedzi pięciu murzynów - czterech ledwo żyje, a jeden się cieszy. Pyta się go więc:
-
A ty co się tak cieszysz?
-
Bo ja jestem wsteczny…
Do knajpy portowej wpada podpity marynarz. Idzie, zataczając się, prosto do baru i krzyczy:
- Kiedy ja piję, to wszyscy piją!
Na to hasło rzuciła się do baru cała sala: prostytutki, orkiestra, goście, kelnerzy. Wszyscy przepijają zdrowie marynarza, życząc mu wszystkiego najlepszego. Kiedy wypito pierwszą kolejkę, marynarz woła:
-
Kiedy ja piję drugą kolejkę, to wszyscy piją drugą kolejkę. Oczywiście, z takiej okazji znowu skorzystała cała obecna klientela. Nawet zaczęli przybywać chętni z zewnątrz, a za drugą kolejką idzie trzecia, czwarta, piąta. Wreszcie pijany, jak sto tysięcy bałwanów, marynarz wyciąga z kieszeni dolara, rzuca ostentacyjnie na bufet i woła:
-
Kiedy ja płacę, to wszyscy płacą!
Przyjechał zapaśnik do znajomego na wieś i jak to znajomi - poszli sobie do baru na kielicha. Gdy już wracali po paru głębszych, w drodze zaatakował ich byk. Jak przystało na silnego faceta, zapaśnik nie przestraszył się. Złapał byka za rogi i zaczął z nim walczyć. W końcu byk zrezygnował i udało mu się uciec. Zapaśnik na to pijackim tonem:
- Gdyby nie alkohol, ściągnął bym tego drania z roweru!
Najgłupszy dowcip jaki słyszałem to:
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz też baba :lol:
Właśnie wymyśliłem
Schodzi jasiu do piwnicy po mleko a tam drzewo!!
:hahaha:
S.E.S.J.A = System Eliminacji Studentów Jest Aktywny
UPDATE
Egzamin przed komisją na studia prawnicze:
Egzaminator: - Dlaczego zdecydował sie Pan studiować na Wydziale Prawa
Student: - Tato, nie wygłupiaj się…
dary.zary niezły obrazek
W przedziale pociągu siedzi starsza kobieta z synem i wnuczkiem. Nagle wpada zboczeniec i woła:
-
Zgwałcę wszystkich!
-
Pedał! - komentuje wnuczek.
-
Oszczędź chociaż babcię! - woła syn.
Babcia protestuje:
- Jak wszystkich to wszystkich!
Nie radzisz sobie ze stresem?
Wkurzyła Cię jakaś ■■■■■?
Jest sposób na ukojenie nerwów:
Wyobraź sobie siebie nad strumieniem. Ptaki ćwierkają w rześkim, górskim
powietrzu. Nic Cię nie rozprasza. Jesteś całkowicie oddzielony od tego, co
nazywamy “światem zewnętrznym”. Cichy dźwięk wody z oddalonego
wodospadu spada łagodną kaskadą. Woda w
strumieniu jest idealnie przejrzysta.
…
Bez trudu dostrzegasz twarz osoby, którą trzymasz pod wodą…
:lol:
Dlaczego Jezus Chrystus przeprowadził ludzi przez morze???
Bo sie wstydził isc przez miasto :lol:
a to nie był czasem Mojżesz :roll:
kolega mi to opowiedział, ale chyba Mojżesz
nie czasem, a na pewno
no cóż…
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
-
Panie doktorze mam sklerozę.
-
Od kiedy?
-
Co od kiedy?
Policja poszukuje dwóch uciekinierów z więzienia i jednego uciekiniera z zakładu dla psychicznie chorych.
W parku jeden z policjantów podchodzi do podejrzanie szeleszczącego drzewa i pyta:
-
Jest tam kto?
-
Ćwir ćwir! To ja wróbelek!
Policjant kiwa głową ze zrozumieniem i podchodzi do drugiego drzewa.
-
Jest tam kto?
-
Kra kra! To ja wrona.
-
Acha - mówi policjant i podchodzi do trzeciego drzewa.
-
Jest tam kto?
-
Muuuu!
Pijany facet leży w parku na trawie obok tabliczki z napisem:
“Nie deptać trawników”. Podchodzi do niego policjant i pyta groźnie:
-
Przecież tu pisze że nie można deptać trawników!
-
Ja nie depczę ja leżę.
