Co do dlugopisow jezei sie tego trzymamy to bym zaproponowal takie dziwadlo:
Urządzenie łączące 4 funkcje w stylowej formie długopisu:
-Długopis (czarny)
-Laser - wskaźnik laserowy do prezentacji
-Latarka
-Rysik do PDA/telefonu
Kolega ostatnio robil takowe do swojej firmy i wyszlo go za sztuke ok. 23zl (niestety nie wiem czy netto czy brutto - zawsze moge dopytac za ile, bo wiem gdzie bylo to robione i informacje o tym juz sa u wladz )
Nawet jeżeli z czasem byłoby więcej to nie sądzę aby liczba przekroczyła 10… To nie ma być typowy sklep tylko butik z kilkoma gadżetami portalu. 2-3 produkty miałyby charakter stałej oferty, 2-3 byłyby zmiennymi, limitowanymi pozycjami.
Ja nie wiem po co odzywają się tutaj maruderzy-“porównywarki cen”. Wiadomo, że produkt sygnowany przez dp będzie trochę droższy z racji tego, że do ceny produktu należy doliczyć koszty oznakowania logiem dp. Ceny nie są jakieś okropne, a jakość ( np. koszulek) jest naprawdę świetna. Ja osobiście pokusiłbym się na kubek termiczny i koszulkę, a jak fundusze pozwolą to może i bluza. Pozdrawiam
Fajny pomysł z tym butikiem DP wiadomo, że zysków astronomicznych nie będzie, ale faktycznie będą tam odpowiednio wyselekcjonowane produkty wysokiej jakości to od “czasu do czasu” można by coś zakupić. Cena może być wyższa gwarantując dobrą jakość. Koszulkę DP prałem chyba z 30 razy, nawet ją w wojsku miałem, i jeszcze się trzyma, tylko ta “vista” na ramionach, wkurza… :?
Te nowsze (Gruca) są jeszcze lepsze, żadnych zewnętrznych logotypów na rękawkach też już nie ma (produkcję tych pierwszych koszulek wspierał po prostu Microsoft).
podsumujmy w jakimś dotychczasową dyskusję i ideę pomysłu:
Dp szuka dodatkowych źródeł przychodów, gdyż wpływy z reklam są zbyt niskie do potrzeb. Pomysł butiku - ok! ale powstaje problem co w nim oferować i jakich cenach, czy będą chętni na zakupy i jak pogodzić jakość oferowanych towarów do oczekiwań kupujących.
Powodzeniem takiego butiku jest oczywiście obrót, a właściwie ilość potencjalnych klientów oraz ich oczekiwania co do cen i jakości. Żadna ankieta nie będzie miarodajna, gdyż udzielenie odpowiedzi nikogo nie obliguje do późniejszych zakupów.
Czy ankieta przeprowadzona w pewnej zamkniętej grupie użytkowników i wypowiedzi jeszcze mniejszej grupy najaktywniejszych lub zagorzałych fanów wortalu jest bardziej wiarygodna niż ankieta wśród wszystkich odwiedzających ten wortal a nie tylko forum i to konkretnie ten dział.
Powyższy punkt spróbuję wyjaśnić w bardziej przystępny sposób. Prowadzę sklep, mam powiedzmy 1000 unikalnych klientów w miesiącu i wąskie grono tzw. stałych klientów, ok 10 osób, którzy korzystali z różnych “udogodnień”. Pragnę wprowadzić dodatkowe usługi, promocje, podjąć pewne działania, które zwiększą mój zysk i przyczynią się do reklamy mojego sklepu. Poddaję go pod konsultację tylko tym “stałym klientom”. Oczywiście większość z nich go popiera, są również pewne zastrzeżenia.Na tej podstawie podejmuję decyzję. Czy mój pomysł spodoba się tym pozostałym unikalnym klientom, którzy stanowią 98% ??? Albo mnie to nie interesuje i lubię ryzyko, albo zadowoli mnie zysk osiągnięty na wąskiej grupie.
Więcej ludzi chodzących w koszulkach DP to także promocja portalu…To są Twoje sowa i się z nimi zgadzam, więc proszę nie pisz, iż:
na moje stwierdzenie:
.
Jeżeli np. pendrive tej samej firmy mogę kupić taniej w innym sklepie niż u Was, a jedyna różnica to logo DP, to jak nazwać taką różnicę w cenie ? Płacę za reklamę Waszego wortalu. Zgodzę się, że będzie pewna grupa, która to zrobi ale czy na tyle liczna aby zapewnić w miarę stały przychód i zysk ?
