HotZlot 2015 - wątek ogólny

To już swoisty “taniec godowy”…czy dopiero etap 'smalenia cholewek"… g010.gif

 

wydaje mi się, że nigdzie publicznie tego nie ogłaszałam - owszem, zostaję na rozszerzonym :slight_smile: na ognisku przewidziane są jakieś śpiewy :>?

Śpiewy były a czy będą to  w sumie zależy od nas samych :slight_smile:

Tym nie mniej miło by było  Cię posłuchać :slight_smile:

 

 

Ooo skoro były to fajnie :slight_smile: hmm jeśli chodzi o mój talent wokalny to ekhem chyba jest jednak mniejszy niż np. yyy taneczny :smiley: właśnie wróciłam do domu po 1,5 godziny salsy i 1,5h bachaty :smiley:

Na zlocie potańczysz i pośpiewasz :wink:

Przepraszam ale ja z prowincji, z czym to się je?

Smalczyk i ogórki małosolne w zeszłym roku były, ale czy tym czymś można posmarować chleb ?? :stuck_out_tongue:

Już widzę salsę przy ognisku i ten piękny aromat palących się sukni … ehm, kiełbasek.

 

Salsa to sos, więc pewnie bachata to też coś podobnego… ciekawe czy z piwem dobre :slight_smile:

 

nie z czym , tylko z kim - z partnerką/partnerem :slight_smile: A do wspomnianego zestawu pasowałaby Ciabatta :stuck_out_tongue:

 

bachata -Taniec rozliczany jest na 4. Krok podstawowy jest dosyć prosto skonstruowany. Następujące po sobie kroki powodują przemieszczanie się na boki oraz do przodu i do tyłu. Schemat kroku podstawowego można opisać następująco: rozpoczynając od prawej stopy robimy chasse w prawo, czyli krok do boku prawą nogą → lewą nogą robimy krok łącząc ją z prawą → znów krok do boku prawą nogą, na liczenie 1 - 2 - 3. Na 4 robimy tap lewą nogą w miejscu, czyli unosimy i delikatnie w rytmie uderzamy palcami lewej stopy w podłoże, jednocześnie wykonując ruch biodrem w lewo. Następnie robimy to samo w przeciwnym kierunku. Tańcząc w parze, kobieta i mężczyzna robią kroki w zgodnym kierunku. Charakter tańca osiągamy przez odpowiednie ruchy bioder i reszty ciała. Bachatę można (a wręcz dobrze jest - jednak to zależy od tego, kto jest partnerem) tańczyć bardzo blisko, prawie złączonymi tułowiami oraz z prawą nogą wsuniętą nawet do połowy uda pomiędzy nogi partnera

 

:) hehe instrukcja czytelna :)? ćwiczymy w niedzielę :)?

 

Holender, ja tylko umiem na raz, dwa - trzy w pamięci :stuck_out_tongue_winking_eye:

Ahaaaa :smiley:

Może pokaż, będzie jaśniej :smiley:

Taniec, łabędzi śpiew. Już się na to piszę :wink:

Panowie ostatnie zdanie opisu tego tańca powinno Wam dostatecznie uruchomić wyobraźnię… :smiley:

Moja koleżanka po zajęciach, kiedy właśnie ćwiczyliśmy kroki w bliskim trzymaniu powiedziała mi - wiesz, cały czas sobie tłumaczyłam, że to co czuję to tylko biodro… tylko biodro partnera :smiley: ( dobrze, że już po 22 to mogę pisać o takich rzeczach…:slight_smile:

Trochę podobna do Lambady :slight_smile:

 

https://www.youtube.com/watch?v=mldDVmHvM6k

 

czyli rozumiem, że mam już zdeklarowanego towarzysza do tańca i śpiewów :P?

Wieszak ale tutaj ósemek kredką w pupie na ścianie się nie kreśli :stuck_out_tongue:

Zdeklarowany to jestem, ale szyderca, śpiewać też potrafię, gorzej z gibaniem  się, raczej  tylko 1 na 1, lub 2 na 1 z paroma obrotami :slight_smile:

 

Warto cały czas dbać o swój rozwój :slight_smile: i poszerzać swe horyzonty …

 

a jaki repertuar preferujesz :)?

 

Gibanie zawsze można poćwiczyć :slight_smile: a jak są obroty, to już nie ma nudy hehe

Uruchomiło - zacząłem się zastanawiać co w przypadku gwałtownego ruchu owym udem partnerki :smiley:

Jeśli wspomniana koleżanka ma z tym problem, niech tańczy z inną koleżanką lub podejmie edukację z zakresu różnic międzypłciowych, bo przy całym potencjale mojej wyobraźni nie pojmuję jakim cudem facet mógłby mieć tam biodro :smiley:

 

to taniec… zmysłowy - nie przewiduje, aż tak gwałtownych ruchów :stuck_out_tongue: