W ramach porządków wykasowano posty,
będące polemikami, chyba, że zawierały
również dowcipy.
W ramach porządków wykasowano posty,
będące polemikami, chyba, że zawierały
również dowcipy.
Kiedyś, nie tak dawno temu żył sobie pewien młody gość, który lubił jeść kapustę z grochem. Oczywiście wiadomo jaka reakcja następowała w jego organizmie, krótko po spożyciu owej skądinąd wyszukanej potrawy. Pewnego dnia spotkał dziewczynę i się w niej zakochał, ze wzajemnością. Kiedy zdecydowali się pobrać, młody człowiek uzmysłowił sobie że nie może już więcej jeść grochu z kapustą, i będzie to jego poświęcenie za znalezienie szczęścia osobistego. Po krótkim czasie ożenił się. Trzy miesiące minęły i młody człowiek powracając do domu z pracy, przechodził koło restauracji. Nie mógł nie zauważyć pociągającego i miłego dla nosa zapachu grochu z kapustą, aż zakręciło mu się w głowie, nie namyślając się długo wszedł do knajpki i zamówił jeden za drugim aż trzy talerze swojego przysmaku, wiedząc, że ma do domu jeszcze kawałek drogi, więc efekt tej potrawy powinien zostawić na świeżym powietrzu. Oczywiście po drodze sobie wesoło popierdywał, przybywając pod swoje drzwi całkiem bezpiecznie, że nic z gazów już nie zostało w żołądku.
Żona przywitała go od progu i wyglądała na podekscytowaną:
Po czym zakręciła mu chusteczkę na głowie, i niewidzącego nic pociągnęła do stołu. Musiał jej obiecać, że absolutnie nie będzie podglądał, aż ona nie zdejmie mu chusteczki z oczu. Gdy żona już miała odsłonić mu oczy, w tym samym momencie zadzwonił telefon. Mąż się ucieszył, bo nagle poczuł że znowu ma ochotę na wypuszczenie następnego, żona jeszcze raz kazała mu obiecać że nie będzie podglądał i poszła odebrać telefon, on wykorzystał ten moment podniósł jedną nogę i z ulgą wydał odstrzał. Nie tylko, że był on głośny ale również i śmierdział jak tuzin zgnitych jajek. Facet miał problemy przez moment ze znalezieniem tchu, więc pomacał za serwetką i rozdmuchał powietrze wokół siebie, po tym jednym poczuł się znacznie lepiej, ale następny już czekał, nie zastanawiając się długo, mąż podniósł drugą nogę i sruuuuu, następny wyleciał mu z hukiem. Tym razem był on jeszcze bardziej śmierdzący, więc musiał się odwachlowywać rękami przez dobrą chwilę zanim smród opuścił go. I znowu poczuł, że mu się zbiera, tym razem pierdnął tak głośno, że było słychać pobrzękiwanie szklanek, a kwiatki na stole mocno przywiędły. Cały czas przysłuchiwał się czy żona już kończy rozmowę i dotrzymując przyrzeczenia nie podglądał co żona przygotowała mu na obiad. Przez następne 10-ęć minut mąż podpierdywał sobie, a że smród był za każdym razem okropny, więc musiał się odganiać od niego serwetką. Kiedy usłyszał że żona odkłada słuchawkę szybko położył serwetkę na kolanach, uśmiechając się z zadowolenia i udając niewinnego. Żona przepraszając, że tak długo musiał czekać i upewniając się, że nie podglądał, zdjęła mu chusteczkę z oczu i wykrzykneła radośnie:
NIESPODZIANKA!
:o
Ku jego kompletnemu zdziwieniu, zobaczył stół zastawiony a przy nim tuzin gości siedzących i czekających na rozpoczęcie imprezy imieninowej.
:smilecolros: :smilecolros: :smilecolros:
Siema!
http://q3arena.gry.wp.pl/promode/?id=19 … idkol=561
tutaj jeszcze
Hiphopowa wersja czerwonego kapturka:
Zapina ziomala Kaptur przez osiedle na miejscowke do starszej Jareckiej. Pokitrane ma po kieszeniach troche bakania i jakis szamunek. Wyczail ja wilk wypas i scieme jej z klatki odstawia:
Elo sztuka. Gdzie sie idziesz ustawic?
Wybilam sie z chawiry i hetam sie z tym towarem do starej ojca. Wilk skumal akcje w moment i miedzy blokami skret na miejscowke do starej Jareckiej wylukal, a po drodze zdazyl jeszcze bucha sciagnac z writerami. Wpie**lil Jarecka, kabone jej z szuflad powyjmowal, co by na ziolo starczylo. Je***l sie na wyro i scieme odstawia. Moment i laska w czerwonej bluzie tez ustawia sie na miejscowce. Patrzy na babke i nie czai
wszystkiego:
wnusiu jak nazywał się ten niemiec który mi bezprzerwy wszysztko chowa???
Pyta dziadek!
ALCHAIMER DZIADKU!
Złota rybka wybiera się wczasy i prosi swojego przyjaciela aby ją zastąpił.
-Krokodylku kumplu ty mój wiesz ja na wczasy jadę i mam prośbę czy mógłbyś mnie zastąpić do czasu mojego powrotu?
-Ależ rybko jak ktoś przyjdzie?Przecież ja czarować nie umiem.
-Spoko krokodylu nikt nie przyszedł już od tygodnia więc i teraz nie przyjdzie.
Krokodyl się zgodził.Rybka popłyneła na wczasy.Po tygodniu wraca i pyta krokodyla:
-cześć krokodyl no jak tam był ktoś?
-tak był-odpowiedział krokodyl.
Rybka spanikowała i ze zdenerwowaniem pyta:
-tak? i co chciał ?
Był gościu co chciał mieć penisa do ziemi.
Złota rybka już całkiem załamana.
-tak i co zrobiłeś?
-odgryzłem mu nogi!
Tatusiu, dlaczego babcia się trzęsie?
Nie gadaj tyle, tylko zwiększaj napięcie!
Dlaczego mężczyźni uganiają się za kobietami, których nie mają zamiaru poślubić?
Spotykają się dwaj kumple:
Cześć, co słychać?
A, no wiesz, różnie bywa.
Słyszałem, że się ożeniłeś?
Zgadza się…
Ładna ta twoja żona?
Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej.
Pokaż zdjęcie… O Matko Boska!
Panie sierżancie, przed pięciu dniami żona zniknęła mi z mieszkania.
Dlaczego dopiero dziś pan to zgłasza?
Nie wierzyłem szczęściu!
Sędzia do oskarżonej:
A wiec nie zaprzecza pani, ze zastrzeliła męża podczas transmisji z meczu piłkarskiego?
Nie, nie zaprzeczam.
A jakie były jego ostatnie słowa?
Oj strzelaj, prędzej, strzelaj…
Jasio podejrzał, jak jego dziadek “załatwiał się” za stodołą. Po chwili pyta:
Dziadek nie bardzo wie, jak Jasiowi odpowiedzieć, więc mówi:
To był ślimak.
Tak też myślałem - mówi Jasio - bo to do ch… nie było podobne!
Pasek od spodni goni d…ę po lesie. D… uciekła, dotarła do chatki dobrej wróżki i poprosiła, żeby wróżka zamieniła ją w ptaszka.
Po godzinie ptaszek siada na gałęzi drzewa. Podchodzi do niego pasek od spodni i mówi:
Ale d…!
Nie jestem d…, jestem ptaszek!
To zaśpiewaj!
Pryk, pryk!
Halina pyta koleżankę:
Dlaczego zerwałaś z Adamem?
Bo miał TDS.
Co? AIDS?
Nie, TDS, to znaczy: Tylko Do Siusiania.
Klatka schodowa. Wchodzący na górę człowiek widzi małą dziewczynkę, która stoi pod czyimiś drzwiami i usiłuje dosięgnąć dzwonka.
Poczekaj, dziecko, pomogę ci! - mówi facet i naciska dzwonek. Na to dziewczynka:
Nie wiem, jak pan ale ja teraz spierdalam!
Kto stworzył kobiety?
