Instalacja linuxa na HP Pavilion X2 - bootowanie z USB i EFI

Próbowałem. Dostałem komunikat, że system nie jest autoryzowany czy coś takiego.

Na komputerze jest zainstalowany 32-bitowy windows. Jest jakaś dystrybucja linuxa 32-bitowego wspieranego na uefi?

Jakie windowsowe pliki *.efi masz na partycji ESP?

W EFI/Boot jest plik bootia32.efi.

W efi/HP jest plik bootmgr.efi.

 

Poza tym s różne pliki *.efi.mui

Pobierz obraz instalacyjny Debiana w wersji multiarch:

http://cdimage.debian.org/debian-cd/current/multi-arch/iso-cd/

Sprawdź sumy kontrolne i użyj dd do utworzenia LiveUSB.

https://wiki.debian.org/UEFI#Support_for_mixed-mode_systems:_64-bit_system_with_32-bit_UEFI

 

O widzisz… będe w domku będę kombinował. Ale jest to bardzo cenna rada. Jeśli to pójdzie pewnie będzie kwestią czasu jak powstanie ubuntu lub mint z podobnym rozwiązaniem.

Aha, rozumiem, że to wersja która normalnie powinna działać z włączonym UEFI, tak? I rozumiem, że działą bez względu na to czy jest ono 32bitowe czy 64 bitowe, tak?

niestety nie działa. :frowning:

Hm… wpadłem na pewien pomysł - skoro nie da się zainstalować Ubuntu ani żadnego linuxa na tym sprzęcie, to może obejść problem inaczej - kupić kartę (np 32GB SDHC), na niej zainstalować Virtualboxa. I dopiero na maszynie wirtualnej postawic ubuntu.Wiecie może czy i jak to będzie działać? Ma sens takie rozwiązanie? System będzie w miarę stabilny i będzie płynnie działał? Co z obsługo portów usb, dołączanej klawiatury, wifi i dotyku?

A może

http://manjaro.github.io/download/

Wiem że minęło sto lat od założenia wątku ale dopiero teraz dojrzałem do zmiany OS-a na tym tablecie.
Mam wersję 64 GB a więc jakichś specjalnych problemów z instalacją innych os-ów nie mam.
Zainstalowałem, na początku Ubuntu ale LiveUSB, aby na wszelki wypadek mieć możliwość powrotu do windy gdyby coś nie zabanglało. No i nie do końca wszystko gra. Już na “dzień dobry” Ubuntu nie wykrył mi karty sieciowej i klapa. Nie ma jak zaciągnąć czegokolwiek. Jedyne USB jest zajęte przez pena z linuxem live usb :confused:
Mógłbym wpiąć kartę sieciową przez USB, a nóż zidentyfikuje mi tplinka i będzie git, ale to jedyne gniazdo USB…
Macie może jakieś pomysły jak to rozwiązać?

Użyj HUBa USB :wink: , albo zainstaluj system i będziesz miał złącze USB wolne.
Po instalacji możesz pokombinować, żeby podnieść sterowniki karty sieciowej.
To nie jest przecież obraz typu net install, że do instalacji jest niezbędna sieć.
Możesz również spróbować z inną dystrybucją jeżeli Ci nie straszna, może tam karta sieciowa będzie działać “out of box” bez kombinowania - tak również bywa.

Kolejna możliwość to sprawdzenie jakie sterowniki są potrzebne do obsługi karty sieciowej (sudo lshw -C network | grep driver) i wgranie paczki “deb” ze sterownikami na microSD lub do pamięci wewnętrznej. W najgorszym przypadku dostaniesz nazwę chipsetu karty i po nazwie w internecie sprawdź jaki sterownik jest wymagany. (linux NAZWA_CHIPSETU driver lub Ubuntu NAZWA_CHIPSETU driver)

Z poziomu liveUSB masz dostęp do tego. Instalujesz poleceniem sudo dpkg -i NAZWA_PACZKI, potem sudo modprobe NAZWA_MODUŁU i karta śmiga.

1 polubienie

Dzięki za sugestie. Pełnej instalki na razie nie robię bo muszę mieć coś sprawnego pod ręką, a raczej w samochodzie :slight_smile:

Pomysł z hub-em znam tyle że nie mam takiego hub-a. Chyba że będzie u mnie w sklepie to kupię i będzie od razu :wink:
Z innymi dystrybucjami to zacznę kombinować na początku. Wydaje mi się że to najszybsza droga chociaż nie ukrywam że jedyną akceptowalną dystrybucją jest taka, która posiada klawiaturę ekranową dotykową (Ubuntu akurat posiada).

Chipset to Realtek RTL8723BS.
Dane wyciągnięte ze specyfikacji modelu.

