Jaki laptop poleasingowy do 2000 zł?

Witam. Jaki polecacie laptop poleasingowy do 2000 zł ?
Obecnie zastanawiam się nad HP 840 G3 i7.

Czy opłaca się brać i5 bo cena już leci w dół o dobre kila stów?
Czy będą jakieś różnice w codziennym użytkowaniu między i5 a i7. Laptop przeznaczony do zwykłego użytkowania (filmy, internet, word) czasami jakiś photoshop lub FL Studio.
Czy będą jakieś różnice w codziennym użytkowaniu między 8 GB RAM a 16 GB RAM (bo chyba tak tego nie odczuje)?

Pozdrawiam serdecznie :slight_smile:

Wstrzymaj się z kupnem bo widać po tym pytaniu, że nie ogarniasz zbyt tematu do momentu aż ktoś stąd wskaże ci konkretny model (jeżeli chodzi o poleasingowe laptopy to szedłbym w Dell). Musisz wiedzieć, że sama nazwa procesora i5 czy i7 nic nie znaczy. Procesory dzielą się na generacje dlatego i5 wyższej generacji będzie wydajniejszy od i7 niższej generacji. Przykładowo laptop z i5 gen6 będzie wydajniejszy niż laptop z i7 2gen.

Kiedyś się tym interesowałem, ale wypadłem z obiegu kompletnie, dlatego trafiłem tutaj.

W tym laptopie z i5 przeważnie z tego co widzę wsadzona jest i5 nie większa niż i5 6300U natomiast jeśli chodzi o i7 interesowałaby mnie 6600U stąd moje pytanie czy warto brać i7 i dopłacać kilka stówek?

Zależy jaka różnica w cenie. Do 100 zł może bym dopłacił ale jak więcej to nie.
Te procesory są praktycznie tak samo wydajne. i7 jest trochę więcej wydajniejsza ze względu na wyższe taktowanie zegarów. W ogóle dla mnie i7 6600U to raczej podkręcona i5 niż pełnoprawny procesor z rodziny i7. Wystarczy popatrzeć na ich bezpośrednie porównanie.

Intel Core i5-6300U @ 2.40GHz vs Intel Core i7-6600U @ 2.60GHz [cpubenchmark.net] by PassMark Software

1 polubienie

Na taką odpowiedź liczyłem. Dzięki wielkie :slight_smile:

Ja bym zadał pytanie: „A dlaczego laptop poleasingowy, czytałes jakieś artykuł sponsorowany o elektrośmieciach, czy ktoś polecił?

Na poparcie określenia elektrośmieć, względem HP 840 G3 i7 z i7-6600U zamieszczam poniższy wykres. Chyba na jego podstawie można wiele powiedzieć, czy wydajniejsza jest „poleasingowa I7”, czy „budżetowa I3”. :wink:

Doradzam zakup nowego, w 2000 masz szanse kupić coś względnie przyzwoitego.

Do Elitebookow od czwartej generacji można do nich wkładać dyski m2 a od piątej można już myśleć o Win 11. Także celowałbym w G5 :slight_smile:
np: Laptop HP Elitebook 830 G5 i5 - 8 generacji / 8GB / 240 GB SSD / 13,3 FullHD / Klasa B

Za 2 koła to się kupi Huaweia na ryzenie i jeszcze z gwarancją jakaś, w metalowej obudowie, już z dyskiem m2.

Prawda. Można, np: https://allegro.pl/oferta/laptop-huawei-nblk-wax9x-amd-ryzen-5-11395547290

Tyle, że jak Ci się H zepsuje to jesteś w d. A Elitebooka sam sobie naprawisz/rozbudujesz bo części zamiennych jest pełno :slight_smile:

A ja powiem, żebyś zwrócił uwagę na to, jaką matrycę i głośniczki ma taki biznesowy laptop. Matrycę można zmienić, ale to z miejsca dodatkowy koszt, który trzeba wziąć pod uwagę. Z głośniczkami też się da kombinować, ale chyba nigdy nie widziałem lepszych głośniczków jako część do kupienia (warto sprawdzić). No i jak chcesz mieć w miarę ładnego laptopa, to patrz w klasę A.

Jak chodzi o RAM, to wiadomo, że lepiej jak jest więcej, ale jeżeli w laptopie pozostanie chociaż jedno puste miejsce, to zawsze będziesz mógł dołożyć drugie 8GB, gdy będziesz czuł potrzebę.

… to ja dodam, że warto też na długość gwarancji spojrzeć. W jednym z linków do poleasingowych widziałem tu 6 miesięcy, co jest raczej nieakceptowalną długością dla mnie… :wink:

W przypadku poleasingowcow, czasem zdarza się, że sprzęt jest jeszcze na gwarancji fabrycznej. Na gwarancję sprzedawcy raczej uwagi zwracać nie warto. To na co warto zwrócić uwagę to układ klawiatury i to, czy sprzęt nie ma założonego hasła do bios.

Stare tak, nowe? Nie, delikatne, płyta zintegrowana i już nie to co kiedyś. To już nie te EliteBooki z czasów 4870p. A psują się częściej niż Huawei, ten ostatni trafia do naprawy w zasadzie tylko zalany albo po upadku.

Zgadza się. Patrząc po różnych stronach z laptopami poleasingowymi bardzo łatwo jest natknąć się na np. klawiaturę skandynawską co odbiera komfort pracy jeśli przyzwyczajeni jesteśmy do układu US/EU.

Naklejki z 15 zł, jak dobrze dobierzesz to nawet nie widać, że coś jest naklejone i nie zużywasz klawiszy.

Niby tak, ale wpływa to w pewnym stopniu na estetykę i podświetlanie klawiszy z tego co udało mi się wyczytać w intrenecie. Poza tym po przyklejeniu naklejek należy wtedy jakimś programem pewnie zmieniać zastosowanie klawiszy.

Zaciekawił mnie bardzo ten laptop. Mam w swoim mieście dwie sztuki w zasadzie pod nosem. Jeden ze sklepu poleasingowego drugi z lombardu. Wizualnie oceniam A klasa. Oba za 2000 zł. Minusem jest dla mnie to, że obie posiadają właśnie klawiaturę skandynawską.

Nie. Po to naklejasz, aby układ był taki jaki chcesz.
Układ klawiatury masz w systemie i sobie ustawiasz jak chcesz.

Dobrze dobrane i naklejone naklejki nie psują estetyki. Ale faktycznie, większość pogarsza podświetlenie cyfr.

Ja mam żelazną zasadę nie kupowania w lombardach. Co do klawiatury - można kupić klawiaturę i wymienić samemu - o ile ktoś nie lubi wspomnianych wcześniej nalepek (podświetlenie klawiszy nie wygląda wtedy tak fajnie).

Porównujesz do 10-tej gen?
Pokaż laptopa z 10 gen za dwa koła.

I skończ pieprzyć o elektrośmieciach bo kolejny raz zaproponuję ci zakład że mój t430 przeżyje każdego nowego do 2k.
A może zaproponuję crash test między dowolnym nowym za 2k a moim T430?

Samochód zapewne też według ciebie lepsza będzie nowa Dacia niż pięcioletnie Audi w tej samej cenie?