Dziwka po nocy z Bilem Gatesem:
Poranek wczesny
Jadę pospiesznym
Wprost do Warszawy
Załatwiać sprawy.
Pociąg o czasie
Ja w drugiej klasie
Wagon się kiwa
Pije trzy piwa.
Łódź Niciarniana,
W pęcherzu zmiana.
Pęcherz nie sługa,
A podróż długa.
Ruszam z tej stacji
Do ubikacji.
Kto zna koleje
Wie, jak się leje.
To co trzęsie się
W Los Angelesie
Formę osiąga
W polskich pociągach.
Wyciągam łapę,
Podnoszę klapę,
Biada mi biada,
Klapa opada.
Rzednie mi mina
Trza klapę trzymać.
Łokieć, kolano
Trzymam skubana.
Celuje w szparkę,
Puszczam Niagarkę,
Tryska kaskada,
Klapa opada.
Fatum złowieszcze-
-wszak wciąż szczę jeszcze.
Organizm płynną
Spełnia powinność.
Najgorsze to, że
Przestać nie może.
Toczę z nim boje
Jak Priam o Troje,
Chce się powstrzymać
-Ratunku ni ma.
Pociąg się giba,
A piwo spływa.
Lecę na ścianę
Z mokrym organem,
Lecąc na druga
Zraszam ją struga,
Wagonem szarpie
Leje do skarpet,
Tańcząc Czardasza
Nogawki zraszam.
O straszna męka,
Kozak, Flamenco,
Tańczę, cholera
Wzorem Astair’a.
Miota mną, ciska,
Ja organ ściskam.
Wagon się chwieje,
Na lustro leje,
Skład się zatacza,
Ja sufit zmaczam.
Wszędzie Łabędzie
Jezioro będzie.
Odtańczam z płaczem
La Kukaraczę,
Zwrotnica, podskok
Spryskuje okno,
Nierówne złącza-
-buty nasączam,
Pociąg hamuje
Drzwi obsikuję
I pasażera
Co drzwi otwiera
Plus dawka spora
Na konduktora.
Resztka mi kapie
Na skrót PKP.
Wreszcie pomału
Brnę do przedziału.
Pasażerowie
Patrzą spod powiek.
Pytania skąpe
“Gdzie pan wziął kąpiel?”
Warszawa, Boże!
Nareszcie dworzec!
Chwila szczęśliwa
Na peron spływam,
Walizkę trzymam,
Odzież wyżymam.
Ach urlop błogi
Od fizjologii.
Ulga bezbrzeżna.
Pociąg odjeżdża,
Rusza maszyna
Hen w dal
Po szczy…
Po szynach.
Kowalska spotyka Nowakową.
Jak się chcecie kochać z tym swoim chłopem, to kupcie sobie żaluzje.
A wy sobie kupcie okulary, bo to nie był mój chłop, tylko wasz.
Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
Brunetka i blondynka idą przez park. Brunetka nagle mówi: “Och, popatrz na tego biednego zdechłego ptaszka!”
Blondynka spojrzała na niebo i spytała “Gdzie?”
Jak zginęła blondynka pijąca mleko?
Jasio chwali się koleżance:
Wiesz? Niedawno złapałem pstrąga takiego, jak moja ręka!
Niemożliwe, nie ma takich brudnych pstrągów!
Co jedzą blondynki dziewice?
Pokarm dla niemowląt.
Poszperałem w sieci w poszukiwaniu dowcipów.Mnóstwo ich przeczytałem,kilka wam zaprezentowałem i nieźle się uśmiałem
Mam nadzieję że spodobają się wam zaprezentowane przezemnie dowcipy
Ja znalazłem jedną wielką, głośną różnice na samym końcu która mi prawie głośniki rozwaliła
Ja znam jeden dobry: Dlaczego blondynka chodzi w nocy po cmentarzu?? Bo chce, żeby ją strach przeleciał.
Moje wytrzymały
A tak w ogóle to prosze jakiegoś moderatora o skasowanie linka który podał mario pod konieć jest coś przerazają cego jak ówi regulamin z tego forum takie linki WYNOCHA
Gdyby restauracje dzialaly jak Microsoft…
Kelner:
Dzień dobry. Jestem Bill i będę pańskim kelnerem do spraw technicznych. W
czym problem?
Klient:
W mojej zupie jest mucha!
Kelner:
Proszę spróbować jeszcze raz, może następnym razem nie będzie muchy.
Klient:
Nie, jest tam dalej.
Kelner:
Może to z powodu sposobu jedzenia zupy; proszę spróbować widelcem.
Klient:
Nawet jak używam widelca, w zupie dalej jest mucha.
Kelner:
Może zupa nie jest kompatybilna z talerzem; jakiego talerza pan używa?
Klient:
Talerza DO ZUPY!
Kelner:
Hmmm, to powinno działać. Może to problem z konfiguracją; jak ten talerz
został ustawiony?
Klient:
Przyniósł go pan na tacy; co to ma wspólnego z muchą w mojej zupie?
Kelner:
Czy pamięta pan, co pan robił przed zauważeniem muchy w zupie?
Klient:
Usiadłem i zamówiłem Zupę Dnia!
Kelner:
Czy myślał pan o zrobieniu upgrade zupy do najnowszej wersji Zupy Dnia?
Klient:
Macie codziennie więcej niż jedną Zupę Dnia?
Kelner:
Tak, Zupa Dnia jest zmieniana co godzinę.
Klient:
Więc jaka jest teraz Zupa Dnia?
Kelner:
Aktualną Zupą Dnia jest zupa pomidorowa.
Klient:
Dobrze. Proszę więc mi przynieść zupę pomidorową i rachunek. Spieszę się.
Kelner odchodzi i powraca z nowym talerzem zupy i rachunkiem.
Kelner:
Proszę. Zupa Dnia i rachunek.
Klient:
To jest zupa ziemniaczana.
Kelner:
Tak, zupa pomidorowa nie jest jeszcze gotowa.
Klient:
Jestem głodny, zjem już wszystko.
Kelner odchodzi.
Klient:
Kelner! W mojej zupie jest karaluch! (…)
--------------------------------------------------------------------------------------Co to jest patch?
Program usuwający drobne błędy w programie i dodający nowe.
Co to jest upgrade?
Program usuwający poważniejsze błędy i dodający nowe, nie uciążliwe.
Co to jest nowa wersja programu?
Jest to zmodyfikowany program zawierający błędy, których nie można było dodać
przez patch lub upgrade.
After experiencing difficulties with his computer, a
poor, incognizant user called the system maker’s
technical support line for assistance:
Technican: Hello. How can I help you today?
Customer: There’s smoke coming from the power supply on
my computer…
Tech: Looks like you need a new power supply…
Cust: No, I don’t! I just need to change the startup files…
Tech: Sir, what you described is a faulty power supply.
You need to replace it…
Cust: No way! Someone told me that I just had to change
the system startup files to fix the problem! All I need
is for you to tell me right command…
For the next ten minutes, in spite of the technician’s
efforts to explain the problem and its solution, the
customer adamantly insisted he was right. So, in
frustration, the technican desponded…
Tech: I’m sorry. We don’t normally tell our customers
this, but there’s an undocumented DOS command that will
fix the problem…
Cust: I knew it!
Tech: Just add the line “LOAD NOSMOKE.COM” at the end of
the CONFIG.SYS file and everything should work fine. Let
me know how it goes…
Ten minutes later, the technician received a call back
from the customer…
Cust: It didn’t work. The power supply is still smoking…
Tech: Well, what version of DOS are you using?
Cust: MS-DOS 6.22…
Tech: Well, that’s your problem. That version of DOS
doesn’t include NOSMOKE. You’ll need to contact Microsoft
and ask them for a patch. Let me know how it all works out…
When nearly an hour passed, the phone rang again…
Cust: I need a new power supply…
Tech: How did you come to that conclusion?
Cust: Well, I called Microsoft and told the technician
what you had said, and he started asking me questions
about the make of the power supply…
Tech: What did he tell you?
Cust: He said my power supply isn’t compatible with
NOSMOKE…
A Customer: calls a UNIX consultant with a question:
Customer: What is the command that will tell me the
revision code of a program ?
