Na to bym nie liczył, był uruchomiony na pewno. Polecenie TRIM samo jednak nic nie usuwa, jedynie “informuje dysk SSD”, które bloki danych nie są już używane i mogą zostać ponownie zapełnienie danymi. Pytanie czy już zostały nadpisane i w jakim stopniu, obawiam się że po tylu operacjach nie będzie już co przywracać domowymi sposobami.
Ogólnie część porad tutaj wcale nie pomogła w temacie, a nawet zaszkodziła.
Polecenie TRIM wprawdzie tylko informuje kontroler które bloki przestały być używane lecz w rezultacie tego ten wali w nie napięciem, w rezultacie czego dane zostają “wyzerowane”. Ale polecenie TRIM nie działa natychmiast no chyba ze na dysku już praktycznie miejsca nie ma.
Jeśli ma się zainstalowaną np. Recuve to po omyłkowym skasowaniu danych mozna je odzyskać. Byle szybko. SSD nie nadpisuje danych jak HDD lecz zapisuje je najpierw do wolnych fizycznie komórek więc szansa na odzyskanie jest spora.
A czytałeś co Ci człowiek pisał? Dosłownie pół godziny po załozeniu tematu napisałem CI: nie pracuj na tym dysku. Jednak wolałeś po swojemu… Cóż masz nauczkę teraz by robić kopie zapasowe i słuchać mądrych uwag innych.
Gdybyś miał wcześniej zainstalowany np. Recuva to po tym co zrobiłeś, z odzyskiem nie było by problemu. To coś odzyskuje dane z pendrive.
Funkcja TRIM powoduje ze bloki pamieci SSD sa “zerowane” .
Ale to działa różnie czasowo.
Jest w Win 10 cos co nazywa się Automatyczna Konserwacja. Jest uruchamiana codziennie.
Jedną z tej funkcji jest
Normalnie jest to uruchamiane raz na miesiąc ( Ja mam inaczej)
Sprawdz jak u ciebie.
Patrz na na daty w “dysk półprzewodnikowy”.
To jest ostatnia data kiedy funkcja Trim czyli kasacja bloków została wykonana. To na SSD nazywa się optymalizacją. Na HDD optymalizacja to defragmentacja
To co po trim, nie istnieje. Ale to system decyduje na które bloki pójdzie trim. Im rzadziej tym dłuzsza zywotnośc SSD
Co zrobił bym na twoim miejscu?
Zainstalował Recuve.
Uruchomił skanowanie.
Potem wybrał po prawej stronie w oknie “szukaj”, obrazy a z tego co się wyświetli szukał nazw i ich stan.
Potem zaznaczył i kliknął na odzysk ( Docelowy folder zapisu musi byc na innej partycji).
Czy zadziała? Tyle rzeczy robiłes więc gwarancji nie ma.
SSD nie nadpisuje. To nie HDD. Dowiedz się czym fizycznie rózni się zapisywanie danych na tych dyskach oraz po co jest trim i dlaczego nie jest często używany.
Jako przykład weż błąd aktualizacji 2004 dotyczacy trim i dlaczego jedynym obejściem było wyłączenie “optymalizacji” SSD by nie skrócić żywotności dysku.
To akurat chyba nie ma wielkiego znaczenia. Jeżeli dysk ma 100 GB pojemności, usuniesz plik X, a następnie nagrasz na dysk 100GB danych, usuniesz je i nagrasz kolejne 100 GB danych, to na moje oko to nie ułatwi odzyskiwania. Ułatwi natomiast natychmiastowe wyłączenie i brak dalszych operacji.
Nie teoretyzuj. Tu nikt nie zapisał ponownie całej pojemności dysku. Na SSD dane najpierw sa zapisywane do czystych komórek, fizycznie czystych. Stąd jest szansa na odzysk jesli funkcja trim nie poleciła wyczyścić tych logicznie usunietych. Ona zas nie działa nagle kiedy ty logicznie dane usuniesz. To nie HDD. Dla HDD logiczna kasacja jest równorzędna z fizyczną. Dla SSD nie.
Całej może nie, jednak nie wiesz jakie i ile operacji autor wykonał, a druga sprawa - jak dobrze rozumiem działał mechanizm przywracania uszkodzonego systemu. Na podstawie czego określasz jakie zmiany ten mechanizm poczynił?
Elaboraty teoretyczne to Ty tutaj prowadzisz. Ja autorowi na PM napisałem od razu i rzeczowo jakie kroki ma poczynić (włącznie z oprogramowaniem Recuva) zanim rozgorzała cała ta dyskusja tutaj. Pojawiły się tutaj sugestie aby próbować przywracać pliki z shadow copy, które notabene nigdy nie jest domyślnie włączone dla plików użytkownika w systemie Windows . Jak myślisz ile z moich sugestii zostało wykonanych? Odpowiem Ci: żadna. Sprawdź sobie czy TRIM działa tak jak napisałeś, czyli czy wywoływany jest faktycznie raz dziennie albo raz na miesiąc - bo optymalizacja w ustawieniach dysku w systemie Windows nie jest jedyną formą wywołania TRIM. Polecam trimcheck autorstwa CyberShadow, zobaczysz że TRIM wchodzi na komórki pamięci szybciej niż myślisz.
