Internet światłowodowy drogą napowietrzną - czy warto?

Witam.
Od wielu lat jestem abonentem Orange. Biorę od nich między innymi internet. Mieszkam na wsi, więc w zasadzie nie mam żadnego wyboru. Problem polega na tym, że w tej okolicy maksymalna prędkość internetu to do 20 Mb/s (realnie jest to 17 Mb/s). Więcej po prostu nie pójdzie. Jakiś czas temu jedna z firm zaczęła puszczać światłowód drogą napowietrzną, na słupach - najpierw zebrali zgody od właścicieli działek itd. W czerwcu kończy mi się umowa z Orange i poważnie zastanawiam się nad skorzystaniem z oferty firmy od światłowodu. Plusem jest to, że wreszcie miałbym normalną, dużo wyższą prędkość internetu, a nie to żałosne 17 Mb/s. Tylko czy światłowód na słupie to dobra opcja? Jak będzie z jakością połączenia?
Pierwsze co przychodzi mi do głowy jest to, że skoro kabel idzie górą to wystarczy, że gdzieś złamie się gałąź albo przewróci drzewo i kabel zerwany… Są jakieś inne minusy takiego rozwiązania? Znam osoby, które mają internet ze światłowodu wkopanego w ziemię i wszystko jest ok, ale szczerze mówiąc nie słyszałem wcześniej, że w ogóle puszcza się kable górą. Może ktoś z Was korzysta z takiego rozwiązania? Mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji, a nie chciałbym się wkopać w byle co. Internet w Orange jest wolny, ale prawie nigdy nie miałem z nimi problemów. Jedna awaria na przestrzeni kilkunastu lat, technicy przyjechali szybko i załatwili sprawę. A kabel wiszący na słupie jakoś nie sprawia wrażenia trwałego rozwiązania. Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi. :slight_smile:

Jak słupy mocno osadzone, kabel naciągnięty to ho ho ho :smiley:

Bardzo słuszna uwaga.

Bo taka jest prawidłowa instalacja światłowodu. Puszczanie go po słupach to fuszerka co nie znaczy że nie będzie działać. Na wielu wsiach ludzie mają puszczany prąd po słupach i nic złego się nie dzieje. W tym przypadku jak sam zauważyłeś o ile nic nie zerwie przewodu też będzie do tego czasu działać net. Musisz się liczyć też z tym, że jak w taki słup latem uderzy piorun i ładunek elektryczny popędzi po kablu prosto do twojego komputera sytuacja też może być nieciekawa. Dlatego jeżeli firma jest fachowa i nie odpierdziela fuszerki powinna na każdym słupie instalować odgromniki i izolację do ziemi.

To powinno wystarczyć Ci za odpowiedź na temat puszczania światłowodu linią napowietrzną.
http://sdhwdm.sp2.waw.pl/energ/energ.html
http://www.xpon.com.pl/technologie/system-napowietrzny

A jak to będzie działać to tak samo jak w wypadku każdego innego łącza. Zależy od operatora.

Zaleta jest, że w przypadku awarii łatwo ją usunąć. A jak zakopane to drama z koparką i łopatami.

Światłowód nie przewodzi prądu, wróć do szkoły albo ją zmień

Nie wiem w co owiną ten światłowód. Bo że go w coś owiną puszczając po słupach to pewne. I proszę mi nie ubliżać.

I ten internet od orange wkopali ci w ziemię?

Praktycznie w każdej wsi infrastruktura telefoniczna jest napowietrzna, na dodatek nikt już o nią nie dba. W mojej okolicy można było znaleźć kable telefoniczne w rowie w pobliżu drogi, lub ucięte i wiszące sobie ze słupa.

Heh dam Wam te linki drugi raz…
Naprawdę przeczytajcie:
Pierwszy wyjaśnia dlaczego piorunek nic nie zrobi.
Drugi jak to się robi na wsi. Przewinąć stronę to wyjaśniono tam łopatologicznie.

http://sdhwdm.sp2.waw.pl/energ/energ.html
http://www.xpon.com.pl/technologie/system-napowietrzny

Wiadomo, że na wsi wszystko przesyła się zwykle po słupach lub ewentualnie drogą radiową (net radiowy) Czasami mam wrażenie, że mieszkańcy wsi prędzej doczekają się netu satelitarnego niż dobrej infrastruktury kablowej.

Ale przecież nawet na najgorsze wsie dochodzi światłowód. Problemem jest koszt dociągnięcia wiązki do pojedynczego odbiorcy: do bloku ciągniesz jeden peszel i podpinasz 100 odbiorców - operator lubi to. Na domkach jednorodzinnych puszczasz jeden duży peszel i go rozgałęziasz - o tyle droższe, że np. Orange każe za to dopłacać 15zł/m-c - nie jest jeszcze szaleńczo drogie bo punkt wychodzi Ci co kilka/kilkanaście metrów. Na wsi rozstrzał między budynkami to 100-500m co oznacza, że koszt
jednostkowego PoP jest porównywalny z podłączeniem całego bloku w mieście.