Odnośnie chipsetu Realteka RTL8723BS.
Sterowniki do niego są zintegrowane od wersji kernela 4.12.x
Do wcześniejszych wersji kernela trzeba sobie moduł samemu skompilować z githuba.
[https://github.com/muhviehstah/r8723bs]

Kolejno:

  1. Instalujesz paczki git, build-essential i linux-headers-generic:
    sudo apt-get install git build-essential linux-headers-generic
  2. Klonujesz źródełka z repo githuba:
    git clone https://github.com/muhviehstah/r8723bs
  3. Wchodzisz do katalogu ze źródełkami:
    cd r8723bs
  4. “Zróbta mi sterownika” aka kompilacja ze źródełek :wink: :
    make
  5. Jak się powiedzie to instalacja:
    sudo make install
  6. Wypróbowanie modułu:
    sudo depmod -a
  7. Załadowanie modułu:
    sudo modprobe r8723bs

“Włala” - powinno działać jak ta lala :slight_smile:

Odnośnie:

Argument praktycznie żaden, bo klawiatura ekranowa to kwestia instalacji jednej paczki np. florence, matchbox-keyboard lub kvkbd (dla KDE Plasma) … lub inne jest tego trochę.
Oczywiście oprócz klawiatury potrzebny jest sterownik do obsługi ekranu dotykowego w “iksach”:
https://wiki.archlinux.org/index.php/Touchscreen

1 polubienie

Chyba jednak daleko mi do postawienia tego OS-a jakbym chciał…
Idąc wg punktów “zaciąłem” sie już na pierwszym, Po wpisaniu komendy ujrzałem info
"after this operation, 104 MB of additional disk space will be used" a następnie czy kontynuować. Wybrałem YES no i kilkanaście wpisów E: failed do fetch http://(adres serwera ubuntu).
W rzeczy samej nie dziwie się, bo urządzenie dalej nie ma dostępu do internetu :slight_smile:
Punkt drugi wykonałem kopiując źródełka na inny komp, przenosząc je na Desktopa w Ubuntu.
Pkt 3 - wykonany, jestem w katalogu r87723bs (taki dokładnie katalog mam).
Pkt 4 - bash: /usr/bin/make: Input/output error
Pkt 5 - unable to execute /usr/bin/make: Input/output error

dalej nie próbowałem bo pkt pierwszy nie był zrealizowany…

Zapomniałem dodać że jestem raczkującym userem linuxa i w terminalu jestem po prostu cienki :confused:
Kubuntu i LinuxMint, również brak sterowników do WiFi, tak więc zostaje na razie przy Ubuntu i - póki co - na liveusb, dopóki nie ujrzę światełka (WiFi).

Z poziomu systemu nie widzę też karty SD 64GB którą mam włożoną w tabie. Być może instalator zauważyłby ją i można by było zainstalować linuxa, pozostawiając jeszcze windę. Ale na razie nie wiem, być może do tego czytnika też trzeba driverów…

Zapytam jeszcze o taki programik - Open Broadcaster Software. Widzę że jest wersja na linuxa.
Chciałbym też w przyszłości zrobić kilka streamów przy jego pomocy. Czy miałeś może ten program i mógłbyś cokolwiek pozytywnego napisać? :slight_smile:
Czy podłączenie kamerki do Ubuntu to równie spory wysiłek jak odpalenie WiFi? Oczywiście dla laika :wink:

Tylko widzisz, to tak nie działa. Pierwszy punkt jest niezbędny, aby kolejne się powiodły, bo instaluje potrzebne paczki do skompilowania sterownika. Odnośnie pkt. 4 i 5, po komunikatach widać, że też trzeba by było doinstalować kompilator (make i extra-cmake-modules)

W takim przypadku połączenie z internetem jest niezbędne chociażby z powodu, że muszą pobrać się także zależności od tych paczek.

Najprostszym jednak sposobem jest instalacja systemu, pobranie paczki kernela w nowszej wersji (4.12) na innym komputerze :
http://kernel.ubuntu.com/~kernel-ppa/mainline/v4.12.8/linux-image-4.12.8-041208-generic_4.12.8-041208.201708161815_amd64.deb
A następnie jej instalacja z lokalnego pliku:
sudo dpkg -i linux-image-4.12.8-041208-generic_4.12.8-041208.201708161815_amd64.deb
Potem tylko uaktualnienie konfiga od GRUB’a:
sudo update-grub
Uruchamiasz komputer ponownie i WiFi powinno działać, bo kernel 4.12+ ma już w sobie obsługę twojego chipsetu WiFi. (w przeciwieństwie do poprzednich)

“Czy podłączenie kamerki do Ubuntu to równie spory wysiłek jak odpalenie WiFi? Oczywiście dla laika”

Odpalenie WiFi to nie wysyłek, jeżeli nie trzeba instalować sterownika. Masz wynalazek typu HP Pavilion X2 i trzeba się liczyć z tym, że nie obejdzie się bez “dłubania”.

Kamerka powinna działać w większości przypadków out-of-box.
Masz na myśli wbudowaną kamerę, czy zewnętrzną ?
Możesz sprawdzić, czy kamera będzie działać poleceniem:
sudo ls /dev/video* && echo "ZNALEZIONO!" || echo "NIE ZNALEZIONO"
(przy podłączonej kamerze)
Polecenie sprawdza, czy istnieje urządzenie wideo. (jeżeli brak sterowników to wyświetli napis “nie znaleziono”)

1 polubienie

Zaciągnąłem paczkę na PC, skopiowałem do taba, zainstalowałem ww poleceniem.

