Nie na routerze. W konfiguracji NASa zobacz czy SMB (Samba) masz w ogóle włączoną i czy masz uprawniania dla użytkownika gość (guest). Jeśli uprawniani masz na użytkownika z hasłem, to podaj na kliencie ścieżkę do zasobu i zobacz czy pyta Cię o poświadczenia.
Dzięki @roobal
Jeśli wiec chodzi o usługę SMB to jest ona włączona w NAS
Nie mam ustawionego konta gość a jedynie te z userem i hasłem.
Gdy próbuje od nowa skonfigurować klienta (np. Remote Files w iPhonie) to pojawia się okno usera/hasła. Jednak po wpisaniu prawidłowych danych pojawia się komunikat o błędzie:
„Connection failed with the error:
Socket error: 54”
Niezrozumiałe jest dla mnie ze po restarcie (przy poprawnej konfiguracji) NAS łączy się bez problemu a następnego dnia już nie i również wtedy pojawia się podwyższy komunikat.
Chyba nie tylko to
Tak jak wspominałem drukarka/skaner hp również nie może połączyć się z dyskiem (z wyjątkiem krótkiego okresu po restarcie Seagate). Również skróty na pulpicie w lapku - 2 rozne (jeden to zmapowany dysk a drugi nie pamietam ale później sprawdzę we właściwościach)…działają tez tylko po restarcie dysku
Dzięki za cierpliwość
Wierze ze wspólnymi siłami uda nam się rozwiązać ten problem. A co jeśli chodzi o ta sugestię supportu Seagate dotycząca DNS? Jak mogę pójść tym tropem? Czy wogole jest sens?
Pozdrawiam
Jaką wersję SMB masz ustawioną na NASie? Większość drukarek działa w max 2 wersji. Może Twoje urządzenia nie działają z wersją 3, jeśli taka jest wymuszona na NASie.
Hej
Nie wiem jak znaleźć wersje SMB
Nigdzie nie znalazłem info o tym a ustawienia poprzrz www są bardzo ubogie. O SMB mam tylko tyle:
Albo z drugiego skrótu (sorki za kolejne posty ale mogę dodać tylko jedno zdjęcie na post )
Cały czas nurtuje mnie pytanie dlaczego po restarcie dysku wszystko jest jak należy przez jakiś czas
I jeszcze co znalazłem o wersji SMB drukarki. Otóż urządzenie działa na trzech wersjach SMB (v1/cifs, v2 i v3)
Hej,
A w tym NASie masz jakieś logi bądź statystyki użycia zasobów sprzętowych, najlepiej takie pokazujące wyniki w czasie rzeczywistym? Może RAM urządzenia się zapycha i usługi siadają?
Pozdrawiam,
Dimatheus
Wydaje mi się ze nie ma tam dostępu do logow. Przewertowałem menu wzdłuż i wszerz i jedyne co napotkałem to dziennik zdarzeń (zalogowany, wylogowany, restart itp ogólniki).
A może macie jakieś rady jak skorzystać z tego tropu Seagate-Support w sprawie DNSow? Jak to ugryźć?
Pozdrawiam
na routerze (albo dysku) być może masz ustawione dzierżawienie adresów na 24/48h dlatego jak wygasa dzierżawa to się sypie bo albo router albo dysk nie potrafią się dogadać
jak przestanie działać to sprawdź \\192.168.1ipdysku\public
(edytowałem adres bo jeden backslash zjadło)
na dobrą sprawę skoro używasz tego NASa w domu, za routerem to odłącz mu (NAS) dostęp w ogóle do internetu i ściąganie aktualizacji, będzie po 1 po problemie po 2 zabezpieczysz się przed pobraniem jakieś głupiej aktualizacji, która rozsypie ci dysk i dane na nim (aktualizacje przy NAS, macierzach trzeba zawsze robić na sprzęcie pomocniczym, a o ten ciężko w domu)
Hej,
A masz gdzieś w ustawieniach NAS’a oraz routera informacje o tym, jak skonfigurowane są ustawienia DNS i jaki adres sieciowy zostały przypisany jako główny serwer DNS?
Pozdrawiam,
Dimatheus
Nawet na produkcji zawsze wybiera się tylko ważne aktualizacje lub z gałęzi lts, a nie current.
DNS przy tym problemie nie ma nic do rzeczy, bo i tak używasz nasw NetBIOS, a nie domenowych.
NAS adresu nie gubi, bo kolega loguje się do NASa, jedynie usługa przestaje odpowiadać.
Zatem jestem coraz głupszy
Jeśli podpowiecie mi co powinienem sprawdzać krok po kroku (językiem zrozumiałym dla laika) to postaram się Was naprowadzić na przyczynę problemu.