UNIX Consultant: Yes, that’s correct.
Customer: No, what is it ?
UNIX Consultant: Yes.
Customer: So, which is the one?
UNIX Consultant: No. ‘which’ is used to find the program.
Customer: Stop this. Who are you?
UNIX Consultant: Use ‘who am i’ not ‘who r yoo’. You can
also ‘finger yoo’ to get information about yoo’.
Customer: All I want to know is what finds the revision code?
UNIX Consultant: Use ‘what’.
Customer: That’s what I am trying to find out. Isn’t that
true?
UNIX Consultant: No. ‘true’ gives you 0.
Customer: Which one?
UNIX Consultant: ‘true’ gives you 0. ‘which program name’.
Customer: Let’s get back to my problem. What program? How
do I find it?
UNIX Consultant: Type ‘find / -name it -print’ to find
‘it’. Type ‘what program’ to get the revision code.
Customer: I want to find the revision code.
UNIX Consultant: You can’t ‘find revision code’, you must
use ‘what program’.
Customer: Which command will do what I need?
UNIX Consultant: No. ‘which command’ will find ‘command’.
Customer: I think I understand. Let me write that.
UNIX Consultant: You can ‘write that’ only if ‘that’ is a
user on your system.
Customer: Write what?
UNIX Consultant: No. ‘write that’. ‘what program’.
Customer: Cut that out!
UNIX Consultant: Yes. those are valid files for ‘cut’.
Don’t forget the options.
Customer: Do you always do this?
UNIX Consultant: ‘du’ will give you disk usage.
Customer: HELP!
UNIX Consultant: ‘help’ is only used for Source Code
Control System (SCCS).
Customer: You make me angry.
UNIX Consultant: No, I don’t ‘make me’ angry but I did
‘make program name’ when I was upset once.
Customer: I don’t want to make trouble, so no more.
UNIX Consultant: No ‘more’? ‘which’ will help you find
‘more’. Every system has ‘more’.
Customer: Nice help! I’m confused more now!
UNIX Consultant: Understand that since ‘help’ is such a
small program, it is better not to ‘nice help’ and 'more
now’ is not allowed but ‘at now’ is. Unless of course
‘now’ is a file name.
Customer: This is almost as confusing as my PC.
UNIX Consultant: I didn’t know you needed help with ‘pc’.
Let me get you to the Pascal compiler team.
Kiedy komputery pracuja prawidlowo?
Od momentu wejscia informatyka na teren zakladu do chwili jego wyjscia.
One day God was looking over creation and He decided that He wasn’t really
happy with the way things turned out. So He called the 3 most powerfull men on
earth, Bill Clinton, Boris Yeltsin and Bill Gates, to come and see Him. He told
them that this expirement with life on earth was a failure, and that in 3 days
He was going to end it. So basically they had 3 days to prepair their people.
So Boris Yeltsin convenes an emergency meeting of the Russian Parliment and
says:
"I have bad news, and really bad news. First of all, there is a God. Secondly
everything we have worked for since the revolution will be totally destroyed in
3 days."
Bill Clinton makes a State of the Union address to the American people on TV
and says:
"I have good news and bad news. First of all, there is a God. Secondly,
everything we have worked for since the revolution will be destroyed in 3 days."
Bill Gates convenes a meeting of the board of directors and says:
"I have good news, and really good news. First of all, there is a God, and He
spoke to me personally. Secondly, in 3 days, IBM will be destroyed."
To i ja się przyłączę:
Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo.
Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik. To ja piszę elegancko: Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pośpiesznym Pociągiem, a Pan mi tu wulgaryzmy ? - Ja ? Ależ ja odpisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem.
Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra z krowy leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli zachudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Józka:
Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić ?
Jedz Franiu jedz, bo się wyda.
Wściekły Franio zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką.
Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić ?
Jedz Franiu jedz, bo się wyda.
Zeżarł, a za chwilę:
Rany Boskie oni z wiadrem wody idą. Co robić ?
Pij Franiu pij, bo się wyda.
Wypił, i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:
Ty, Franek z czego tak rechoczesz ?
Trzymaj się mocno Józiu. Oni byka prowadzą !
Pewien turysta zabłądził w górach, tracił już nadzieję, gdy zobaczył jakieś światła, a dalej góralską chałupę. - Jestem uratowany, zapłacę im, dadzą mi coś zjeść, napoją mnie,przenocują - pomyślał turysta i wszedł do środka. Patrzy na zapiecku leżą nieruchomo Bacowa i Baca. - Dobry wieczór, zabłądziłem, jestem głodny, chce mi się pić, zapłacę Wam - powiedział turysta.
… cisza
… cisza
Zdegustowany brakiem reakcji Bacy i Bacowej, wziął to co leżało na stole i zjadł. - Chciałbym się czegoś napić - powiedział, już zdenerwowany turysta.
Gdy po raz kolejny odpowiedziała mu cisza, wypił co było na stole, przeleciał Bacową i wychodząc rzekł “Co za popieprzeni ludzie !”. W bacówce ciągle cisza, gdy w pewnym momencie Bacowa nie wytrzymała i kichnęła. Baca na to: - Przegrałaś ! - gasisz światło
TEN DZIAŁ JEST PO PROSTU ZBOJCZY
Mały Jasio pyta mamy:
-Mamo,po co ty się malujesz?
-Żeby ładnie wyglądać
-A kiedy to zacznie działać?
Przychodzi Jasio do domu ,ze szkoły i krzyczy:
-Mamo,mamo dziś zrobiłem dobry uczynek.
-No to mów.
-Koledzy położyli pinezkę szpicem do góry na krześle nauczyciela,już miał siadać kiedy ja odsunąłem krzesło.
Zabraniam ci używania brzydkich słów - strofuje ojciec Jasia.
Ależ tato, tych słów używał Mikołaj Rej!
Już więcej się z nim nie baw!
Mamo, ile jest pasty do zębów w tubie?
Nie mam pojęcia, Jasiu.
A ja wiem! Od telewizora do kanapy!
Pani w szkole do Jasia:
Jasio na to (spokojnie):
Ja nie mam ojca.
A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
Walec go przejechał.
No to niech przyjdzie matka.
Matkę też przejechał walec.
A dziadka masz? - powiedziała z odrobiną zwątpienia.
Nie.
Czy jego też przejechał walec?! - pytanie wykazywało nieomal zdumienie.
Tak.
A babcię?!? - tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi.
Też - odpowiedział po raz kolejny Jasiu.
Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??! - zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży.
Nie - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku. - Wszystkich przejechał walec.
Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem.
Jasiu kim jest twój ojciec?
On jest chory.
Ale co on robi?
Kaszle.
Mamusiu dzieci w szkole mówią, że dużo jem.
Nie, nie Jasiu. Nie przejmuj się to nie prawda, tylko zjedz zupkę bo mi wanna potrzebna.
Mamusiu, dzieci w szkole mówią, że mam duże uszy!
Nie, nie Jasiu. Nie przejmuj się, to nie prawda, tylko nie kręć tak głową, bo znowu będzie tornado.
Jasiu dlaczego spóźniłeś się do szkoły?
Bo pewnej pani zginęło 100 zł.
I co? Pomagałeś szukać?
Nie! Stałem na banknocie i czekałem aż odjedzie
Jasio na lekcji religii z zakonnicą. Zakonnica zadaje dzieciom taką zagadkę:
Jasio się zgłasza i odpowiada:
Lekcja biologii.
Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach?
Pyta się pani Jasia.
Dźwiedź.
Chyba niedźwiedź?
Jeśli nie dźwiedź, to ja nie wiem.
Nie śmiejcie się z obozów koncentracyjnych!
Dlaczego?
Bo tam zginął mój dziadek.
Hitlerowcy go zamordowali?
Nie spadł z wieżyczki wartowniczej
10 przykazań szczęśliwego człowieka:
Człowiek rodzi się zmęczony i żyje aby odpoczywać.
Kochaj swe łóżko jak siebie samego.
Odpoczywaj w dzień, abyś mógł spać w nocy.