Pustą ulicą późnym wieczorem przechadza się dwóch pijanych facetów.
W pewnej chwili jeden z nich patrzy w górę i mówi:
-
Czy widzisz jaki ten księżyc jest czerwony?
-
Wcale nie jest czerwony! Wczoraj był czerwony a dzisiaj jest zielony.
-
A właśnie że nie!
Faceci sprzeczają się ze sobą o kolor księżyca podchodzą do
stojącego niedaleko policjanta.
-
Panie władzo czy księżyc jest czerwony czy zielony?
-
Który? Ten z lewej czy ten z prawej?
Strażnik wchodzi do celi i mówi:
-
Kowalski wychodzić! Kąpiel!
-
Czy to konieczne?
-
A kiedy się ostatni raz kąpałeś?
-
Dwa lata temu. Ale przecież za pół roku wychodzę
to mogę wykąpać się w domu!
Idzie policjant się odlać. Po jakimś czasie wychodzi
z krzaków cały obsikany.
-
Co się stało? - pyta się kumpel.
-
Wyjąłem nie ta pałę…
Posłali faceta do czubków. Siedzi biedak i nudzi się.
W końcu postanowił popatrzeć przez okno.
Tam ogrodnik grzebie grządki.
Psychol woła:
-
A co pan robi?
-
Nawożę truskawki.
-
Co?
-
Nawożę truskawki mówię!
-
Co pan robisz?!?
-
Kur… truskawki posypuję gównem!
-
O a ja cukrem ale jestem pier… …
Sędzia pyta oskarżonego:
-
Pański zawód?
-
Akrobata.
Sędzia szepcze coś do siedzącego obok drugiego sędziego i po chwili woła:
- Woźny! Proszę pozamykać wszystkie okna!
Egzamin z zoologii:
-
Co to za ptak? - pyta studenta profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka.
-
Nie wiem - mówi student.
-
Jak się pan nazywa? - pyta profesor.
Student podciąga nogawki.
- Niech pan profesor sam zgadnie.
:hahaha:
lubiany gość
Facet spotyka kolegę policjanta na ulicy.
-
Cześć co robisz?
-
Niosę piwo dla komendanta.
-
A po co ci te drzwi?
-
Kazał przynieść coś do otwierania.
-
Niech pan pamięta - przestrzega lekarz pacjenta - alkohol jest pana największym wrogiem.
-
Ja tam nie jestem tchórzem…
Przychodzi pacjent do dentysty:
-
Ależ od pana czuć alkohol! - mówi oburzony stomatolog.
-
To dlatego, że przykładałem go sobie na bolący ząb!
-
A od dawna boli?
-
No, już jakieś cztery lata…
Strajk rosyjskich górników
http://www.joemonster.org/download.php?d_op=getit&lid=1751
Najlepszy jest lewitujący kosmita w tle
Czy to nie był przypadkiem poseł Nowak? :lol:
oto fragmenty podobno autentycznych wykladów … n`joy
Uniwersytet A.Mickiewicza
Prof. Zdzisław F. - wykład z elektroniki:
- Ten egzamin nie jest trudny, jeśli się do niego przygotujecie. Nie
zmienia
to jednak faktu, że właśnie jesteśmy w trakcie ustalania piątego
terminu…
**************
Politechnika Śląska
Dr R. Matematyka .:
Wyklad z matematyki. R. mowi:
- Jakoś tak wypada, że całki robimy zawsze w okresie świąt. A po
świętach
zawsze jest Sylwester. Weźmy taki wzór, wykres wygląda tak… taki
kieliszek! Natomiast drugi kieliszek, z drugiego wzoru wygląda tak. Ten
pierwszy możemy użyć do szampana, a drugi… hm…
-
Do wódki! - głos z sali.
-
A tam do wódki! Do wina! - odpowiada R. - Wóde to się z gwinta pije!
W
kieliszku to się do ścianek przykleja i marnuje.
Kawałek wykładu później:
- Różnica w pojemności tych kieliszków jak widać wynosi 50%. Siedem,
osiem
kolejek i naprawdę… widać po co całki liczyć.
**************
Politechnika Łódzka
Na ćwiczeniach z histologii oglądamy sobie spokojnie preparaty z układu
płciowego męskiego i co jakiś czas padają teksty typu: "Kto ma przekrój
przez nasieniowód" albo “Mam przekrój przez najądrze chce ktoś ?”.
