Dobreeeee
Hihihihi
Dobreeeee
Hihihihi
Tylko pytanie czy opłacałoby się pisać o tym książkę czy wypadałoby od razu przejść do kręcenia filmu ;)? I kto zagrałby główną rolę w mym zaszczytnym towarzystwie ;)?
Cóż trzeba sobie dobrze ustawić swój radar na ironię i humor we wpisach - z tego co zdążyłam zauważyć jest ich naprawdę spoooro…
Nie przypuszczałem, że ktoś może wziąć to na poważnie
“Pisiont” twarzy ma Dimatheus, co zostało już ustalone, więc sorry, etat zajęty
Zaczęłam się nakręcać na zlot . Nastrój przedzlotowy Też już taki łapiecie :)?
Pogoda zamówiona…
Kierowcy się przypomniałam - żeby nie myknął bez Wiosenki
Jeszcze jakiś nocleg ogarnąć we Wrocku.
(Kto będzie dzień wcześniej?) :piwo: ?
A już w środę pakowanie
Witka dla wszystkich. Dopiero teraz piszę -> “posesyjnie już” :D.
Żaden z ciebie student jak już sesje zdałeś całą, prawdziwy student egzaminy kończy zaliczać w październiku
Ojojoj, odżyły wspomnienia Dwa razy byłem, jak to nazwałeś, “prawdziwym studentem” i do tej pory jest to scenariuszem moich nocnych koszmarów
taaaak Kochana Ty wiesz, że tak
WODZU szybko rozwiałeś me nadzieje na odkrywanie mych twarzy … a jak obiecam, że nie będę robić Dimie konkurencji :)?
Dimie? Gdzieś już to słyszałem W sumie Dimatheus zaszczyci nas swoją obecnością dopiero w niedzielę, więc wcześniejsze dni pozostają wolne na odkrycia
Oby pogoda dopisała, bo dzisiaj to fatalnie jest. Chociaż poza tymi atrakcjami na świeżym powietrzu, pogoda za wiele nie ma do powiedzenia w kwestii atmosfery na HZ.
Ja tam wolę temperaturę w okolicy 15st, ew cieplej + deszcz. Ale co kto lubi
25 słoneczko, niebo bezchmurne, ciepła noc. Można gadać w ciepełku do rana
Zlot coraz blizej i tu coraz bardziej ciekawie się robi… Jeszcze troche i dobijemy do 1000 posta
@DjLeo racja! oby dopisała pogoda… pamiętam na którymś Zlocie było bardzo upalnie ,aż za bardzo
Na razie wszystkie znaki na niebie wskazują na to, że pogoda nam dopisze :) Fajnie by było gdyby noc była ciepła i … gwiaździsta …
Gwiaździsta.
ups tak mi coś właśnie nie pasowało już poprawiam
W Kliczkowie… w niedzielę wszyscy szukali cienia
Kliczków to było termoprzegięcie, ale atmosfera zamkniętego dziedzińca i rozległego, otaczającego parku bardzo przyjemna Dobrze że tam mieli dość obszerny basen, bo w zaistniałych okolicznościach przyrody był zbawienny
Hej,
Widzę, że WODZU dba o ustalenia mnie dotyczące. Fajnie mieć takiego adwokata.
No właśnie, coś tu podpada z takim słownictwem. A ja w zbiegi okoliczności nie bardzo wierzę.
Czyli trzeba będzie wyjechać jak najwcześniej, co by w wielkim upale nie jechać.
Pozdrawiam,
Dimatheus
Fakt, zwłaszcza że paniom domagającym się od panów szafowania zdolnościami tanecznymi przyjemnej byłoby, gdyby owi panowie nie przyklejali się do nich (dosłownie)
Mów mi “mecenasie”