Jeżeli widzisz kogoś odpoczywającego, pomóż mu.
Praca jest męcząca, więc należy jej unikać.
Co masz zrobić dziś, zrób pojutrze - będziesz miał dwa dni wolnego.
Jeżeli zrobienie czegoś sprawia ci trudność, pozwól zrobić to innym.
Nadmiar odpoczynku nikogo nie doprowadzi(ł) do śmierci.
Kiedy ogarnia cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj, aż ci przejdzie.
Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia.
Dzienniczek ucznia
… i przyniósł do szkoły trutkę na szczury z zamiarem wypróbowania jej na wychowawcy.
Kowalski w trakcie lekcji uprawiał ziemie cyrklem w doniczce.
Schowany za podręcznikiem fizyki wydaje odgłosy przyprawiające mnie o mdłości.
Wyrzucił koledze teczkę za okno i powiedział, że “jak kocha to wróci”.
Rafał cały czas śpiewa i nuci na lekcji.
Po wpisaniu uwagi Rafał zaczął chodzić po klasie.
Podpalił koledze teczkę na lekcji i zapytał, czy może wyjść po gaśnicę
W czasie wyścigu międzyszkolnego umyślnie biegł wolno, by jak twierdzi zyskać na czasie
Zamknął nauczyciela na klucz i odmówił zeznań
Podał nie swoje imię motywując, ze chciałby się tak nazywać
Wysłany po kredę przyniósł ślimaka
Wysłany w celu namoczenia gąbki wrocił z mokrą głową i suchą gąbką
Po napisaniu kartkówki nie oddał jej twierdząc, że zostawił ja w domu
Ukradł dziennik lekcyjny, nie chce oddać i żąda okupu
Na lekcji zajęć praktyczno-technicznych umyślnie piecze ciasto bez mąki
Rozbiera atomy na cząsteczki i kładzie sobie na oczach
Ukradł sedes z ubikacji szkolnej
Stale obraża się na nauczycieli
Na lekcji biologii rzucił we mnie łopatą
Wyrwany do odpowiedzi mówi, że nie będzie zeznawał bez adwokata
Zjada ściągi po klasówce
Kopnął kolegę i mówi, że go boli głowa
Pluje pod nogi nauczyciela. Upomniany twierdzi bezczelnie, że bada siłę grawitacji
Naraża kolegów na śmierć rzucając kredką po klasie
Przywiązał koleżankę do krzesła i żąda okupu
Nie nosi kredek i to ciągle
Butelką z piciem bije Tomka w brzuch.
Podczas przerwy przed pracownią technika kopał Marka Nowickiego.
Upominany - niegrzecznie odpowiada nauczycielowi.
Bawi się zegarkiem na lekcji j.rosyjskiego.
Przeszkadza w prowadzeniu j.rosyjskiego. Zabiera zeszyt koledze i przestawia na inną ławkę.
Wlał wodę do kontaktu w pracowni fizycznej na lekcji plastyki.
Demonstruje na fizyce zabawki.
Bije się z Pomiernym na biologii, przewraca ławki.
Rzuca kredą, rozmawia, nie interesuje się lekcją biologii.
Podarł firankę w sali 46.
Na j.angielskim je ciastka, nie reaguje na polecenia nauczyciela.
Gra w karty na j.angielskim.
Zabrał z ubikacji przetykacz do WC i robił stemple na ścianie
Przemek bawi się na lekcji wszystkim, nawet chorym palcem
Wkłada kapiszony do kontaktu czym doprowadził nauczycielkę na pogotowie
Michał zachowywał się nieodpowiednio po lekcjach. Obrzucał śniegiem dziewczęta i wrzucał śnieg do szatni.
Na uwagi nauczyciela w ogóle nie reaguje.
Ogólne zachowanie syna budzi zastrzeżenia.
Uczeń przeszkadzał pani w lekcji, m.in. leżał na podłodze, robił zamieszanie
Syn lata z gołym brzuchem po błocie
:: [::. Dowcipy .::] ::
“Pijacy pod wplywem alkoholu czesto popelniaja samobojstwo i nazajutrz nic nie pamietaja.”
“Dzieki Unii i Twoj syn znajdzie sobie meza.”
Po pogrzebie Jozek chwali sie koledze:
Pacjent po wypadku w Lodzi budzi sie w karetce i pyta:
Gdzie ja jestem?
W karetce - mowi pielegniarz.
A gdzie mnie wieziecie?
Do kostnicy.
Ale panowie!
Dlaczego w Polsce nie ma terrorystów
jesteśmy krajem demokratycznym, z tradycjami itp. więc jakakolwiek grupka obcokrajowców, zwłaszcza pochodzenia arabskiego, od razu wpadłaby w oko naszym obrońcom czystości rasy w trój(i więcej) paskowych mundurkach - w efekcie każdy terrorysta boi się naszych dresów bardziej niż oddziałów SWAT
kwestia porzucania teczek czy samochodów - pułapek w ogóle nie wchodzi w grę w naszym kraju. Teczka pozostawiona nawet przy kiosku z gazetami po chwili zmienia właściciela, podobnie samochód w pewnych dzielnicach. Co najwyżej udałoby się w ten sposób jakąś “dziuplę” wysadzić, a to przecież nie jest działanie terrorystyczne
kwestia samolotów - tu też jesteśmy bezpieczni. Jedynym większym budynkiem jest Pałac Kultury, a i tak znając mentalność coponiektórych terroryści mogą założyć, że po zburzeniu powiemy, że to było w planie w ramach dekomunizacji. Z bombą na pokład też nie da rady - bagaż pewnie się zgubi i polecieć może w dowolnym kierunku, a przecież nie będą czatować na wiadomości gdzie ich bomba wybuchła.
Finalnie wysadzenie tu czegokolwiek jest poza tym zupełnie bez sensu - wszyscy potencjalni wrogowie się ucieszą, na czele z Izraelem.
Czemu bąki śmierdzą?
Woń bąków wywołują małe ilości siarkowodoru i merkaptanów (tiole) tworzących mieszaninę. Zawierają one siarkę. Im twoja dieta bogatsza w siarkę tym wiecęj siarczków i merkaptanów wyprodukują bakterie, a co za tym idzie tym bardziej będą śmierdzieć twoje bąki. Kalafior, jajka i mięso są powszechnie znane ze swoich możliwości wywoływania cuchnacych bąków. Z kolei groch, fasola czy wogóle warzywa strączkowe produkują duże ich ilości, jednakże nieszczególnie śmierdzących.
Skąd bierze się towarzyszący pierdnięciu odgłos?
Dźwięk powstaje w wyniku drgań otworu odbytu i jest uzależniony od prędkości parcia gazów oraz napięcia mięśni zwieracza.
Ile gazu wytwarza człowiek w ciągu dnia?
Średnio dziennie człowiek wytwarza około pół litra gazów, na które składa się około 14 bąków.
Przeprowadź następujący eksperyment:
Notuj co jesz i notuj swoje każde pierdnięcie. Możesz również dodać opis siły jego smrodu. W ten sposób odkryjesz zależność pomiędzy pożywieniem, które zjadasz a ilością bąków, jak również intensywnością ich zapachu.
Jak wygląda droga bąków do odbytu?
Rzeczywiście może zastanawiać fakt podróżowania bąków w dół ku odbytowi, zważywszy ze gazy mają mniejszą gęstość od cieczy i ciał stałych, więc powinny przemieszczać sie zatem ku górze.
Jelito przepycha swoją zawartość w kierunku odbytu w serii skurczów tzw. ruchem robaczkowym. Proces ten jest stymulowany czynnością jedzenia, dlatego też często zdarza sie, ze mamy ochotę puścic bąka lub strzelić kupę zaraz po jedzeniu. Ruch robaczkowy tworzy strefę wysokiego ciśnienia zmuszając całą zawartość jelita do przesunięcia się w obszar niższego ciśnienia, czyli w dół, ku odbytowi. Małe bąbelki gazów, przemieszczających się łatwiej niż inne składniki, łączą się w większe na drodze do wyjścia. Gdy jelito nie pracuje, gazy mogą przenikać z powrotem w góre, jednak ze względu na skomplikowaną i kręta budowę jelita nie są w stanie zawędrować daleko. Dodatkowo, gdy człowiek leży jego odbyt nie znajduje sie ani powyżej ani poniżej jelit.
