Dowcipy

Pobożny Luteranin dostał się po śmierci do Nieba. Przed bramą wita go św. Piotr, pytając:

-Jakiego wyznania jesteś?

Ten odpowiada zgodnie z prawdą:

-Luteranin.

Św. Piotr skinął na dyżurnego anioła, który wziął Luteranina i wprowadził przez bramę. W środku zobaczył dłuuugi korytarz. Idą, idą, a tu na drzwiach różne tabliczki: “Muzułmanie”, “Świadkowie Jechowy”, “Protestanci”…

Przeszli dosyć duży kawał drogi, wreszcie widza tabliczkę: “Luteranie”. Anioł sięga po klucze, ale wcześniej znaczącym gestem kładzie palec na ustach. Luteranin zdziwiony pyta szeptem: -Dlaczego?

Na to anioł pokazuje na sąsiednich drzwiach tabliczkę z napisem “Katolicy” i wyjaśnia:

-Oni myślą, że są tutaj sami.

A co może uderzyc blondynkę,a ona nawet nie będzie o tym wiedziec ? - myśl

Jadą trzy blondynki samochodem i zatrzymują się na światłach

Jest czerwone - blond. - czerwone jest ładne

potem jest żółte - blond. - żółte jest ładniejsze od czerwonego

zielone - zielone jest ładniejsze od żółtego

znowu jest czerwone - aaa jedziemy dalej

Jasiu w kościele z babką słuchają mszy i ksiądz w pewnym monencie gada

za duszę tego,za duszę tamtego za duszę tego

Jasiu: babciu - on nas wszystkich zadusi

Jasiu miał kupic zapałki - ojciec go wysłał,ale jasiu miał sprawdzic czy dobre

Jasiu wraca - sprawdziłem - wszystkie świecą

Jasiu dostał od ciotki wykrywacz kłamstw i chce go wypróbowac

po lekcjach wpada do domu i krzyczy

Dostałem piątkę z matmy

matka - Jasiu nie kłam

Jak ja chodziłam do szkoły to miałam same piątki

wykrywacz - piiip

ojciec - jak ja chodziłem do szkoły

wykrywacz - piip,piip

Spotyka się dwóch kolegów:

  • Potrzebuję pilnie kasy.

  • To idź do Marka.

  • A on ma ?!?

  • On ma wszystko.

  • A od kiedy on taki bogaty?!?

  • Odkąd zaczął mówić, że ma wszystko w d***

Przychodzi baba do lekarza cała oblepiona muchami. Lekarz pyta:

  • Co Panią tu sprowadza?

A baba na to:

  • Zostałam zmuszona!

Dres pyta dresa:

  • Co robisz w sylwestra?

  • Biceps i klatę

Lokaj kupił hrabiemu na urodziny elektroniczny zegarek na reke. Hrabia się ucieszył, ale po chwili mówi:

  • Ale Janie, musisz mi jeszcze do tego kupic kalkulator!

  • ???

  • No bo jak tu do cholery podzielic 5 na 38 w pamieci?!??!

Trzech studentów chemii (trzeba dodać , że swój przedmiot mieli w małym paluszku) zabalowało na gościnnych występach w innym mieście i nie zdążyło wrócić na poniedziałkowy egzamin z ulubionego przedmiotu. Ponieważ wiedzieli , że Profesor ich lubi i ma o nich dobra opinię, poprosili go o inny termin egzaminu, a winę za spóźnienie zwalili na awarię koła w samochodzie. Profesor wyraził zgodę, ale pod jednym warunkiem - każdy z nich będzie pisał egzamin w innym pomieszczeniu. Po zajęciu miejsc, studenci dostali kartkę z tylko jednym pytaniem:

  • KTÓRE KOŁO?

Student wchodzi do sali egzaminacyjnej. Profesor, siedzący obok swojego asystenta trzyma w ręku trzy kartki z zestawami pytań i każe zdającemu wylosować jeden z nich. Student bierze jedną z kartek, lecz po przeczytaniu prosi o pozwolenie na kolejne losowanie. Profesor zgodził się. Następny zestaw pytań także nie odpowiadał studentowi, więc prosi profesora o kolejne losowanie. Profesor na to:

  • Idź już. Dostajesz tróję.

Ucieszony student wychodzi z sali. Po chwili asystent profesora zadaje profesorowi pytanie:

  • Dlaczego ten student dostał tróję, przecież nie odpowiedział na żadne pytanie!

  • Ale coś wiedział, bo szukał! - odpowiada profesor.

Student skarży się właścicielowi, że w wynajmowanym pokoju są myszy.

  • To niemożliwe!