Jeżeli dyskusja w grupie kilkudziesięciu użytkowników ma wpłynąć na Wasza decyzję dotyczącą potencjalnych klientów w licznie kilkudziesięciu tysięcy, no cóż życzę powodzenia i sukcesu.
Czy towar z logo DP musi być droższy od tego bez logo ? Uważam, że niekoniecznie. Mówimy i porównujemy ceny detaliczne. Jeżeli jakaś firma sprzedaje dany towar w cenie X, to w cenie tej zawarty jest zysk tej firmy. Nie piszę o konkretnych rzeczach, żeby nie było, że się czepiam dwóch czy trzech towarów. Jeżeli zgłoszę się do sprzedawcy (nie producenta czy hurtownika) i powiem, że interesuje mnie zakup 100 czy 300 szt. tego towaru w większości przypadków uzyskam rabat. Ten rabat pokryje mi koszty nadruku mojego logo. Zresztą są firmy na rynku, które oferują możliwość zakupu określonych towarów z nadrukiem firmowych i ceny takich towarów nie odbiegają od cen detalicznych.
Proponuję określić na wstępie charakter butiku:
w miarę ekskluzywny, nakierowany na mniejszy obrót ale większy zysk
przyjazny pod względem cen i jakości, większy obrót, mniejszy zysk jednostkowy ale dzięki atrakcyjności i dużej liczbie kupujących większy zysk
W firmie, której pracuję dostajemy teraz masę ofert zakupu różnych gadżetów z naszym dowolnym nadrukiem, logiem firmy. Są to kalendarze, długopisy, pióra, organizery czy nawet pendrivy. Wiadomo, okres świąteczny, Nowy Rok. Oferowane towary nie są droższe o tych standardowych, a w większości tańsze niż w detalu.
Widzę, Krogulec, że lubisz pobadać z jednej skrajności w drugą. Albo windujesz ceny markowych rzeczy do niebotycznej wartości bez sprawdzenia tych danych albo na propozycję ankiety z przedziałem cenowym masz gotową odpowiedź iż znasz jej wyniki i ludzie chcieliby bluzy za 20 zł.Jeżeli uważasz, ża ankieta w której wypowie się ok. 100 i powiedzmy 70 wyrazi gotowość zakupu po takiej cenie jest ważniejsza niż ankieta w której taką gotowość wyrazi np. 100 razy więcej osób, ale po niższej cenie… Twój wybór, Twoje prawo do decyzji.
Dyskusja o markach zostało pośrednio sprowokowana przez Ciebie. Od początku przewija się sprawa jakości, markowych wyrobów i związanych z tym cenami. Jednocześnie wymienione w ankiecie towary nie mówią nic o ich jakości czy konkretnych markach. Czy zna marka jest gwarancją jakości, wszyscy wiemy, że nie zawsze. Jak widać z wypowiedzi nawet Nike czy Adidas będzie dla niektórych “szajsem”. I nie twierdzę, że nie mają racji. Tak jak Jacobs czy Ariel, Persil w Polsce i w np. w Niemczech to dwa światy jakościowe.
Życzę Wam sukcesu w realizacji tego pomysłu, ale chyba nie tędy droga jeżeli chodzi o “badanie rynku”
Przykro mi to pisać ale ja z Twojej strony widzę tylko banały, “mądre rady” i uporczywe czepianie się n-ty raz ceny jednego czy drugiego produktu choć pisałem wielokrotnie, że to luźne dywagacje, a ceny szacunkowe… Pomijając powyższe, atmosferze dyskusji nie sprzyja jednak przede wszystkim ton Twoich wypowiedzi, z którego bije przekonanie o pozjadaniu wszystkich rozumów i traktowaniu innych jakby byli bezmózgimi niedorozwojami…
Podkreślam - nie oczekujemy, że wszyscy będą nas głaskać po główkach i przyklaskiwać na jaki to super pomysł nie wpadliśmy - wręcz przeciwnie wątki te powstały po to aby usłyszeć przede wszystkim właśnie sugestie i uwagi użytkowników. I te z wielu ust otrzymaliśmy i gorąco za nie dziękujemy Niejednokrotnie wskazywane były słabe punkty naszego pomysłu, a także konstruktywne sugestie, których sporo otrzymałem także na PW. Jeżeli jednak uważasz, że Twój głos wnosi coś do tej dyskusji to muszę Cię rozczarować - niestety wnosi niewiele…
Zdania typu:
itd. itd.
naprawdę Ameryki nie odkrywają…
Nie widzę sensu dalszego bicia piany i odnoszenia się w szczegółach do wszystkich kwestii, które podniosłeś, pozwolisz więc, że ograniczę się do odpowiedzi na wybrane.
Nawet kilka tysięcy osób chodzących od czasu do czasu w koszulkach DP na 40 mln Polaków nie spowoduje jakiegoś widocznego marketingowo efektu. Dlatego też nie patrzymy na to jak produkty reklamujące DP ale gadżety DP dla sympatyzujących z serwisem użytkowników, którzy wiedzą, że poprzez taki zakup wspierają serwis z którego korzystają, a nie traktują tego zakupu i samego butiku jako kolejnego sklepu w którym ceny mają być niższe niż Ceneo. Jeżeli kupuję kartki świąteczne Unicefu to nie oczekuję, że będą one najtańszymi kartkami na rynku - kupuję je bo wspieram coś. W tym przypadku chodziło nam o to aby dać możliwość użytkownikom wspierania poprzez zakupy ponieważ nie chcemy żebrać o dotacje.
Piszesz, że kupując więcej produktów uzyskamy rabat, który pokryje koszty “obrandowania” tylko do tego musimy doliczyć jeszcze jakiś zysk bo idea butiku wzięła się z potrzeby zapewnienia dodatkowych dochodów ze źródeł innych niż reklama. Piszesz, że duży obrót z małym jednostkowym zyskiem da sumarycznie większy sumaryczny zysk (kolejny - wybacz - banał). Tylko, że nie o to chodzi. Nie jest naszym celem sprzedaż miesięcznie 10000 szt. pendrive’ów z marżą jednostkową 50 gr., żeby tylko cena końcowa była na poziomie 50 zł bo to nie ma żadnego sensu. My nie jesteśmy firmą handlową, obsługa takiej ilości zamówień, wysyłek itp. spowoduje, że zamiast zajmować się prowadzeniem serwisu będziemy zajmować się pakowaniem i wysyłaniem paczek. Wypracowany w ten sposób zysk, choć być może wyższy niż przy sprzedaży 300 szt. z marżą jednostkową 10 zł to jednak w ogólnym rozrachunku może spowodować paraliż i kompletnie pomylenie priorytetów. Na tej samej zasadzie uważam, że nie ma sensu oferować toreb na laptopa za 50 zł bo nawet jeżeli taka torba nie rozpadnie się po pierwszym miesiącu to będzie wyglądać kiepsko, zarobimy na niej 1,5 zł, a jak ktoś będzie chciał kupić sobie tanią torbę to znajdzie gdzieś jeszcze taniej - powiedzmy pójdzie do “sklepu nie dla idiotów” i kupi coś za np. 48 zł. Bo zawsze ale to zawsze, jakbyśmy się nie starali, znajdzie się ktoś kto będzie miał analogiczny produkt jeszcze taniej. Opieranie więc koncepcji na produktach w najniższych cenach naprawdę w tym przypadku nie ma sensu… Oczywiście jak już pisałem nie chodzi też o to aby produkt, który kosztuje normalnie 50 zł sprzedawać za 400 zł - zresztą np. w przypadku koszulek to akurat byłoby w odwrotną stronę bo koszulki Grucy kosztują w sieci Inter Sport 89 zł…
Nie nie popadam w żadne skrajności. Wyjaśniłem skąd się wzięły takie ceny i dlaczego nie widzę sensu robienia ankiety z cenami.
Kolejne uszczypliwości. Pisałem, że NIE JEST to badanie rynku, a jedynie konsultacja w wąskim i niereprezentatywnym gronie pewnej koncepcji, co zostało uczynione celowo i z pełna świadomością.
Chciałbym podziękować wszystkim za zabranie głosu i Wasz udział w ankiecie. Na chwilę obecną skłaniamy się jednakże raczej do zarzucenia tego pomysłu - zbyt mało plusów, za to dużo minusów…
Może zamiast od razu zarzucać pomysł,zróbcie coś zgoła odmiennego:Ogłoście że jest możliwość zamówienia kilku gadżetów związanych z Vortalem,na razie drobnych typu koszulka,“pędrak”,kubek,zbierzcie choćby 100 zamówień i dopiero wtedy je zrealizujcie,mniejsze ryzyko straty kasy i dostaniecie odpowiedź jak naprawdę wygląda zainteresowanie tematem w praktyce,jeżeli komuś zależy na gadżecie to poczeka miesiąc na realizację ,tylko musicie to jasno określić.
nie będę się już wypowiadał. Przedstawiłem swój punkt widzenia, sugestie jak ja bym się do takiego pomysłu zabierał. To, że jest on inny od Twojego, no cóż każdy może mieć swoje zdanie i swoje wizje na pewne sprawy.
Fakt, że masz inne podejście do jakości, cen czy marek i w swoich wypowiedziach przedstawiasz je wszystkim i starasz się przekonać innych nie upoważnia mnie do takiego podsumowania Twoich wypowiedzi:
Ja mam dość luźną (!) i niszową propozycję, pokrewną w jakiś stopniu do kalendarza. Czy autor serii o przygodach Pirata nie dywagował przypadkiem nt. stworzenia pełnoprawnego komiksu? Coś dużego formatu, na dobrej jakości papierze, w sztywnej oprawie. Ewentualnie figurki przedstawiające Pirata lub ludka DP. Jakieś lepsze podkładki pod myszkę z logiem DP. Myślę, że rezygnując z tych droższych opcji i pozostawiając w butiku koszulki, kubki etc. można podjąć się jakiegoś prototypu.
Zdecydowanie popieram ten pomysł z dodatkową klauzulą, że deklaracja zakupu wymaga wpłacenia na konto 20% wartości zamówienia (ktoś kto faktycznie zainteresowany poświęci kilkanaście zł i 5 mniut na wykonanie przelewu). Jeżeli w ciągu 14 dni nazbiera się 50 osób - mailowa prośba do zamawiających o wpłacenie reszty gotówki w ciągu 7 dni (brak odpowiedzi = strata kaucji) i realizacja zamówienia w terminie 14 dni. W przeciwnym razie zwrot otrzymanych środków. Na odpowiedniej stronie informacja: Aby zamówienie zostało zrealizowane potrzebujemy jeszcze 17 deklaracji itp. Dopiero wtedy wyda się jakie jest faktyczne zainteresowanie produktami. Najpierw na np koszulki a jeśli się powiedzie to ewentualnie później coś innego.
PS Wszelkie dane liczbowe to wartości orientacyjne, przykładowe.
Chciałbym zauważyć, że w momencie rozdawania koszulek przy jakichkolwiek okazjach na vortalu czy forum podnosiło się wiele głosów, że ci, którzy tego nie dostali, chętnie by coś takiego kupili, gdyby tylko było gdzie.
Butik jest/będzie właśnie takim miejscem.
W momencie, kiedy ludzie chcą pójść na rękę użytkownikom, robiąc sobie dodatkowy problem (zamówienie, pakowanie, wysłanie, reklamacje, tłumaczenie - bo jakaś firma nie zrobiła tego co trzeba albo kiedy trzeba), niektórzy, zamiast podziękować, gadają o cenach i markach.
Leszku drogi, minusem byłoby zarzucenie pomysłu z powodu kilku malkontentów.
Znając życie to zawsze się trafi grupa maruderów co może jeszcze by chciała żeby to im dopłacać za to ze gadzet kupił i reklame robi parodia . A co do butiku to fajnie mieć jakiś gadżet i tu nie chodzi że bedzie 10 zł wiecej kosztował niż allegro ale to że mam Logo i to super jest . Przykładowa koszulka tlen.pl http://fiberya.com/cgi-bin/webshop/skle … mpl_id=655 i tu fabryka koszulek http://fiberya.com/cgi-bin/webshop/skle … 06a6548a61
Również uważam, że nie powinniście porzucać tego pomysłu.
Pomysł semtexa i CzajAna nie jest zły. Można by ogłosić, że można zamówić jakieś konkretne rzeczy (np. kubki, koszulki, itp.) i powiedzieć po ile są. Jeśli zmówiło by dużo osób to można by wtedy zamawiać i wysyłać. Popieram takie coś.
Krogulcze za czasów mojej świetności, przełamywaliśmy gorsze opory na forum i na vortalu, więc nie bardzo rozumiem dlaczego tak szybko sie poddajesz. Czyżby głosy paru malkontentów podcinały wam skrzydła ??