I żeby nie było, największym kosztem nie jest wykopanie rowu, zakup peszela, wysłanie monterów, spawanie i inne wuje muje. Problemem jest papierologia: pozwolenia, geodeci, wysłanie na kataster. Spokojnie zapewnienie wszystkich rzeczy wymaganych przez miłościwie nam panujących to jakieś 40-60% inwestycji.

A ja mam wrażenie, że Twoje wypowiedzi w tym wątku nie mają za wiele sensu :laughing:

Znaczy się co, na ten moment wsie nie mają dostępu do internetu satelitarnego?
Wiesz na czym w ogóle polega taka usługa?

Bzdura.

Naprawdę uważasz, że tworzywa sztuczne (bo z nich wykonany jest kabel) przewodzą ładunek elektryczny?

O to już musisz pytać operatora. Poszukaj opinii - popytaj ludzi.

Może po prostu czytać nie umiesz. Więc wyjaśnię ci w skrócie co napisałem.

  • Stosowaną i uznawaną praktyką jest puszczanie światłowodu w ziemi.
  • Na wsiach trudno o to i “odwala się fuszerkę” puszczając przewody powietrzem, w rowach na wierzchu a nawet po drzewach. Dlaczego tak się robi ładnie wyjaśnił @GioWDS.
  • Czy to działa? A dlaczego ma nie działać skoro przewód nie jest zerwany.

Chyba tylko USA i Elon Musk i jego Space X ma. Jak mieszkasz na wsi i stać cię na wykupienie abonamentu u Elona na net satelitarny to ci mocno gratuluję dobrze płatnej pracy. Z tego co mi jest wiadome to Polska nie posiada netu satelitarnego. I żaden polski operator takiego nie oferuje. Tak więc tak, wsie w Polsce nie mają dostępu do internetu satelitarnego.

Zarówno światłowody, jak i skrętkę puszcza się napowietrznie. Okablowanie jest odpowiednio mocowane i prawda jest taka, że każdy ISP ma w umowie zapisane, że nie odpowiada za zdarzenia losowe i skutki warunków atmosferycznych, bo zwyczajnie nie ma na to wpływu.

Co do światłowodów w ziemi, wiele razy ciacha je koparka przy pracach ziemnych, np. wymiany rur. W mojej ocenie światłowód na słupach jest mniej narażony na awarie.

Raz miałem taką akcję, że między Wrocławiem, a Katowicami koparka urwała światłowód. Dwa dni póżniej między Zieloną Górą, a Wrocławiem szczury przegryzły światłowód. Dobry ISP ma łącze zapasowe, najwyżej będzie wolniej, ale nie offline. Tak więc światłowód w ziemi to żadna gwarancja 100% czy chociażby 99,99% dostępu do internetu. Takie SLA dostają tylko i wyłącznie klienci biznesowi, którzy za 100/100 płacą 4000 PLN. Uważam też, że wiszący kabel jest mniej narażony na uszkodzenia.

Tak na szybko: skyconnect, skydsl, tooway, viasat i pewnie kilka innych.

2 polubienia

Ubliżyłem Ci? gdzie? Światłowód separuje galwanicznie dwa obwody.
Źródło - https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Separacja_galwaniczna
Brak wiedzy to żaden wstyd - po to tutaj na forum zadajemy pytania.

17-20Mb/s to dużo jak na wieś, w i miastach są punkty gdzie masz 10Mb/s w porywach i tylko lte ratuje sytuacje. Ale 20Mb/s na kompy jest z zapasem. Neostrada ma jednak drastycznie słaby upload i tu jest problem.

jeszcze większej głupoty nie czytałem,no może poza tvc.ujski,tłumaczy cię tylko sarkazm lub wykształcenie filozoficzne
@ Popaczek -napisz ile ci oferują transferu i za ile,to są kluczowe dane i nie słuchaj takich śmiesznych doradców jw.sikawka

Dziękuję wszystkim za tak duży odzew i porady.
Co do oferty… W mojej miejscowości najdroższa opcja wygląda tak: 200/100 Mb/s za 55 zł miesięcznie. Do tego 10 zł/miesiąc za router wifi AC. Co do routera, to czy nie mogę sobie kupić czegoś w sklepie? Nigdy nie korzystałem z internetu światłowodowego, ale domyślam się, że nie jest konieczne korzystanie tylko i wyłącznie z tego sprzętu, który daje mi dostawca sieci. Jeżeli chodzi o czas trwania umowy to są dwie opcje: to co napisałem jest na 24 miesiące, do tego dochodzi 99 zł opłaty aktywacyjnej. Druga opcja jest bezterminowa, wtedy aktywacja wynosi 199 zł. Co o tym myślicie?

Na pewno dostaniesz urządzenie odbiorcze od operatora, a korzystanie z niego będzie wymagane.
Może to być router, a może to być jedynie mała końcówka ONT z jednym portem ethernet.
W obu przypadkach możesz za tym urządzeniem postawić swój router, ale wtedy najlepiej, jeśli operator przestawi je w tryb bridge.

Sama oferta jak najbardziej w porządku.

Prawdopodobnie możesz, zadzwoń do operatora i zapytaj czy oferują urządzenie działające w trybie bridge.

Do tego urządzenia podłączysz swój router.