Czy mężczyźni pierdzą częściej niż kobiety?
Gdyby tak było w rzeczywistości, oznaczałoby to, że kobiety powstrzymują się i puszczają zatem większe bąki, gdy nikogo nie ma w pobliżu.
Czy istnieją jakieś określone pory puszczania bąków?
Najbardziej prawdopodobne jest puszczenie bąka rano, podczas toalety. Taki bak miano “porannego grzmotu” i w odpowiednich warunkach jego odgłos może “poruszyć ściany”.
Dlaczego fasola wywołuje bąki?
Groch i fasola zawierają cukry, których organizm ludzki nie trawi. Gdy dostaną się one do jelit, bakterie zaczynają szaleć i wytwarzają ogromne ilości gazów.
Co oprócz pożywienia może powodować, że pierdzi się więcej niż zwykle?
Ludzie, którzy połykają dużo powietrza pierdzą więcej. Lekarstwem na to jest przeżuwanie pożywienia z zamkniętymi ustami. Ludzie nerwowi wywołujący duży ruch w swoim układzie pokarmowym puszczają wię cej bąkoów, ponieważ organizm nie nadąża zaabsorbować w całości wdychanego powietrza, które ostatecznie trafia do jelit. Niektóre choroby wywołują podwyższoną podatność na wzdęcia. Wznoszenie się samolotu lub jakiekolwiek środowisko niskiego ciśnienia powoduje rozprężanie gazu i w konsekwencji wzdęcia.
Czy bąk to beknięcie niewłaściwą stroną?
Nie. Beknięcie pochodzi z żołądka i posiada inny skład chemiczny niż bąk, który ma w sobie więcej gazów bakteryjnych niż atmosferycznych w porównaniu z beknięciem.
Czy wstrzymywanie się od pierdnięcia jest niezdrowe?
Istnieją różne zdania na ten temat. Rzeczywiście, ludzie od wieków wierzyli, że wstrzymywanie wzdęcia jest niezdrowe. Cezar Klaudiusz wprowadził nawet prawo legalizujące puszczanie bąkow na przyjęciach w trosce o zdrowie obywateli. Istniało głębokie przekonanie, że pohamowywanie się moze zatruć organizm lub być przyczyną wszelakich schorzeń.
Ciążowe FAQ
PYTANIE: Czy powinienem mieć dziecko po 35 roku życia?
ODPOWIEDŹ: Nie, dzieci po 35 roku życia jest wystarczająco dużo.
PYTANIE: Jestem w drugim miesiącu ciąży. Kiedy moje dziecko zacznie samodzielnie się poruszać?
ODPOWIEDŹ: Jeżeli bedziesz miała szczęście to zaraz po ukonczeniu studiów.
PYTANIE: Co jest najbardziej niezawodną metodą określenia płci dziecka?ODPOWIEDŹ: Poród.
PYTANIE: Moja żona jest w piątym miesiącu ciąży i czasami jest tak kapryśna, że przekracza wszelkie możliwe granice irracjonalności.
ODPOWIEDŹ: Więc jakie jest twoje pytanie?
PYTANIE: Moja położna twierdzi, że podczas porodu nie bedę czuła jakiegoś ogromnego bólu tylko coś w rodzaju ciśnienia. Czy ma rację?
ODPOWIEDŹ: To tak samo jakby nazwała tornado lekkim zefirkiem.
PYTANIE: Kiedy jest najlepszy czas, by wziąć epidural?
ODPOWIEDŹ: Najlepiej po tym jak dowiesz się że zaszłaś.
PYTANIE: Czy jest jakakolwiek przyczyna dla której muszę być w pobliżu żony podczas porodu?
ODPOWIEDŹ: Nie. Chyba że coś ci mówi słowo “alimenty”.
PYTANIE: Moja żona urodziła tydzień temu. Kiedy znowu zacznie czuć się i robić wszystko normalnie.
ODPOWIEDŹ: Kiedy dziecko założy własną rodzinę i wyprowadzi się z domu.
Eliminacje MŚ w piłce nożnej
Podczas eliminacji MS doszło do spotkania reprezentacji Barbadosu i Grenady. Reprezentacja Barbadosu musiała wygrać mecz 2 golami, by awansować do następnej rundy rozgrywek. Lokalne przepisy mówią, że w przypadku wygranej w rzutach karnych zwycięzcy zalicza się wynik 2:0. Na 5 minut przed końcem meczu Barbados prowadził 2:1, co nie dawało mu jeszcze szansy na awans. Wtedy piłkarze Barbadosu, którzy zrozumieli, że nie są w stanie przełamać zmasowanej obrony Grenady, odwrócili atak… i strzelili sobie gola samobójczego, by rozstrzygnąć mecz rzutami karnymi. Zawodnicy Grenady zorientowali się w sytuacji i… usiłowali strzelić gola samobójczego sobie! Doszło do kuriozalnej sytuacji, kiedy gracze Barbadosu zaczęli bronić bramki przeciwników i próbowali powstrzymać ich przed strzeleniem “samobója”. W ostatnich minutach meczu widzowie byli świadkami dramatycznego widowiska, w którym obrońcy drużyn przeciwnych usiłowali powstrzymać napastników rywali przed trafieniami do własnych bramek!
Jusz f potstafofce pani mnie spytala, ile jest tfa rasy tfa fiec jej mofie, se stery, a ona to mnie:
To ja jej, se stery psecies jest, a ona:
No to poslam. Zakladli mi to nosa, to usu, to kartla i nic. No jakos tam te podstafofke skoncylam i poslam to kimnasjum. A tam profesorka pyta mnie:
Fiec jej mofie, se Prus. A ona na mnie jak nie skocy:
No to poslam, sbatali mnie wsystko, ale nic nie snalesli, wiec co pylo ropic. Jakos tam sie utalo skoncyc te kimnasjum. Poslam na stutia i jus na pierwsych sajeciach profesor mnie o cos tam pyta i snow to samo, do lekasa mnie wygnali, snofu nic nie snalesli i tyle. No jakos te stutia psemencylam, i posnalam Psemcia. No mofie ci co sa facet. Ale tes w noc poslubna pyta mnie:
To ja mu mofie, se ocywiscie, se cie kofam. A on jak na mnie nie łyknie:
To ja mu na to:
Ale on tfardo to mnie:
No i poslam to lasienki, fsielam papilku i se wysmarkalam
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
. i od tej pory mówie normalnie.
Jeden z mieszkańców Katowic chciał w lombardzie zastawić swojego syna.
Jako pierwsza nacja na świecie, opracowaliśmy sposób na picie denaturatu, płynu borygo, kwasu siarkowego i wody kolońskiej.
Janusz Chomontek w tym roku podbił piłkę głową 30 tysięcy razy. Ustanowienie rekordu świata zajęło mu 2 godziny i 22 minuty.
Grabarz z Krakowa miał we Krwi 9,5 promila alkoholu i przeżył.
Mieszkaniec Wrocławia w 1995 r. osiągnął absolutny medyczny rekord świata - 14,8 promila. Nas bohaterski rodak przekroczył trzykrotnie śmiertelną dawkę.
W zachodniej Europie pojawiają się alkohole z ostrzegawczym napisem: “Dawka śmiertelna 3,5 promila. Nie dotyczy Polaków’”.
Szesnastoletni Tomasz K. z Kietrza w marcu 1998 r. odbył w kaplicy stosunek seksualny ze zwłokami 70-letniej kobiety.
Powszechnie znany i masowo lubiany polski polityk przeszedł do najnowszej historii Europy jako człowiek, w obecności którego jego podwładny gestami zarezerwowanymi dla hierarchów kościelnych pobłogosławił zebranych oraz ucałował ziemię.
Marta Rudzka, absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, jest autorką projektu najwyższego budynku świata. Trump World Tower będzie miał 90 pięter wysokości i powstanie na Manhattanie w Nowym Jorku.