Nagle
jeden student (płci męskiej) rzuca dość głośno hasło:
- Mam penisa!
A asystentka mu na to:
- No to wcześnie się pan zorientował…
**************
Uniwersytet Łódzki
Wykład mechanika :
- Do rozwiązania tego zadania niech przyjdzie koleżanka z tamtego
rzędu.
Wyniki nie będą lepsze niż kolegi, ale przynajmniej będzie miło
patrzeć…
**************
Politechnika Śląska
Prof. dr hab. inż. C.:
Podczas wykładu z Analizy Algorytmów, temat: "Wyszukiwanie wzorca w
tekście":
- (…) sprawdzamy czy Ala się zgadza. Jak się nie zgadza, to posuwamy
Alę
tak długo, aż się zgodzi
**************
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej
Nestor wrocławskich chirurgów:
Prof. M. czyta na wykładzie błędy studentów na kolokwium:
- “Penis może mieć nawet do 30 m” - no to ładnie, czyli ja tu stoję i
prowadzę wykład, a mój mały kieruje ruchem na placu grunwaldzkim?
**************
Akademia Medyczna we Wrocławiu
Mechanika ogólna:
I rok, pierwszy wkład. Dr N. odnośnie ilości osób kończących Wydział
Mechaniczny:
- Popatrzcie sobie w lewo, potem w prawo - tych kolegów za 5 lat tu nie
zobaczycie.
**************
Akademia Ekonomiczna w Katowicach
Chemia. Wykład na auli:
Profesor W. do kolejnych osób wchodzących już po rozpoczęciu wykładu:
- Panowie odrobinę szacunku. Nie dla mnie, bo widzę, że mnie macie w
d***,
ale dla kolegów, którzy nie mogą spać w tylnych rzędach, bo wchodząc
zamieszanie robicie.
**************
Politechnika Częstochowska
El. prawa:
Wykładowca - na poziomie, szanowany, elegancki człowiek w wieku
budzącym
szacunek. Prowadzi wykład, gdy wchodzą spóźnione studentki.
Reakcja:
- O, czipsy przyszły…
**************
Akademia Ekonomiczna w Poznaniu
Na kolosie z maszyn:
Na zaliczeniu mgr mówi do jednego z kolczykiem w uchu:
-
Pan należy do Unii Europejskiej?
-
No tak
-
Bo tam kolczykują bydło
…Akademia Rolnicza w Krakowie
Polonistyka, dr. O:
Na poprawce do studentki która była średnio przygotowana:
- Pani to chyba częściej nogi rozkłada niż książkę…
**************
Matematyka - cwiczenia, dr inz. B:
- Czy wiecie czym sie rozni prosta od mojej zony?
Studenci: - nie.
dr: prosta jest nieograniczona
Politechnika Świętokrzyska
**************
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski
Prof. R.: - Kumpel pyta:
- Panie profesorze mam pytanie dotyczące kolokwium - czy będziemy
podzieleni jakoś na grupy??
Profesor się chwilę zamyślił, roześmiał i wypalił tekstem:
- Tak… tak… po tej stronie usiadą praworęczni, a po tej
leworęczni. W tej części palący, a w tamtej niepalący…
**************
Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie
Fi(lo)zjologia studiowania:
Psor na fizjologii:
- Bo wiecie, że kobiety studiują za-wzięcie, a panowie za-żarcie??
**************
Uniwersytet Jagielloński
Wykłady, geografia:
- Profesorze! Ja chciałbym się dowiedzieć jak będzie
wyglądać zaliczenie.
- Niech Pan na mnie nie patrzy, ja Pana nie zaliczę.
**************
Uniwersytet Warszawski
Główny Reanimator. Wykład z ratunku:
- (…) ważna jest odpowiednia kolejność czynności przy
ratowaniu porażonego prądem. Sam przekonałem się o tym, próbując
parę lat temu, na wakacjach, ratować mojego jamnika, który przegryzł
kabel prowadzący prąd do namiotu. Zamiast odłączyć prąd, złapałem
jamnika za uszy i próbowałem go odciągnąć. Niestety, sam zostałem
porażony prądem…
Z sali:
- … bo to był pies przewodnik!
**************
Wojskowa Akademia Medyczna w Łodzi - Dr M.:
- W średniowieczu jak miało się problemy z sąsiadem, to brało się
kumpli,
paliło mu chatę, gwałciło bydło i odjeżdżało na żonie…