I automatycznie ustawi mi obraz w Shield TV?
W komputerze. W TV musisz mieć wsparcie dla ustawienia kalibracji i tutaj zależy od producenta i rodzaju TV. Np. link
Znasz jakaś przystawkę do tv na Androidzie, na której się da? Na Apple TV działa bez problemu.
Możesz dać linka do chińskiego zegarka, na którym można automatycznie zmieniać sobie tarcze? Na co dzień bardzo mi się przydaje, np żeby mieć inną jak jestem poza domem, czy wieczorem. Fajnie, gdyby dało się z niego sterować telewizorem jak gdzieś mi się zapodzieje pilot. I znaleźć klucze - tu potrzebny by był jakiś chiński Airtag.
Przecież prawie na każdym możesz, masz tych aplikacji od groma i ciut ciut, co ci pasuje to sobie wgrywasz.
Aplikacje do tego nazywają się watchface i oferują różnorakie funkcje, od tematów, poprzez zmiany, modyfikacje itd.
Dla mnie istotne w zegarku jest to, żeby go nie ładować częściej niż raz na dwa, trzy miesiące. No i żeby można na słońcu było go używać bez gaszenia, najlepiej z E-INK ekranikiem, to który od Apple tak ma?
Żaden, ale rozmawiamy o integracji. Nota bene, nie polega ona na łataniu niedostatków ekosystemu aplikacjami firm trzecich. Moim zdaniem.
To jest przykład integracji:
Ale tarcza to nie integracja, tylko bzdet. Integracja polega na tym, że ja edytuje dokument, klikam pojawia się u pracownika, on nanosi poprawki, dodaje drugą osobę, ta nanosi poprawki, ja widzę kiedy, i kto co robił, mogę cofnąć itd. I działa to na każdym sprzęcie. Bo jeden ma np. linuksa inny co innego.
Niech oni najpierw zrobią jakieś porządne firmowe słuchawki, które grają po ludzki, bo wstyd takie coś sprzedawać drożej niż 200-300zł. Im żadna aplikacja nie pomaga.
Dla jednego bzdet, dla drugiego przydatna funkcja.
Google Docs? To raczej praca w chmurze, a nie integracja.
Dobrze grają jak na pchełki. Do tego, w ramach integracji, przełączają się automatycznie między urządzeniami. Do tego dwie osoby mogą razem na dwóch parach naraz np. oglądać film.
te owe „rozwiązania” to albo kopia 1:1 od Appla, albo z jakimiś modyfikacjami mającymi w zamyśle ułatwiać pracę/działanie, a w rzeczywistości tylko utrudniają/przeszkadzają…
Pozwól że zacytuję Ciebie, bo sam sobie odpowiedziałeś
Dokładnie to Bez znaczenia na jakim sprzęcie od Apple działasz, integrację masz wbudowaną w sensie nie wymaga żadnych zewnętrznych aplikacji. Wystarczy w Ustawienia > Ogólne uaktywnić funkcję o nazwie Handoff. Tyle.
Ale ja to mam na KAŻDYM sprzęcie który obsługuje internet. Zatem nie mają lepszej, tylko gorszą integrację.
Jeśli chodzi Ci o prace w chmurze, to GDocs działają też na makach. Do tego masz iWork. Większy wybór
Nie na każdym. A bankowo nie działa tak płynnie jak na Applowskich urządzeniach. Przykład ode mnie z domu: mama ma Samsung Note9; ja mam Samsung Galaxy Tab (chyba 8). Jakieś dwa tygodnie temu robiłem testy:
Oba urządzenia wpięte w jedno konto G. Na obu apka Notatki. I co? Na Note9 piszę notatkę, na tablecie nawet nie widać faktu pisania ( a podobno wspiera takowe coś… ) tylko po napisaniu notki i zapisaniu jej, na tabie pojawiło się co? reklama a dopiero potem notka.
Tak jest zarąbista „integracja” w androidz\ie.