  • Proszę się przekonać na własne oczy! - Sypie na środek pokoju okruszki. Wybiega jedna myszka, druga, trzecia, rybka, czwarta myszka… Właściciel patrzy zbaraniały:

  • Jakim cudem rybka?!..

  • To znaczy sprawę myszy mamy ustaloną. Przejdźmy teraz do wilgoci…

Ilu programistów potrzeba, aby zmienić żarówkę?

  • Ani jednego bo to wina hardware’u.

______________________________

Przychodzi administrator rano do pracy, siada do komputera, aby zobaczyć, co się działo w nocy i śpiewa:

  • Chcę oglądać twoje logi, logi, logi, logi.

______________________________

Wchodzi mężczyzna do kawiarenki internetowej i pyta:

  • Czy są wolne komputery?

  • Nie - mamy same szybkie.

______________________________

Na egzaminie na uczelnię o profilu informatycznym pytają się nowego kandydata, jakie zna komendy jakiegoś języka programowania.

  • Góra, dół, lewo, prawo i fajer…

______________________________

Czym różni się kobieta - informatyk w spodniach od kobiety - informatyka w spódnicy?

  • Czasem dostępu…

______________________________

Rozmawia dwóch informatyków:

  • Stary wpadnij do mnie, będzie impreza: muzyka, drinki, panienki!

  • Muzyka OK, drinki OK, a tych panienek ile będzie?

  • Ze 6 GB.

______________________________

  • Jakie są idealne wymiary kobiety informatyka?

  • 1024 x 768.

______________________________

Informatyk prosi swego kumpla, też informatyka:

  • Słuchaj stary, pożycz mi 1000 zł.

  • OK, albo wiesz co, pożyczę ci 1024 dla równego rachunku.

______________________________

Telefon w sklepie komputerowym.

  • Przepraszam bardzo, czy macie aktualnie w sprzedaży dyski “C”? Właśnie mi padł i chciałem kupić nowy.

______________________________

Jakie są ostatnie słowa hakera przed śmiercią?

  • Log Out.

______________________________

Rozmawia dwóch pracowników Microsoftu.

  • Jak długo przemawiał Bill Gates?

  • Trzy godziny.

  • A o czym mówił?

  • Tego nie powiedział.

______________________________

Czym różni się programista od polityka?

  • Programiście płacą pieniądze tylko za programy, które dają jakiś efekt.

Niechciałbym byc w tym miejscu jakby mi sie zachcialo siusiu a co gorsze kupke :stuck_out_tongue:

wc2154pm.th.jpg

a pomyśl co by było gdybyś miał biegunke lub rozwolnienie :lol:

Kurs Przysposobienia Obronnego dla studentów.

Sierżant od musztry spytał się kolegów, jak chytrze pograć ze studenciakami, aby lepiej złamać im ducha i urobić jak glinę. Koledzy poradzili mu, aby zamiast “padnij” mówił “różniczkujemy”, a “powstań”, żeby zastąpił “całkujemy”. Sierżant te rady wykorzystał i na drugi dzień zaczął stosować do pierwszej grupy studentów:

  • Różniczkujemy!

  • Całkujemy!

Wszyscy wykonują polecenia, a jeden student stoi bez ruchu.

  • A ty co? Nie rozumiesz poleceń?

  • A bo ja jestem e do x .

Przychodzi baba do lekarza ze studentem w d***.Lekarz pyta:

  • Co pani jest?

  • Dziekanat

Idzie dwóch policjantow i widzą, jak lata sobie facio na lotni.

  • Patrz, jaki duży ptak- mówi pierwszy.

  • Nie to lotnia- mówi drugi

  • Ale to jest bardzo żarłoczny ptak, wczoraj wystrzelałem całe dwa magazynki, zanim czlowieka wypuscił.

  • Dlaczego nie byliście w pracy?

  • Miałem zapalenie ucha środkowego…

  • Nie bujajcie, kapralu, przecież ucho jest lewe i prawe.

znalazlam na http://www.alejaja.pl

3_5232p.jpg

Dzwoni telefon, odbiera ojciec dorastających córek. Słyszy w słuchawce:

  • Halo, to ty żabciu?

  • Nie- odpowiada ojciec- właściciel stawu!

Dziennikarka przeprowadza wywiad na siłowni z mięśniakiem, który na wszystkie jej pytania odpowiada:

  • yyyyyyy

  • yyyhy

  • no

  • eeee…

W końcu zdenerwowana młoda dziennikarka mówi:

  • Dobrze, to jeszcze ostatnie, krótkie pytanie - po co panu głowa?

A mięśniak:

  • Jem niom…

Podchodzi facet do kiosku i prosi o paczkę fajek. Kioskarka mu podaje. On patrzy, czyta:

UWAGA! PALENIE TYTONIU POWODUJE IMPOTENCJĘ.

