Jak legalnie pobrać komercyjny program poprzez torrent?

Wyjaśnię aby nie było nieporozumień: dozwolony użytek obejmuję TYLKO utwory zgodnie z prawem wprowadzone do obiegu. Przykład: możesz udostępnić plik mp3, pod warunkiem, że wcześniej go legalnie zakupiłeś, swojej siostrze. I dzięki dozwolonemu użytkowi, twoja siostra, pobierając TEN konkretny plik, od CIEBIE, nie popełnia czynu zabronionego.

@saitoh rozumiesz powyższe czy muszę wyjaśnić jak przedszkolakowi?
ps. Hitler nie malował ścian tylko akwarele, np takie:

rozumiesz powyższe czy muszę wyjaśnić jak przedszkolakowi?

Nie jestem zainteresowany wyjaśnieniami jakiegoś mentalnego gimbusa.

Odsyłam do bardziej merytorycznych źródeł niż forumowi Janusze/januszki, którzy im mniej wiedzą, tym bardziej zajadle klepią swoje idiotyzmy.
Niestety dp.pl to siedlisko takiej trollowni.


http://prawo.vagla.pl/node/5872

Kolego, masz chyba zepsuty monitor bo udostępniasz informacje, która mówi o tym co ja napisałem. Masz tam nawet przykład zaczynający się od “Jakub kupił audiobooka”. Gdyby było tak jak ty to sobie wyobrażasz, że jest - to przykład zaczynałby się tak: “Jakub ukradł audiobooka”…

Nie chodzi o legalizowanie, jest dostępne to możesz pobrać.
Udostępnianie jest ścigane, zwłaszcza komercyjne.

Jejku, ludzie, czego nie rozumiecie w określeniu “utwory legalnie udostępnione”?

http://www.legalnakultura.pl/pl/prawo-w-kulturze/b-przewodnik-b-po-prawie-autorskim/dozwolony-uzytek

“Warto w tym miejscu wspomnieć również o tym, iż do momentu wejścia w życie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 10 kwietnia 2014 roku C-435/12 dla użytkowników nie miało znaczenia, czy korzystają oni z utworów mających źródło legalne, czy nielegalne. Wyrok ustanowił wymóg konieczności różnicowania legalności korzystania z utworów w zależności od ich pochodzenia. Wszelkie używanie utworów, których źródło jest nielegalne, samo w sobie stanowi naruszenie prawa, za co odpowiedzialność ponosi bezpośrednio zainteresowany. Jest to uregulowanie stosunkowo restrykcyjne z uwagi na to, że sam zainteresowany często nie posiada wiedzy lub ma trudności w jej nabyciu na temat tego, czy dane źródło funkcjonuje w sposób legalny, czy nie. Przerzucenie całej odpowiedzialności na użytkownika, często po prostu nieświadomego, wydaje się być nieuzasadnione”.

źródło cytatu: “Dozwolony użytek osobisty w Internecie a problem torrentów” Izabela Drożdż, Konrad Sączek. https://ruj.uj.edu.pl/xmlui/handle/item/47541

Padłem :laughing:
Ja cytuję ustawę, a ty twierdzisz że odsyłasz nas do bardziej merytorycznego źródła - do bloga :smiley:

@januszek, nie udawaj głupszego niż jesteś.

Przeczytaj jeszcze raz, tym razem uważniej - zakładam, że pomimo trollowania to cie nie przerasta.

I do tego: Utwór rozpowszechniony – taki, który za zezwoleniem twórcy został udostępniony publicznie. - czyli po oficjalnej premierze w danym kraju, dostępny na oficjalnym rynku, nie objęty żadna cenzurą itp.

PS W Polsce obowiązuje bezpośrednio polskie prawo, a nie żadne unijne dyrektywy/trybunały.
One są tylko wytycznymi, do których teoretycznie powinno się dostosować prawo w poszczególnych krajach - w praktyce z tym bywa różnie bo takie zmiany w dziesiątkach krajów to lata różnych negocjacji i żmudna ścieżka legislacyjna.

@saitoh Merytorycznie temat wyczerpałem. Gównem obrzucać się z tobą nie zamierzam.

1 polubienie

Ustawy to trzeba jeszcze rozumieć.

Dlatego interpretacja prawa to tak intratne korytko.

I tak na marginesie, zakładam, że nie jesteś murzynem w XIX-wiecznych USA by prawo mówiło ci co możesz robić.
W naszej cywilizacji prawo mówi, czego robić nie wolno. Tym się wyróżnia wolność jednostki.

Ja też podziękuję za rozmowę na takim poziomie jak @saitoh prezentuje.

Z dedykacją dla forumowych Januszy:

FAQ

1. Czy dozwolony użytek obejmuje też utwory z domeny publicznej?

Nie. Utwory, co do których wygasła ochrona autorskich praw majątkowych mogą być swobodnie wykorzystywane — nie ma tu ograniczenia do kręgu znajomych nam osób.

2. Czy w ramach dozwolonego użytku mogę ściągnąć z internetu program komputerowy?

Nie. W ustawie o prawie autorskim znajduje się wyraźne wyłączenie dozwolonego użytku prywatnego w stosunku do programów komputerowych. Ściąganie z internetu programów komputerowych możliwe jest tylko wtedy, gdy zostały one tam umieszczone do pobrania przez samych uprawnionych (twórców, producentów, oficjalnych dystrybutorów itp.) lub za ich zgodą (np. wolne oprogramowanie, ale też oprogramowanie freeware czy shareware).

3. Korzystam z torrentów i w ten sposób ściągam muzykę. Czy działam legalnie?

Nie, ponieważ korzystanie z sieci torrent wymaga — przy pobieraniu — równoczesne udostępnianie plików. O ile pobieranie plików mieści się w granicach dozwolonego użytku, to ich publiczne rozpowszechnianie już nie.

Bo to nie jest rozmowa. To jest jakaś forma omamizmu. Pewnie gostek ma w domu portret JKM i przed nim bije pokłony :wink:

Nie ma to jak pisać idiotyzmy bez żadnych merytorycznych podstaw prawnych.

A gdy ktoś wytknie, że to bzdury, to Towarzystwo Wzajemnej Adoracji strzela focha i tupie nóżką xD

Chciałem zauważyć, że to ty do tej pory nie podałeś żadnej podstawy prawnej, tylko odsyłasz nas na jakieś blogi. Nie mam zamiaru czytać każdego bloga jakiego znajdziesz w sieci. Podaj mi konkretny przepis, zapis w ustawie. Jeśli okaże się że masz racje, to ci ją przyznam.

Odsyłam do treści ustawy.

Dodatkowo, dla osób nie rozumiejących ustaw, przystępniejsze interpretacje napisane przez ekspertów od prawa autorskiego:
Fundacja Nowoczesna Polska ,
i Piotra Waglowskiego - Prawnik, publicysta, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Członek Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji, radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego Ministerstwa Rozwoju.

Ty twierdzisz, że w tej ustawie jest taki zapis, ja twierdzę że nie widziałem i proszę o wskazanie konkretnego punktu. Czyżbyś swoją wiedzę na temat przepisów czerpał jedynie z blogów znalezionych w internecie?

Odwrócę pytanie:
Ty twierdzisz, że w tej ustawie jest taki zapis [zabraniający pobrania piosenki z internetu], ja twierdzę że nie widziałem i proszę o wskazanie konkretnego punktu. Czyżbyś swoją wiedzę na temat przepisów czerpał jedynie z blogów znalezionych w internecie?

Dokładniejsza interpretacja tej ustawy (i nie tylko) jest w tej analizie:
http://prawo.vagla.pl/node/5872

1 polubienie

@saitoh Ile ty masz lat? Możesz napisać? Chyba, że to ściśle tajne.

To nieistotne - na twoim przykładzie niestety widać, że wiek niczego nie determinuje.