Anonimowy profesor UJ w Krakowie wymyślił przed wojną reklamę prezerwatywy, która jest wykorzystywana do dziś na całym świecie. Hasło brzmi: “Prędzej ci serce pęknie’”.
25-letni satanista z Rumii zabił i zjadł wnętrzności kota. Nie wiadomo, czy chciał w ten sposób potraktować swą matkę, którą zaatakował młotkiem.
Tadeusz Kościuszko tak się spił pod Maciejowicami (1794), że zapomniał wziąć mapy i nie mógł dowodzić bitwą. Dlatego Polacy ponieśli klęskę w starciu z rosyjskimi wojskami.
Biolodzy z Centrum Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej w Warszawie jako pierwsi na świecie wyhodowali komórki mózgowe człowieka z komórek macierzystych.
Zbigniew Z. z Kowar 44 razy zdawał na prawo jazdy. Pierwszy egzamin miał w 1980 r. Ostatni oblał w sierpniu 2000r.
Waldemar K. z Gdańska strzelał z ostrej broni do hałasujących na podwórzu dzieci. Mężczyzna tłumaczył się, że krzyk dzieciaków przeszkadzał mu w oglądaniu ‘Miodowych lat’.
27 czerwca 1978 r. major Ludowego Wojska Polskiego Mirosław Hermaszewski publicznie i - jak się okazuje z perspektyw lat symbolicznie obsikał koła sowieckiego autobusu, który miał go zawieść na plac startowy statku kosmicznego “Sojuz 30”. Wszyscy kosmonauci robią to od 1961 roku, kiedy to po raz pierwszy oddał mocz na szczęście Jurij Gagarin.
Tylko Polacy zrywają azbest z dachów w Nowym Jorku. Zajęcie to jest uważane za pracę najbardziej niebezpieczną dla zdrowia.
Andrzej K. z Warszawy jest rekordzistą świata w szybkości picia piwa. Pół litra piwa wypija w 3 sekundy.
Polacy, ustanowili nowy rekord Guinessa, rozgrywając spotkanie piłki nożnej halowej trwające 50 godzin. 800 zawodników rozegrało 66 meczy, w których “granatowi” zwyciężyli “czerwonych” w stosunku 973:941.
Ignacy Jan Paderewski (1860-1941) był najwyżej opłacanym pianistą koncertowym. Na koncertach zarobił ok. 5 mln dolarów, z czego 0,5 mln “zielonych” otrzymał w jednym sezonie 1922-23.
Polska kupuje piasek oraz żwir w Republice Południowej Afryki.
Katarzyna Domańska z Chojnowa ustanowiła nowy rekord Polski w szybkim czytaniu - 6960 słów na minutę.
Marszałek Józef Piłsudski zmarł 12 maja 1935 r. o godzinie 20.45. Jego mózg włożono do formaliny. Do dziś trwają poszukiwania słoja z mózgiem Dziadka!
Anna Czerwińska została wiosną ubr. najstarszą kobietą, która stanęła na Mount Everest (8848 m). Alpinistka miała wtedy 51 lat.
W Kołobrzegu powstał pierwszy na świecie fanklub pomidorowej. Członkowie klubu składają przysięgę, że będą jeść zupę o każdej porze dnia i nocy. Przyrzekają, że pomidorówką będą częstować nawet wrogów. Aby wstąpić do elitarnego klubu, trzeba zjeść łyżkę koncentratu pomidorowego.
Maria Skłodowska-Curie, dwukrotna laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie chemii, do historii przeszła także jako złodziejka mężów!
Ósmy Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka przyniósł rekordowy dochód: 30 116 786,01 złotych!
Pewien mieszkaniec Warszawy w izbie wytrzeźwień przebywał 335 razy, za każdym razem przynajmniej 8 godzin. Jak wyliczył, jego przymusowy areszt trwał minimum 2680 godzin (prawie 112 dni).
W centrum Wrocławia na przejściu dla pieszych kierujący samochodem prokurator pogryzł kobietę. Mężczyzna zdenerwował się, kiedy kobieta zwróciła mu uwagę , że powinien się zatrzymać.
Andrzej Filipowski (Andrew Filip) to najbogatszy na świecie człowiek polskiego pochodzenia. W branży komputerowej dorobił się 1 mld dolarów.
Jeden z dróżników stacji Kraków Bieżanów jest największym szczęściarzem w Polsce - znalazł w rowie przy torach paczkę zawierającą 100 tysięcy dolarów. Pieniądze wyrzucono z przejeżdżającego pociągu.
Pewien reprezentant Polski w kulturystyce 500 razy przekroczył medyczną normę testosteronu w organizmie zdrowego mężczyzny.
Koszykarka Małgorzata Dydek, rocznik 1975, karmiona przez rodziców produktami kupowanymi na kartki, osiągnęła 213 centymetrów wzrostu.
W czasach Bolesława Chrobrego mężczyznę, któremu udowodniono cudzołóstwo, przybijano za mosznę do słupa. Skazaniec mógł sobie wybrać: śmierć przez poderżnięcie gardła lub samokastracja. Nasi praszczurowie - w obronie męskiej godności częściej wybierali śmierć.
W 1993 r. w Krynicy Morskiej zlikwidowano gang, który wyekspediował w świat około 400 mln fałszywych marek! Banknoty posiadały nawet platynową nitkę wtopiona w papier.
W czasie wyprawy wojennej na Ruś Kijowską żony rycerzy, wykorzystując nieobecność mężów, zadawały się z poddanymi chłopami. Po powrocie rozgniewany, ale prawy król Bolesław Śmiały wydał wyroki śmierci na cudzołożnice, każąc je wcześniej pohańbić. Jako “niewierne suki” musiały własną piersią karmić psie szczenięta. Natomiast ich bękarty były karmione mlekiem suk.
Co szósty Polak pracuje efektywnie zaledwie 15 minut dziennie. Co więc robi przez 7 godzin i 45 minut? Spożywa posiłki, świętuje imieniny i urodziny, czyta gazety, zajmuje się kosmetyką ciała, gra w gry komputerowe, pali papierosy i przebywa w toalecie.
Sprawcy wypadku, doktorowi z Głogowa, pobrano krew. Analiza wykazała, że kierowca był trzeźwy jak noworodek. Badanie wykazało jednak, że krew należy do… kobiety! Prawdopodobieństwo, że mężczyzna może mieć “żeńską” krew wynosi 1:100,000,000,000!
Poseł Gabriel Janowski, w Sejmie, przed telewizyjnymi kamerami i fotograficznymi obiektywami, oddał 10 skoków w miejscu i całował mężczyzn po rękach. Poseł nadal jest postem Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej.
Doktor filozofii Tomasz Jacek Filek, naukowiec z Uniwersytetu Jagiellońskiego, wymyślił szachy dla trzech osób. Polak w ten sposób rozwiązał problem nurtujący tęgie głowy na całym świecie od XVIII wieku. W 1992 r. krakowianin zgłosił swoje odkrycie do Urzędu Patentowego.
Władysław Reymont, autor “Chłopów”, nie pojechał w 1924 r. do Sztokholmu po odbiór Nagrody Nobla, gdyż nie mógł wytrzeźwieć. Pisarz zmarł rok później z powodu alkoholizmu.
W Świdnicy w miejscach publicznych nie wolno przeklinać. Najniższy mandat za używanie nieprzyzwoitych stów wynosi 5 zł, a najwyższy 500 zł. Grzywny i kary wpływają do budżetu miasta.
Polski prałat pracujący w Watykanie pomagał włoskiej firmie Oto Melara w handlu bronią, Polski duchowny specjalizował się w sprzedaży czołgów do krajów Trzeciego Świata.
W czasie jednej nocy w Wojskowym Ośrodku Szkolno-Wypoczynkowym w Orzyszu pewien generał rzucił szklanką w kelnerkę. Drugi o północy zażądał czekolady z rodzynkami, po którą adiutant jechał 100 km. Trzeciemu generałowi trzeba było w nocy upolować jelenia. Polscy generałowie potrafią się bawić…
Polacy chorzy na raka krtani wymyślili sposób palenia papierosów przez rurkę w tchawicy.