Jeżeli pisząc powyższe to samo miałeś na myśli, to się zgadzam. W innym wypadku uważam że jesteś w błędzie.
Co do tematu przywracania danych dla mnie jest to temat zakończony, autor na sugestie skorzystania z innego komputera albo innego dysku do zapisania przywróconych danych reaguje roszczeniowo i pretensjonalnie. Dla mnie kluczowym elementem jest podłączenie takiego dysku przez adapter SATA-USB, bazujący na kontrolerze nie obsługującym TRIM.
Jest odwrotnie. Co gdzie napisałeś? Nie wiem. Nie widać tego tu. Ale jak działa trim to w przeciwieństwie do ciebie wiem. Wiem tez dlaczego jest wywoływane i kiedy. A także to że system jak i kontroler “stara” się tak zapisywać nowe pliki by jak najrzadziej korzystały z używanych już komórek co ma swoje przełożenie na możliwość odzyskania danych, ( dlaczego szanuje swoje “komórki”?, dowiedz się). Decydujący wpływ ma ilość wolnego miejsca na dysku.
P.S Aplikacja trimcheck autorstwa Vladimira Panteleevowa jest tylko testerem czy na twoim ssd trim się uruchomił lub nie.
Ta aplikacja nie sprawdza ustawienia systemu pod kątem włączonej/wyłączonej obsługi TRIM, a sprawdza czy na konkretnym dysku TRIM działa. W skrócie: tworzy plik z losowym contentem, który następnie usuwa i sprawdza czy dane w miejscu na dysku, w którym plik był przechowywany uległy zmianie czy nie. Modyfikacja danych (wykonana przez właśnie TRIM) oznacza, że TRIM działa. Proste ale zarazem genialne w swoim wykonaniu, bo do tej pory nikt nie wpadł na to aby taki mechanizm wdrożyć w innym narzędziu - chociaż nie wiem czy SSD-Z tego nie sprawdza w podobny sposób. Sama aplikacja nie wymusza w systemie uruchomienia TRIM, rezultat widoczny jest z reguły po kilku sekundach. Czemu o tym wspominam? Bo narzędzie optymalizacji widoczne we właściwościach dysku w systemie Windows nie jest jedyną formą uruchomienia TRIM, a tak wynika z Twojego posta - gdzie pisałeś, że TRIM uruchamiany jest raz na miesiąc lub raz dziennie. O nic innego mi nie chodzi, zatem chyba nie do końca wiesz jakie są metodyki wywołania TRIM, bo sposób działania jest Ci faktycznie znany. Przytoczyłem to narzędzie tylko po to aby uzmysłowić Ci to co powyższej napisałem. Tyle w temacie, z mojej strony koniec OT. Pozdrawiam.
Nie bardzo rozumiem po co tyle dywagacji. Przecież tu sprawa jest prosta, jeśli nie odzyska photorec, to niczym innym i tak nie odzyska, bo niema plików. Znaczy, da się odzyskać z SSD dane nawet nadpisane. Owszem, ale nie w domowych warunkach.
Trim niczego nie modyfikuje. Rezultat jest widoczny? Oczywiscie. Pokazuje czy trim zadziałał lub nie. Teraz. I nic więcej.
Ty nie masz kompletnie pojęcia jak działa SSD.
Dowiedz sie i zrozum co to takiego Wear Leveling.
A ponieważ jesteś tak w ten trim zapatrzony to wyobraż sobie że gdybym był tobą, to pierwszą rzeczą którą bym polecił przy próbie odzyskania danych to jego wyłączenie, by broń boże sie nie uruchomiło i przez to zostało wykasowane co “skasowałem”. Jedno polecenie w powershell lub cmd.
Dowiedz się jakie. Szukaj.
P.S. Nie jestem tobą i dlatego wiem ze ty nie wiesz jak to działa.
Tak mój błąd, TRIM oczywiście niczego nie modyfikuje. Wiem też jakie to jest polecenie więc przestań czepiać się słówek. Bijesz pianę bo wydaje Ci się że wiesz więcej niż w rzeczywistości wiesz. Mam przygotowany odpowiedni system bazujący na WinPE z narzędziami do przywracania danych, TRIM nie mam potrzeby wyłączać skoro korzystam z adaptera który go nie obsługuje - nie jest i nie będzie uruchamiany w takim przypadku, sprawdzone i potwierdzone. A prawda jest taka, że niezależnie czy to dysk SSD czy HDD nie powinno pracować się na dysku, z którego dane chcemy przywrócić. Koniec kropka, mów i pisz co chcesz ale z reagowaniem na własne posty to byś sobie odpuścił .