Facet oddaje fajki i mówi:

  • Pani mi da takie z “rakiem”.

W całej Europie przeprowadzono prosty test. Było tylko jedno pytanie:

Ile to jest 10 x 100 gramów?

Prawie we wszystkich krajach 99 % ankietowanych odpowiedziało, że jest to 1 kilogram. Jedynie w Polsce i w Rosji ponad 95 % odpowiedzi brzmiało - 1 litr…

Na stacji benzynowej Nowy Ruski usiłuje zatankować. Znalazł instrukcję od samochodu, nawet jakoś otworzył wlew i czyta dalej:

“Wyjąć pistolet”

No dobra, wyjął.

“Włożyć do baku”

OK, włożył.

“Nacisnąć spust”.

Pogrzeb w czwartek. Milicja nadal szuka felernej tetetki.

Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo:

  • PPPPPPP

W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika:

  • DUPA

Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik…

  • To ja piszę elegancko: Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan

mi tu wulgaryzmy?

  • Ja? Ależ jak? Ja odpisałem: Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autokarem.

wiedza5tx.jpg

Edzio przychodzi do domu i mówi matce żeby dała mu 5 złoty . Matka się pyta papierowe czy metalowe? :hahaha:

Jak nazwać szkielet blondynki stojący w szafie?

Mistrzyni zeszłorocznej zabawy w chowanego…

Dlaczego blondynkom nie przysługuje przerwa na kawę w pracy ?

Ponieważ jest to nieopłacalne. Po przerwie trzeba je ponownie przyuczyć do zawodu…

Jak trzech policjantów otwiera konserwę?

Siadają wokół stołu, jeden puka w puszkę i mówi:

  • Policja! Otwierać. Jesteście otoczeni

Pewien młody mężczyzna miał trzy przyjaciółki, po pewnym czasie musiał się zdecydować, którą w końcu poślubić. Dlatego zrobił test. Każdej dał po 2.000 EURO.

Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknie, buty, piękny kapelusz. Poszła do fryzjera. Przyszła do gościa i mówi:

  • Chcę być najładniejsza dla Ciebie, ponieważ Cię kocham.

Druga przyjaciółka poszła do sklepu. Kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo, 1000 puszek piwa. Przyszła do gościa i mówi:

  • To są moje prezenty dla Ciebie, ponieważ Cię kocham.

Trzecia przyjaciółka pomyslała ostro, wzięła te pieniądze i wpakowała w inwestycje, z której po krótkim czasie wyciagnęła podwójny wkład. Potem wzięła te pieniądze i wpakowała je w inną inwestycję, która również pieknie prosperowała. I potem znowu to samo i znowu to samo, po pewnym czasie z tych 2.000 EURO zrobiła majątek. Przyszła do gościa i mówi:

  • Ja z tych pieniędzy bardzo dużo zarobiłam na naszą wspólną przyszłość, ponieważ Cię kocham. Młody mężczyzna był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami, przemyślał wszystkie odpowiedzi… i ożenił się z tą, która miała najwiekszy biust…

Morał: Mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie lecą na …kasę.

:lol:

Córeczka do matki na plaży:

  • Mamo dałam nurka…

  • Nie mówi się dałam nurka, tylko dałam nurkowi… i żeby mi to było ostatni raz…

:smiley:

Co je Miś Uszatek na kolacje?

Odp. Pora na dobranoc

Einstein pojawia się przy bramie do niebios. Św. Piotr stwierdza:

  • Hmm… Wyglądasz jak Einstein, ale czy naprawdę nim jesteś? Nawet nie wiesz, jak różnych metod ludzie próbują, żeby się tu prześlizgnąć.

  • Mogę prosić kawałek kredy i tablicę?

Św. Piotr pstryknął palcami, pojawiła się tablica i kreda. Einstein zaczął objaśniać zasady matematyki i fizyki, rysować na tablicy wykresy, itp.

  • Ok, wierzę Ci, wchodź.

Następny był Picasso. Scena się powtarza, Picasso prosi o to samo co Einstein. Otrzymuje tablicę i kredę - paroma maźnięciami kredy tworzy surrealistyczny obraz.

  • Na pewno jesteś Picassem, wchodź!

Po jakimś czasie do nieba przychodzi Lepper.

  • Picasso i Einstein udowodnili kim są. W jaki sposób Ty możesz udowodnić?

  • A kto to Picasso i Einstein?

  • Wchodź, Andrzej!

:smiley: :smiley: :smiley: 8)

News, a poniżej komentarz do niego:

http://sport.onet.pl/1020297,0,0,wia,11 … plina.html

http://sport.onet.pl/1,16,11,12843399,3 … forum.html

LOL :lol:.