Niezapomniany “IXI”, najsłynniejszy proszek do prania w PRL-u, nie był polskim wynalazkiem. Technologię wykradli w USA agenci polskiego wywiadu.
Żona premiera Francji Lionela Jospena jest Polką. Sylwia Agacinski jest z wykształcenia profesorem filozofii.
Matylda d’Udekem d’Acoz, 26-letnia Polka, została żoną następcy tronu Belgii - księcia Filipa. Matka przyszłej królowej Belgii urodziła się w Białogardzie
Najstarszym w Polsce maturzystą jest 80-letni Andrzej Masztalerz, który w maju 2000 r. zdał egzamin dojrzałości w Zespole Szkół Rolniczych w Kijanach koło Lublina.
Stanisław Piela z pod rzeszowskiej wsi odkrył technologię pozyskiwania z kory brzozowej betuliny. Substancja ta jest przydatna w leczeniu AIDS.
Polski himalaista Ryszard Pawłowski jest jedynym Europejczykiem, który 3 razy stanął na Mount Everest (8848 m n.p.m.).
Mieszkaniec jednej z wiosek koło Wschowej przez 4 lata zaspokajał swój popęd seksualny ze zwierzętami. Najczęściej odbywał stosunki seksualne z klaczami.
Jedna na sto Polek przyznaje się, że uderzyła męża, i to wielokrotnie!
Na jednym z cmentarzy w Słupcy podczas ceremonii pogrzebowej rozległ się sygnał telefonu komórkowego. Dźwięk dobiegał z grobu, gdzie dzień wcześniej dokonano pochówku. Okazało się, że taka była ostatnia wola zmarłego.
Kazimierz Wielki był najbardziej lubieżnym polskim królem. Miał co najmniej 4 żony i wiele nałożnic. Król dokonał również kilkudziesięciu gwałtów.
Ojciec Jan Grande-Majewski, bonifrat, po zapoznaniu się z 500-letnimi tajemnicami zakonnymi, sporządził dietę. Osoby stosujące się do rad zakonnika powinny żyć 120 lat!
Obywatele III Rzeczpospolitej wymyślili najdłuższy weekend nowoczesnej Europy. Co roku świętujemy go (przynajmniej raz) na przełomie kwietnia i maja.
W marcu 2000 r. na ulicach Warszawy podczas polowania na tygrysa, który uciekł z cyrku, zastrzelono weterynarza.
Wśród honorowych obywateli Wrocławia wciąż figurują: Adolf Hitler, Joseph Goebbels i Hermann Göring.
Papież Jan Paweł II - według skrupulatnych obliczeń - w ciągu miesiąca ściska dłonie 4 tysięcy osób. Od października 1978 r. do października 2000 r. minęło 265 miesięcy pontyfikatu. Z tego wynika, że polski papież uścisnął dłonie miliona osób!
Młody kolejarz z Wrocławia przeczytał, że hipopotamy są roślinożerne. Dlatego założył się z kolegami, że wykąpie się z trzytonowym hipopotamem. Mężczyzna cudem uniknął śmierci. Dziś kolejarz już wie, że hipopotam broni się, przyciskając napastnika do dna.
Od XVIII wieku konsekwentnie przegrywaliśmy prawie wszystkie wojny i powstania narodowe. Dopiero w 1968 r. dokonaliśmy udanej inwazji na Czechosłowację, a w 1981 r. gen. Jaruzelski wygrał wojnę z własnym narodem.
Dla zachowania legendy przez 60 lat ukrywano prawdę, że major Henryk Sucharski usiłował poddać Westerplatte już 2 września 1939 r.
Król Stanisław August przyznawał Ordery Orła Białego kochankom Katarzyny II. Kandydatów proponowała osobiście caryca.
Mieszkaniec Nowego Miasta Lubawskiego dwa razy uciekał z prosektorium. Mężczyzna, będąc w stanie kompletnego upojenia alkoholowego, nie dawał żadnych oznak życia. Lekarze, nie mogąc wyczuć pulsu, stwierdzali zgon.
Ryszard K., odsiadujący 7-letni wyrok, podczas pobytu na przepustce upozorował własną śmierć. Mężczyzna sfałszował wszystkie potrzebne dokumenty. Nie urządził sobie tylko pogrzebu, chociaż żonie składano kondolencje. Ryszard K. wpadł podczas kradzieży, a uwagę policjantów zwrócił fałszywy akt zgonu. “Nieboszczyk” dostał od sądu dodatkowe 3 lata więzienia.
Janusz Pawłowski, lekarz z Wielkiego Rychnowa, wymyślił “pneumatyczną prezerwatywę”. Specjaliści są zachwyceni pomysłem podwójnego, pneumatycznego kondoma. Polskim wynalazkiem zainteresowali się Japończycy.
Najmniejszy telefon świata ma wymiary: długość - 3,97 cm, szerokość - 3,30 cm, grubość -1,50 cm. Aby zadzwonić, numer należy wykręcić szpilką. Słuchawka na kabelku umieszczona jest bezpośrednio w uchu. Mówić należy w stronę miniaturowego mikrofonu umieszczonego w obudowie. Telefon skonstruował Zbigniew Różanek z Pleszewa.
Art-B to kryptonim największej afery finansowej w Polsce. Bogusław Bagsik i Andrzej Gąsiorowski z Izraela na grunt polski przenieśli pomysł na “oscylator”. Wykorzystując podwójne oprocentowanie, wydrenowali z polskiego systemu bankowego 4,2 biliony starych złotych.
Wojciech Pietranik polski plastyk mieszkający od 15 lat w Australii, zaprojektował olimpijskie medale, którymi byli dekorowani najlepsi sportowcy igrzysk w Sydney.
Mikołaj Kopernik został umieszczony na 19. miejscu na światowej liście 100 postaci, które miały największy wpływ na dzieje ludzkości.
Józef Stępa ze wsi Jabłonowo koło Żagania po śmierci żony samotnie wychowuje jedenaścioro dzieci.
Przed wybuchem II wojny światowej w Warszawie utworzono “batalion śmierci”. Szukano ochotników na tzw. żywe torpedy. Do batalionu straceńców zgłosiło się 4700 kandydatów. Każdy podpisał zobowiązanie, że wyraża zgodę na dobrowolną śmierć.
Andrzej Pastwa, kryminalista z 15-letnim stażem więziennym, został w 1995 r. (na chwilę) przewodniczącym Ogólnopolskiego Komitetu Wyborczego Lecha Wałęsy.
Kobiecie ze Stalowej Woli, podobno z zawodu miłosnego, pękło serce. W literaturze fachowej odnotowano dotychczas trzy przypadki pęknięcia serca. Przeżyła tylko Polka.
Arkadiusz Pawetek był drugim człowiekiem na świecie, który przepłynął Atlantyk na pontonie. Samotny rejs trwał 40 dni i liczył 5,5 tyś. kilometrów.
Polak mieszkający w Chicago wykupił prenumeratę “Posłanca Serca Jezusowego” wydawanego przez jezuitów. Prenumerata była przeznaczona dla Leonida Breżniewa, I sekretarza KC PZPR. Wydawnictwo wysyłało periodyk do Moskwy na adres: Leonid Brezniew, President, Moscow, USSR. Towarzysz Breżniew otrzymywał “posłańca Serca Jezusowego” w latach 1975-1980.
W 1985 r. Krzysztof i Adam (11 i 16 lat) Zielińscy dokonali najsłynniejszej ucieczki z kraju. Chłopcy ukryci pod nadwoziem TIR-a do Szwecji.
Anna K. z Piotrkowa Trybunalskiego została skazana na 3 lata więzienia. Przez 10 lat unikała kary, zachodząc w kolejne ciąże.
W 1998 r. we Wrocławiu wykryto wytwórnię fałszywych studolarówek. Amerykańscy specjaliści z Secret Service ocenili, że są to najlepiej podrobione pieniądze na świecie. Zdaniem Amerykanów fałszywe “zielone” wykonane zostały staranniej niż… autentyczne banknoty!
