Jesteś pewien na 100%?
Zadzwoń do recepcji i wypytaj o szczegóły, na pewno w 2 minuty rozwiejesz wszystkie wątpliwości
Na 100% można płacić kartą - w ten sposób płaciłem za nocleg podczas styczniowego rekonesansu na miejscu
Może nie ten fragment po którym odbędzie się spływ, ale Słupia potrafi być naprawdę wartką rzeką Zresztą, podobno część rzeki sklasyfikowana jest jako górski szlak kajakowy
Dzwoniłem, nic się nie zmieniło, można płacić za wszystko kartą
Jedyny minus spływania rzeką to jak trzeba machać wiosłami pod prąd, a ogólnie jest to bardzo przyjemne zajęcie. Kajaki najczęściej są 2 osobowe, ale można płynąć samemu. Opieka ze strony organizatora (hotelu) na pewno będzie.
ja płynąłem Hańczą, która w niektórych momentach była dość trudna (dla mnie)-wąska, z zwalonymi drzewami i rwąca (w moim pojęciu “rwącej” rzeki). I mogę stwierdzić, ze naprawdę trudno wywalić kajak, skoro ja dopłynąłem cały i zdrowy
Dimatheus to dobrze, że nie jestem sam wśród nowicjuszy w tej dziedzinie sportu. Masz rację, raz się żyje!!
Hej,
max1910 , damy radę! Najważniejsze tylko, byśmy, płynąc w kajakach dwuosobowych, nie trafili razem do jednego z nich, bo będzie krucho… Teraz tylko podwyższyć sumę ubezpieczenia i można szaleć…
Pozdrawiam,
Dimatheus
Co do kajaków i bezpieczeństwa - dopóki się siedzi, nie ma się czego obawiać. Nie próbujcie tylko w nich stawać. Ja próbowałem. Dobrze że woda już ciepła.
jak ktoś uważał na fizyce to wie że środek ciężkości w kajaku ma dużo do gadania
Przesadzasz, nie raz na spływach kajakowych z kolegami bawiliśmy się w “gondolierów”. Fakt miałem najłatwiej bo zawsze pływałem sam jako kajak transportowy i trochę wypływanych godzin na wiośle.
Najmilej wspominam Drawę z początku sezonu po ulewnych deszczach - wysoki poziom wody, zwalone drzewa hardkorowa trasa z początku była, ale później pokazała swoje całe piękno na obszarze poligonu drawskiego - teraz już ten odcinek jest zamknięty. Ostatni spływ w ogólniaku to Radew i Parsęta i wypłynięcie w porcie w Kołobrzegu. W sumie za czas ogólniaka srebrne wiosła mam wypływane i tylko szkoda, że nie udało się ostatnio załapać na szkolenia dające uprawnienia instruktora kajakarstwa #-o
Ja byłem na dwóch obozach kajakarskich. Jeden na Brdzie do Bydgoszczy, a drugi na Czarnej Hańczy do Augustowa. Bardzo miło pływanie wspominam, ale nie mogę sobie pozwolić na przedłużenie pobytu:(
A ile kosztuje przedłużenie, gdzieś tu było chyba, ale znaleźć nie mogę? Wielu pyta (ja teraz zresztą też ), a ja podziękuje - mimo, że może się nie dostanę bo to farta co nie miara trzeba mieć, ale i tak dziękuję. Za co? Za organizacje czegoś takiego. Byłem na III zlocie - było super, poznałem ciekawych ludzi, od których nauczyłem się nowych, ciekawych rzeczy. No i to był pierwszy zlot, spotkanie na jakim byłem, gdzie można było na swobodnie porozmawiać z hostessami
. Na zorganizowanie takiego Zlotu trzeba nie tylko umiejętności, ale i sporo cierpliwości, a jak tak patrze to z roku na rok jesteście coraz bardziej cierpliwi i wszystko wychodzi coraz lepiej. Dziękować =D> .
Dimatheus nie wiem jak Ty, ale ja jeszcze się pływać nie nauczyłem. Co do ubezpieczenia masz 100% rację.
Mam pytanie. Niestety, dopiero we wtorek, środę będę wiedział co i jak będzie w pierwszym tygodniu lipca, więc stąd moje pytanie. Czy można się zarejestrować i ewentualnie - w razie wylosowania - zrezygnować, gdyby okazało się, że nie da rady?
Hej,
Zawsze można ubrać do kajaku kapok - jak wypadniesz, będzie trzymał Cię na wodzie. Jakoś dodryfujesz do morza i ktoś Cię wyciągnie.
Pozdrawiam,
Dimatheus
Każdy uczestnik będzie pewnie go miał, zapewne jest warunek konieczny, aby wziąć udział w spływie.