Myśle już o wszystkim. O tym Ram-ie tez ale z drugiej strony…to dość nowy dysk. Kupiłem go ze sklepu w zeszłym roku…skoro ktoś uzbraja urządzenie w dysk 5TB to chyba nie wrzuca tam minimalistycznej pamięci. No ale to tylko moje gdybania. Wciąż nie mogę tez wpaść na to czemu po restarcie wszystko gra jak należy a za jakiś czas kaplica. Nie wiem tez co odpisać do Seagate w sprawie zalecanego sprawdzenia DNS aby dostać od nich kolejna radę (oby skuteczniejsza). Tak głośno myśle bo może uda mi się coś Wam podrzucić…wiem, szału nie ma
Z tym DNSem podejrzewam, że może im chodzić o to, że do NASa możesz dostać się po nazwie domenowej, bo. NAS może mieć własny DNS. Bo żeby dostać się do http://192.168.x.x nie potrzeba DNSa. DNS w ogóle nie bierze udziału w komunikacji.
W tym poście Dysk sieciowy „ginie” w sieci domowej na zdjęciu wygląda to tylko na status usług, a masz w tym dziwnym NASie jakąś sekcję, gdzie możesz edytować ustawienia SMB, chociażby nazwę grupy roboczej lub domeny (workgroup lub domain lub AD).
Na zdjęciach cały czas wchodzisz na \\PERSONALCLOUD, a czy po adresie IP możesz dostać się do zasobów? Masz jedną podsieć, czyli np. 192.168.0.0 i tylko to czy np. 192.168.0.0 i 192.168.1.0?
skrót myślowy - chodziło mi o dzierżawę DNS (co widać po dalszej informacji odnośnie by sprawdzić czy można dostać się po IP logując się przez przeglądarkę, bo tam jak wół widnieje adres IP a nie nazwa)
@piotrsadowski555 sprawa prosta
jak dysk przestaje być widoczny
odpalasz start uruchom cmd
ping nazwadysku
w drugim cmd
ping ip_dysku
w trzecim cmd
ping -a ip_dysku
jak w 1 i w 3 przypadku masz zerową odpowiedź (a w 3 przypadku nie tłumaczy ci ip na nazwę) to problem w DNS
oprócz szukania albo dziury w oprogramowaniu dysku albo routera (albo jakieś opcji) jest bardziej proste rozwiązanie (bo obstawiam, że router wywija jakiś numer z wywłaszczeniem z DNS edit: lub dysk ma jakąś super ważną opcję green typu usypianie sieci albo samego dysku)
albo:
- nie instaluj tej poprawki od seagata (odetnij dysk od internetu co i tak powinno się zrobić)
albo - ustaw IP stałe w dysku w windows w c:\Windows\System32\drivers\etc
wpisz sobie
192ip_dysku PERSONALCLOUD
zapisz i się ciesz (tylko w iphonie tego nie zrobisz)
albo
na routerze ustaw statyczny adres dysku powiązany z nazwą (na dysku też stałe IP).
edit:
@roobal
bez sprawdzenia konfiguracji DHCP, DNS jak i maszyny nie można jednoznacznie powiedzieć, że używany jest tylko NetBIOS bo domyślnie w windows używanie NetBIOS bierze się z konfiguracji właśnie serwera DHCP.
Po 2 to nie istotne ile ma podsieci - jakby była konfiguracja zła to by się nie dostawał od samego początku, abo po restarcie też nie.
Oki, dzięki Wam za podpowiedzi. Czeka mnie zatem dziś pracowity wieczór
Dam znać co udało się zrobić choć pewnie ta efekt (mam nadzieje zadowalający) będę musiał poczekać do jutra.
Pozdrawiam
Oki,
Pierwsze zadanie wykonane. Wyniki
- Test zaliczony. Szybkie odpowiedzi (1-3ms)
- Test zaliczony. Odpowiedzi nieco wolniejsze
(1-17ms) - Test oblany. „Ping-a nie rozpoznany jako wewn lub zewn komenda, program operacyjny lub plik wsadowy (ping-a is not recognised as an internal or external command, operable program or batch file.)
To pierwsze co udało mi się dziś na szybko zrobić. Liczę na Wasza pomoc.
Ps. Teraz zrobiłem restart NAS i wpisałem poprawnie test 3 (wcześniej bez spacji przed „-a”)
Tak wiec test 3 również jest zaliczony ale nie jestem pewny na ile jest to kwestia restartu a na ile poprawnie wpisanej komendy (czy raczej blednie wprowadzonej wcześniej).
Pozdrawiam serdecznie