Ściąganie to plaga polskich szkół. W zachodniej Europie proceder ów prawie nie istnieje, bo nie jest akceptowany społecznie. Polacy są uważani za najlepszych złodziei dobrych stopni na świecie.
Urszula W. ze wsi Pustków koło Dębicy jest pierwszą kobietą w Polsce, która po przeszczepie serca urodziła dziecko.
Edward Stecko ważył 196 kg. Teraz waży 92 kg. W ciągu roku zrzucił 104 kg i jest polskim Królem Odchudzania.
Anonimowy filatelista z Katowic kupił na aukcji znaczek za 46 tysięcy złotych. Znaczek został wydany przez pocztę polską w 1916 r. Żadnego z polskich muzeów nie było stać na taki wydatek.
Zimowe wejścia himalaistów na ośmiotysięczniki to polska specjalność. Z 14 szczytów ośmiotysięcznych dotychczas 7 zostało zdobytych zimą, wszystkie pierwsze zimowe wejścia zostały dokonane przez Polaków.
Joanna Gajewska, dziewczynka z Sosnowca, w latach 80. była najsilniejszym medium, które pojawiło się w Europie po wojnie. Joasia posiadała tajemniczą moc, dzięki której siłą wzroku wyginała widelce, tłukła szklane przedmioty, przesuwała meble. Kiedy skończyła 20 lat, tajemnicza moc nagle odeszła.
Polscy kieszonkowcy uważani są za najlepszych specjalistów na świecie.
Polskiemu złodziejowi na ukradzenie renaulta potrzeba 8 sekund, mazdy 6 sekund, a toyoty 5 sekund.
Żaneta Cz., 22-letnia mieszkanka Szczecina, w ciągu miesiąca ukradła 17 samochodów, łupem kobiety padło 13 maluchów i 4 volkswageny golfy.
Lech Kleszczyński, olsztyński mors, w 1998 r. wszedł do Morza Barentsa w pobliżu norweskiej miejscowości Kirkanes. Termometr wskazywał minus 43 stopnie Celsjusza. Nikt na świecie nie kąpał się w takiej temperaturze. “Aby woda nie zamarzła, musiały ją poruszać specjalne turbiny” - powiedział Lech Kleszczyński.
Polacy rozpoczynają życie seksualne mając 17,6 roku. Dopóki nie są w stałym związku, kochają się rocznie 109 razy, potem średnia podnosi się do 153 razy. Przeciętny stosunek seksualny Polaków łącznie z grą wstępną trwa 11,7 minuty.
Zygmunt Arendt, emigrant z Polski, podarował nędzarzom San Francisco 4,5 mln dolarów. Nie wiadomo, w jaki sposób Polak dorobił się tak ogromnej fortuny. Zygmunt Arendt zmarł przed rokiem w wieku 92 lat. Zgodnie z jego wolą pieniądze zostały przekazane biedakom.
Jerzy Kalibabka, słynny polski Casanova, jest ojcem 28 dzieci.
W 1945 r. dwaj żołnierze z polskiej Brygady WOP w Szczecinie powiększyli terytorium Polski o kilka kilometrów kwadratowych. W tym czasie granica w okolicach Świnoujścia zaznaczona była snopkami siana. Żołnierze narzekali, że do najbliższej meliny muszą chodzić po bagnach. W porozumieniu z radzieckimi towarzyszami od kieliszka przestawili snopki i przesunęli granicę o kilkaset metrów w kierunku zachodnim.
Pierwszą polską czarownicę spalono na stosie w 1511 r. w Waliszewie koło Poznania Karę śmierci za czary zniesiono w naszym kraju dopiero w 1776 r.
Polacy są aktualnymi, drużynowymi mistrzami świata w płukaniu złota.
Dwaj dziennikarze Polskiego Radia Wrocław ustanowili nowy rekord Guinnessa w prowadzeniu programu na żywo. Marek Obszarny i Dariusz Litera prowadzili audycję 93 godziny i 10 minut. Dalszemu nadawaniu sprzeciwił się lekarz.
Przez 6 lat sprzedaliśmy za Odrę prawie 70 milionów ogrodowych krasnali. Oznacza to, że na statystycznego Niemca przypada jeden polski krasnal.
Najbardziej aktywną morderczynią była Elżbieta Batory, praktykująca wampiryzm na dziewczętach i młodych kobietach. Stwierdza się, że zabiła ponad 600 dziewic, aby pić ich krew i kąpać się w niej dla zachowania młodości. Elżbieta była bratanicą króla Stefana Batorego (1533-1586).
Andrzej Małkowski z Namysłowa był najmłodszym kierowcą świata. Prawo jazdy otrzymał w wieku 14 lat i 235 dni.
W 1998 roku powstał magazyn CKM, który - jak wynika z wiarygodnych badań wyjątkowo wiarygodnej firmy SMG/KRC, przeprowadzonych w lipcu ubr. - zdobył blisko 1 000 000 (słownie jeden milion) czytelników. W swojej światłej służbie innym magazyn kieruje się dewizą “Nie ten zły, kto swoje gniazdo kala, lecz ten, co mówić o tym nie pozwala”, wysnutej z myśli niejakiego C.K. Norwida.
Małżeństwo zaplanowało sobie wieczorne wyjście. Włączyli nocne oświetlenie, ustawili automatyczną sekretarkę, przykryli klatkę z papugą i zamknęli kotkę w piwnicy. Następnie zadzwonili po taksówkę.
Para postanowiła poczekać na taksówkę przed domem. Otworzyli drzwi by wyjść z domu. Tymczasem kotka wylazła z piwnicy przez uchylone okno i tylko czekała na otwarcie drzwi, by wśliznąć się do mieszkania.
Nie chcąc by kotka buszowała po domu, gdyż zawsze wtedy próbowała zjeść ptaka, mąż rad nierad wrócił do środka. Zwierzak wbiegł po schodach na górę, mężczyzna pobiegł za nim.
Kobieta wsiadła do taksówki, która właśnie nadjechała. Nie chcąc, by kierowca domyślił się, że dom będzie pusty, wyjaśniła, że mąż właśnie mówi “dobranoc” jej matce i za chwilę zejdzie.
Kilka minut później mąż wsiadł i kierowca przekręcił kluczyk w stacyjce. Tymczasem mąż zaczął się usprawiedliwiać:
I wtedy kierowca walnął taksówką w zaparkowany przy krawężniku samochód…
Dodam pare fajnych bardzo zabawnych fotek:
Ateraz coś śmiesznego…odrazu mówię że to wersja orginalna…więc wybaczcie
Biegnie zajączek przez las, spotyka ślimaka ślimak pyta zajączka
- ty co tak szybko zasuwasz?
- ślimak co ty nie słyszałeś na nasze łąki weszła Izba
Skarbowa i co spierdalam bo się nie wytłumaczę(ja futro,żona futro,dzieci
futro)
ślimak przyśpieszył spotyka bociana -
bocian pyta ty ślimak co tak zapierdalasz?
-Bocian co ty nie słyszałeś na nasze łąki weszła Izba Skarbowa,
i co spierdalam bo się nie wytłumaczę (ja domek,żona domek,
dzieci domki)
- Bocian poleciał do Afryki spotyka pawiana -
ty bocian co ty tu robisz? ■■■■■■■■■łem bo na nasze łąki weszła
Izba Skarbowa ja się nie wytłumaczę(ja co roku wakacje za granicą,
żona wakacje za granicą,dzieci wakacje za granicą.
- Ty bocian ,a gdzie to jest
- w Polsce - Na to pawian - ty to kraj dla mnie (ja z gołą dupą,
żona z gołą dupą,dzieci z gołą dupą :lol:. :):)
Spotyka dresiarz kolege:
Elo stary! spotkałem wczoraj zajebistą laske!
i co? i co?
i zaprosiła mnie do domu!
i co? i co?
I ściągneliśmy ubrania!
i co? i co?
i powiedziała mi żebym zrobił jej to co najlepiej potrafie!
i co? i co?
No to ■■■■■■■em jej z bani.