Niesamowite. W jednym artykule zmieniono tytuł z dającego jakieś przeświadczenie, o czym jest tekst na taki, który absolutnie nic nie mówi. Wspaniale.
Stary tytuł: „Źrenica prawdę ci powie. Naukowcy znaleźli haka na deepfake”
Można dyskutować, czy to jest dobry tytuł, ale na pewno spełnia swoją rolę i dostarcza informacji, o czym tekst ma być. Może ktoś nie wiedzieć, czym jest „deepfake”, ewentualnie.
Nowy tytuł: „Jak nie dać się oszukać? Naukowcy są pewni. Wystarczy spojrzeć w oczy”
Yyyyy? O czym jest ten tekst i dlaczego miałbym w to kliknąć?
Może tu chodzi o to kto dał więcej kasy. Mam taką teorię spiskową jeżeli firma sypnie sporą ilością gotówki to robimy artykuł sponsorowany bez info, że to jest sponsorowane. Jeżeli firma sypnie mniej zielonymi to owszem umieścimy artykuł ale zaznaczymy go jako sponsorowany.
@Snow_Rainy - przycisk się pojawił, dzięki, ale… cóż z tego?
Zgłaszam błąd, mija kilka dni, a autor ma to gdzieś.
Ten przycisk to tylko ozdoba?
Nie żeby mnie to jakoś szczególnie dziwiło, to nie te czasy, gdy za każdą pomyłkę przepraszano i od razu poprawiano, ale żeby aż tak zupełnie olewać? Tym bardziej mając podane na tacy co i gdzie.
Wystarczy Radek, wystarczy już bicia.
Między złagodzeniem ataku a atakiem - to mieści się wiele pojęć, od kataklizmu do przesady. Jak przepisywano sraczkonewsa, to tak żyje własnym życiem jak plotka, ploteczka … trafiło do forum - musi wszystko pomazać
czasy się nie zmieniły. Na innych portalach fajnie autorzy działają, chociaż nie ma przycisku zgłoś błąd.
Nawet można porozmawiać z autorami - odpowiadają na komentarze i biorą udział w dyskusji.
I nawet nie potrzebują autorskiego systemu komentarzy do tego.
Sorry - ulewa mi sie już.
Tu też mamy takich autorów, patrz choćby @Snow_Rainy - na zgłoszone uwagi zareagowała natychmiast, @wielkipiec też wchodzi w dyskusje w komentarzach, choć często z pozycji wiedzącego lepiej (ale trzeba też przyznać, że często ma rację), myślę że @Docent również jest komunikatywny i błąd pewnie też by poprawił, choć on raczej błędów nie robi z racji fachowości.
Natomiast są również autorzy „pożal się boże”, którzy na portalu (a jakże) piszą. I tacy właśnie potem robią złą opinię.
Przepraszam, że nie odpisałam wczoraj. Bijemy się w pierś, że gdzieś nam ten błąd przepadł, ale już został naprawiony. Co do zgłoszeń - wszystkie teraz staramy się poprawiać na bieżąco, jednak oczywiście robimy wszystko, by było ich jak najmniej