Po wpisaniu sudo update-grub dostałem komunikat:
/usr/sbin/grub-probe: error: failed to get canonical path of “aufs”

Dodam iż operację wykonuje wciąż na wersji liveUSB (nie wiem czy to ma znaczenie).

Oczywiście, że ma znaczenie, ponieważ GRUB nie jest zainstalowany na partycji, więc nie ma tak naprawdę czego uaktualniać :slight_smile:“aufs” należy do wirtualnego systemu plików tworzonego przez liveUSB.

Ma to dopiero sens po instalacji systemu, paczki z kernelem, a następnie dopiero uaktualnienie wpisu w GRUB. Po restarcie już będzie system na nowym kernelu uruchomiony więc sterowniki WiFi powinny zaskoczyć same.

1 polubienie

Oki. W takim razie muszę mocno przetrawić tą operację zanim zaoram windę :wink:
Powiedz mi jeszcze czy instalacja wersji amd64 na sprzęcie Atom 1,8, 2GB RAM-u, 64GB wewn to to dobry pomysł?
Czy zwłaszcza RAM nie będzie za mały do architektury x64?

Czy powyższa paczka kernela zadziała z innymi dystrybucjami czy do każdej muszę szukać innej?

Weź do tego atoma coś lżejszego Lubuntu (z LXDE), albo Ubuntu MATE.
Bierz 64bity - mniej problemów później, a ramu w przypadku podstawowych aplikacji dużo więcej nie zużyjesz.
Kernel do w.w. będzie ten sam w przypadku 64-bitów.
Jeszcze lepsze by było coś z Openboxem, ale to był by już dla Ciebie hardcore w obsłudze jeżeli chodzi o przyzwyczajenia.

1 polubienie

A więc tak, wybrałem Ubuntu z opcją instalacji. Na razie chciałem aby był razem z Windą a grub był jako wybór OSa.
Nie grzebałem podczas instalacji, wybrałem opcję aby system sam podzielił miejsce. Przeszedłem przez opcję wyboru języka klawiatury i taki tam. Po instalacji (ok. 5 minut) wyświetlił mi się następujący komunikat:

Instalacja pakietu “grub-efi-ia32” w /target/ nie powiodła się. Bez programu rozruchowego GRUB system nie uruchomi się.

Ta sama dystrybucja w trybie liveUSB uruchamia się normalnie.
Na dysku flash mam windę 8.1. Nie wiem czy to coś ma wspólnego ale bootmanagery 64 bitowe nie uruchamiają się na tych tabletach. Do takiego systemu wymagane jest “podrzucenie” na penie pliku botia32.efi do katalogu “efi”.

Na tabletach to w ogóle jest nakopane z tym UEFI.
32-bitowe UEFI nie jest zgodne ze standardem UEFI w ogóle, a mimo to takie dziwolągi robią.

W takim przypadku wskazana jest ręczna instalacja jeżeli chodzi o krok partycjonowanie, a nie z automatu. Wzkazujesz tam wtedy punkty podmontowania partycji i partycję EFI gdzie ma zostać zainstalowany bootloader.

Secure boot masz wyłączony ?
QuickBoot/FastBoot i Intel Smart Response Technology (SRT) jeżeli są trzeba wyłączyć w BIOS.
Paczka grub-efi-ia32 sama w sobie to tylko oskryptowanie gruba do obsługi 32 bitowego efi.

System pewnie masz już zainstalowany tylko właśnie GRUB się nie zainstalował.
Plik bootia32.efi jest chyba w /EFI/BOOT na nośniku liveusb.
A przynajmniej powinien tam być.

Można się z tym za przeproszeniem chrzanić ileś minut / godzinę i samemu wszystko poustawiać jak się jest z konsolą na TY, ale istnieje prostszy sposób.

Pobierz sobie Supergrubdisk:
https://www.supergrubdisk.org/

Rufusem ISO wypal na pendrive. Zbootuj i powinien wykryć Ci zainstalowany system.
Uruchamiasz nim zainstalowane Ubuntu, a następnie z jego poziomu postawić GRUBa.
Można spróbować tak:

  • skopiować ręcznie plik bootia32.efi do lokalizacji docelowej EFI/boot/bootia32.efi
    (tylko najpierw musisz podmontować partycję EFI Windowsa pod /boot/efi - tam będzie katalog EFI, w nim Boot i tam kopiujesz plik)
  • grub-install --target=i386-efi --efi-directory=/boot/efi --recheck
  • sudo update-grub

Głowy nie daję, bo nie instalowałem Linux’a na takich hybrydach.
Najlepiej zrobić kopię zapasową partycji EFI Windows’a
Jak coś nie tak to przywracasz jej zawartość.