A kto nic nie robi,niczego nie spieprzy…:smiley:

Wraca pijany mąż do domu, a tu jego żona z kochankiem w łóżku!

Żona mówi do kochanka:

  • Szybko, właź do szafy!

Kochanek wlazł do szafy, ale przez niedomknięte drzwi wystawało jego przyrodzenie .

Mąż wchodzi do pokoju i mówi:

  • Cholera, brudno tu wszędzie! Cholera, kurzu pełno!.. O, cholera! Nawet grzyby w szafie rosną!

to może i ja coś napisze :slight_smile:

Do sklepu obuwniczego dzwoni pewien mężczyzna…

właściciel sklepu: dziendobry, tu sklep obuwniczy

mężczyzna: o, przepraszam, pomyliłem numer

właściciel sklepu: nie szkodzi, niech pan przyniesie to wymienimy…

:slight_smile:

http://rapidshare.de/files/2617013/olimpijski_misz_masz.mp3.html

Wspomnienia z olimpiady - MUAHAHAHAHHAHAHAHA ROTFL LOL OMG to jest rozbrajające słuchajcie do samego końca!

http://rapidshare.de/files/2771884/zimoch.mp3.html

Zimoch komentuje mecz :lol: tez rozbraja doszczętnie :smiley:

Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt: niedźwiedzie, lisy, wilki, jeże itp…

Przez kolejkę przepycha się zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na początku kolejki!

W tym momencie łapie go niedźwiedź i mówi:

  • Ty zając, gdzie się wpychasz?! Na koniec!

I mach! rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec.

Zając powtarza swój wyczyn jeszcze kilka razy, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec.

Wreszcie obolały Zając otrzepuje się z kurzu i mówi do siebie:

  • Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!

Podchodzi mamut do mamucicy…

On - Muuuuuuuuuuuuu! !!

Ona - Muuuuu???

sytuacja się powtarza…

On - Muuuuuuuuuuuuu! !!

Ona - Muuuuu???

sytuacja się powtarza…

On - Muuuuuuuuuuuuu! !!

Ona - Muuuuu???

I tak wyginęły mamuty…

Do okulisty w Katowicach przychodzi baba i mówi:

  • Panie doktorze, z bliska źle widzę.

  • A z daleka? - pyta lekarz.

  • Z Koszalina…

Jaś widzi, że babcia siedzi w fotelu z kłębkiem wełny i nic nie mówi. Jaś ją szarpie i nic, szarpie ją drugi raz i też nic się nie dzieje wreszcie za trzecim razem babcia mówi:

  • Wnusiu, nie przeszkadzaj mi, bo muszę znaleźć koniec nitki z kłębka .

  • No to babciu, będziesz go jeszcze długo szukać. bo wczoraj go odciąłem …

Wchodzi student do gabinetu profesora i bełkocząc pyta:

  • Ppanie pprrofessorzee… Czy zappyta Pan pijanego ssttudentaa…?

Profesor popatrzył na niego z politowaniem:

  • Tak. Zapytam.

Student ucieszony odwraca się i krzyczy:

  • Chłłopaaki, wnieście Krzyśśśka!

Co to znaczy wieczność?

Cztery blondynki na skrzyżowaniu równorzędnym.

  • Franek! Sprawdź czy w naszym radiowozie działa lewy kierunkowskaz.- mówi policjant do kolegi.

  • Działa… nie działa… działa… nie działa…

Dwóch komandosów tuż przed akcją:

  • Ok. Zsynchronizujmy zegarki! Ja mam 12:00.

  • Ja mam za dwie 12.

  • No dobra… Poczekamy te dwie minuty…

Szedł pijany generał z adiutantem przez las.

Cos zaszeleściło w krzakach.

Generał niewiele myśląc strzelił.

Adiutant pobiegł zobaczyć co. Po chwili wraca:

  • Melduję posłusznie, że zastrzeliliście zwykłą krowę!

  • To nie mogła być zwykła krowa. Zwykłe krowy nie wałęsają się po lasach! To musiała być dzika krowa!

Idą dalej. Znowu coś zaszeleściło.

Generał strzelił i adiutant poleciał sprawdzić. Wraca:

  • Melduję posłusznie, że zastrzeliliście dziką babę.

:lol:

10 przykazań klawiatury

Jam jest klawiatura twoja, która pisanie maili ci umożliwia:

Czytaj

Nie będziesz klawiatur innych używał.

Nie będziesz w klawiaturę walił nadaremno.

Pamiętaj, abyś w weekend dużo maili napisał.

Czcij klawiaturę swoją i kompa swego.

Nie niszcz.

Nie krusz.

Nie zalewaj.

Nie pisz na mnie fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.

Nie pożądaj hardware’u bliźniego swego.

Ani żadnego softu, który jego jest. :lol: