A jak z notką dotyczącą klucza windows, że przekazuje i nie będzie wykorzystywał. Będzie potrzebna skoro to raczej na pewno pirat? Ogólnie to powiedział że może mi udostępnić wersję home bo i tak jej nie używa.
Bez znaczenia skoro ten klucz i tak jest wart 3-5zł
Jeśli Home jest równie legalne co Pro, to notka nic nie da. A jeśli licencja jest w porządku, to Home wystarczy w zupełności.
Może zrobię tak żeby obie licencje mi przekazał, jeżeli z Pro będą problemy przy instalacji to Home będzie asekuracyjnie, bo skoro jest od sklepu to powinna być legalna, chyba by nie ryzykowali. Nawet jak nic nie warte to notatka nie zawadzi.
Jeszcze takie pytanie, jeżeli bym chciał zmienić tu płytę główną to lepiej poczekać aż ceny spadną, czy teraz najlepiej? I czy można by go było odrobinę bezpiecznie podkręcić, jest sens? Będzie kilka dni u mnie więc mogę coś podziałać.
Nie baw się w podkręcanie jeśli to nie komputer dla ciebie. Tylko profil XMP odpal dla RAM i przetestuj memtestem czy wszystko działa, chyba że masz przyjemność biegania później po znajomych i “naprawiania” komputera, bo z automatu zostaniesz za wszystko odpowiedzialny, skoro ty go poleciłeś
Mam świadomość że będę odpowiedzialny, jak by nie było tu gwarancji na podzespoły to bym się nie podjął pomocy, dla siebie mogę ryzykować. Jak już będę go miał u siebie odezwę się żeby poprawnie wszystko zrobić z profilem XMP.
Rozumiem że umowa kupna-sprzedaży może być ogólna. Czy pisać podstawowe podzespoły komputera, czy wystarczy tylko komputer stacjonarny w opisie?
Jak dostaniesz paragony/faktury, to po co Ci w ogóle umowa?
Na paragonie nie ma danych kupującego, wydaje mi się że w niczym nie zaszkodzi spisać umowy, tak na wszelki wypadek.
Oczywiście, że potrzebujesz umowę. Chyba że sprzedający wystawi ci nową fakturę sprzedaży.
W dzisiejszych czasach lepiej mieć wszystko na papierze. Wracając do pytania wystarczy wpisać komputer stacjonarny w umowie, czy wyszczególnić też z czego jest zbudowany?
Wszystkie numery seryjne przepisz, a przynajmniej marki i modele podzespołów, ewentualnie napisz jakiej faktury dotyczy i że jest ona załącznikiem do umowy.
Dopisz też numer licencji Windowsa którą kupiłeś, będzie na kogo zwalić winę gdyby smutnym panom coś nie pasowało
Lepiej, ale na gębę można tez kupić, w piekarni niby paragon dają, ale bierzesz. ?
Zależy jak bardzo chcesz dokładnie, ja bym nie szalał z opisywaniem komputer składak ze sklepu X z systemem operacyjnym sprzedany został za x złotych . Załączniki: 12 faktur, ponumerowane i zaparafowane przez obie strony umowy.
Jak by chleb kosztował 3 tys. to bym wziął. Napisałem wszystkie podzespoły oraz że dołączony jest paragon oraz karta gwarancyjna, powinno wystarczyć. Po tym też można poznać jak by nie był skłonny do umowy że coś jest nie tak.
Dobrze, znam kogoś z Twoim podejściem (i trochę mnie taki pedantyzm irytuje). Wyślij mu szkic i daj znać, czy zakup się udał i jak beneficjentka jest zadowolona z The Foresta na wysokich ustawieniach.
Widocznie mało w życiu miałeś jeszcze sytuacji spornych i dlatego wydaje ci się, że to zbędny pedantyzm, zamiast normalna jasna umowa między stronami
Wiesz to nie o pedantyzm tu chodzi, tylko odpowiedzialność z mojej strony, to nie jest komputer dla mnie, podjąłem się pomocy kobiecie i chcę żeby wszystko było pewne i zrobione tak jak należy, kupujesz coś dla siebie to możesz ryzykować .
To dlaczego oferujesz pomoc w czymś czego sam nie ogarniasz ?!
Nie nazwałbym tego nie ogarnianiem, lecz nie mam wystarczającej wiedzy żeby samemu podjąć decyzję tak na 100%. Po to jest forum żeby sobie pomagać.