Że jakie apki i kiedy nie miały obsługi dźwięku? Pytam, bo sam jestem ciekaw, a te informacje jakoś mi się nie obiły o uszy.
Zgodzę się poza tym z @anon741072. Synchronizacja w Firefox przecież wystarczy, choć nie wiem co u Ciebie oznacza “nie tak szybko”. Informacje i tak sa na bieżąco wymieniane z siecią. Sprawdzałem ten bajer pewnego dnia i to co robiłem minutę temu na stacjonarce, na laptopie było jak najbardziej od razu widoczne.
Macbook Pro M1 + iPhone XS i Magic Mouse 2, Używam ze względu na prędkość działania (to już mój drugi Mac, z tym, że pierwszy był na intelu). Zajmuję się, amatorską obróbką zdjęć (i do tego sprawdza się perfekcyjnie). No i World of Tanks Blitz, działa świetnie👌
Prywatnie Maca, iPhone i iPada używam od 2012 roku. Dzięki ekosystemowi wszytko „gra i buczy” idealnie. Nigdy nie miałem problemu z wysypującymi się programami, stratą danych czy awarią sprzętu. Pierwszego Maca Air uzywałem 8 lat i przesiadłem się na Air M1 rok temu. Ta miana to kosmos. Przez wielki lat uzbierało się niezbędne oprogramowanie. To samo z iPadem „2” zamieniłem na iPada edukacyjnego w 2018 roku - dział do dziś świetnie. 4 iPhone. NIe podążam ślepo za marketingiem, kupiłem kilka tygodni temu 11, działa bardzo dobrze.
Jestem w wieku że nie interesuje mnie jakie parametry ma komputer, telefon czy tablet, ma działać i tak jest. A dzięki ecosystemowi na każdym sprzęcie mam to samo i korzystam z tych samych aukcji. Magia to odbieranie połączeń tefonicfnych na tym co mam pod ręką. Raz komputer, raz tablet i telefon. Zaczynam pracę ma macu kończę na ipadzie i odwrotnie.
Używam sprzętu Apple, od początku, gdy jest na rynku. Najpierw mc68xxx potem PPC, potem Intel, teraz M1. Różnie z tym bywało przez lata.
Generalnie uważam, że to dobry sprzęt dla kogoś kto potrzebuje notatnika do przeglądania Internetu. Od mniej więcej 20 lat, wszystko na PC robi się szybciej wygodniej i stabilniej. A od momentu zakupu M1, wręcz znielubiłem swojego maczka, bo jest tak tragiczny, jak jeszcze nigdy wcześniej.
Z moich doświadczeń i znajomych - używający sprzętu Apple to przede wszystkim ludzie dla których Apple, jako całokształt, jest wart swojej ceny. Tzn wg mnie te osoby cenią sobie
wygląd Apple jako całość poprzez projekt strony WWW po wygląd iPada. Pewien klimat którego starają się też trzymać producenci programów na iOS.
względną prostotę, to co działa działa „out of the box” a działa dobrze całkiem sporo.
no i oczywiście integrację, która nie jest dziś już taka wyjątkowa ale wyznaczyła wiele standardów
Mam sprzęt na którym wolno działają potrzebne mi programy, albo w ogóle nie działają.
Nie mogę na m1 uruchomić wielu programów które były mi potrzebne do pracy i zabawy.
Proste gry które działają płynnie na 3x tańszym PC tutaj są wyzwaniem.
Mam problemy z takimi programami jak np. Chrome po aktualizacji, z czego ja się mam cieszyć? Sprzęt dla osób, które mają 2 programy i nic praktycznie nie robią.
Android: tutaj system przynajmniej „stara się” naśladować Apple, wychodzi to różnie ( w zależnjości od oroducenta fona, oraz co ( ile syfu/bloatu ) dosra do swojej nakładki na Andka.
Mam zainstalowanego Chrome’a i wszystko ładnie działa. Bez ścinek.
A co takiego jest w tej integracji? Konkretnie, bo dla mnie integracja to oznacza, że nie muszę mieć komputera, idę gdziekolwiek, loguję się i mam swoje. Bez różnicy jaki komputer, jaki system.
Listy zadań, notatki, muzyka, dane, dokumenty itd. Do tego udostępniam komu chcę na całym świecie, prowadzę wspólnie edycję i widzę zmiany, i to wszystko bez względu na sprzęt.
Acha, tak wszyscy opowiadają farmazony, jak to na tym m1 wszystko działa, a jak przychodzi co do czego i pokazuje palcem gdzie jest problem, to słyszę, a nie bo ja z tego to akurat nie korzystam, albo, a mi to akurat nie przeszkadza.
Ale takie bzdety to masz w zegarkach chińskich firm nawet. Ale taka drobnostka, mam TV, z telefonu łączę się przez WIFI wysyłam obraz, oglądam, z laptopa tak samo. Chciałem podłączyć jak mi padło Lenovo Apple, i co? I nici, niema połączenia z TV przez WIFI. No dobra, to trudno kablem, dynda ci taka przelotka.
Przecież masz softu do takiego używania urządzeń jak wyświetlacz od groma, już samsung to miał z 10 lat temu. Ale problemem Apple jest to, że trywialne rzeczy nie działają.
Np. chciałem sobie pobrać film na Netfliksie bo w górach gdzie byłem niema zasięgu, w Windowsie odpalałem aplikację, klikałem film i pobierałem. A w maku? No trzeba uruchomić film, i zrobić zrzut filmu, a w tym celu trzeba go obejrzeć całego, czyli czekać nie 3 minuty, tylko tyle ile trwa film. No dobra, to może HBOMAX? No też nie, bo aplikacja nie wyświetla się na laptopie na całym ekranie.