W tym biznesie wszyscy kopiują od wszystkich. Np
- pomysł i wykonanie trybu nocnego od Huawei,
- czytnik linii papilarnych w ekranie od Vivo,
- pomysł na pulpit sterowany myszą od Xerox,
- centralne umieszczenie paska zadań na dole ekranu od HP-UX (teraz ma tak zarówno MS i Apple)
- tablet z odłączaną klawiaturą i stylusem od MS (który pewnie wcześniej też to skopiował łącząc kilka pomysłów innych)
- nowoczesną stylizację od Brown
- sklep z aplikacjami od Handango InHand
- pomsył na „swipe to unlock” od Neonode
- pogoń za najcieńszym smartfonem od Vivo
- asystent głosowy od Wildfire Communications
- absolutnie wszyscy - npomysł i ogólne wrażenia z użytkowania współczesnego pakietu biurowego od MS (który dawno temu zwalił to od innych)
no i tą listę można pewnie ciągnąć długo, w zależności od tego ile się chce poświęcić na to czasu.
Powiem wam - to dobrze, bo nie wyobrażam sobie sytuacji gdy inni nie mają czytnika w ekranie, ponieważ Vivo to wymyśliło i inni uznali, że jak Vivo to oni taki wynalazek mają gdzieś .
A z Apple już tak jest. Jednych te rozwiązania otwierają i ułatwiają im życie, inni czują się ograniczeni. Właśnie te argumenty często padają wśród moich znajomych. Dla jednych ułatwienie, dla innych ograniczenie.
Ja tam lubię poużytkować sprzęt z każdej marki, zeby zdawać sobie sprawę z jego zalet.
Skorzystaj zamiast z jakiejś tam apki firmy trzeciej z Google Keep. Jak masz włączoną synchronizację, to masz tak szybko jak działa internet. Mam setki notatek, i wyszukuje je sobie głosem często, bo mi się nie chce pisać w aucie.
Google Keep jest fajne a niestety mało znane w Polsce, warto promować.
Generalnie niewielu wie ile usług jest na koncie Google Browse All of Google's Products & Services - Google
I jest dostępne na urządzenia Apple. Tylko jak nie było opcji szyfrowania notatek, tak nie ma niestety.
Applowe Notatki i Przypomnienia są dużo lepsze, jak dla mnie.
Nie no, jest różnica pomiędzy użytkowaniem w celu sprawdzenia sprzętu a użytkowaniem jako daily driver. Potestować sprzęt też lubie, jednak jako daily driver używam ( i na razie będę używał ) Apple.
Jak nie ma jak jest? Applowsdka apka Notatki obsługuje szyfrowanie notatek; zarówno hasłem jak i biometrią. Mało? No to masz w iCloudzie kompresję + dodatkowe szyfrowanie.
Wiem, że jest. Napisałem, że Google Keep nie ma.
A propos biometrii - teraz albumy Hidden i Recently Deleted w Photos też są chronione biometrią
Raczej mam na myśli użytkowanie. Mamy w firmie od lat sprzęty Apple, więc oczywiście jako osoba techniczna, moim zadaniem było rozpracować takie rzeczy „jak wgrać plik na iPada” itp. Sam użytkowałem dosyć długo służbowego iPhone, wcześniej jakieś iPody itp drobiazgi. Jedynie z MacBookami nie mam za wiele do czynienia, poza testowaniem na nich stron WWW.
Nie mam nic do Apple, czasami denerwują mnie wyznawcy Apple - ale nie jakoś mocno Np ostatnio wysłuchuję o nowościach od użytkownika iPhone i już mi głupio, bo czym on się nie pochwali to miałem starym w Huaweju z 2018. Więc ostatnio po prostu macham głową. Wiecie o co chodzi, ja uwielbiam technologię, sam korzystam, ale sposób obnoszenia się nią w taki sposób jest leciutko irytujący.
Tak czy inaczej, są sprzęty Apple które mi się podobają i na które odkładam kaskę.
Biorę do ręki dowolny sprzęt, loguje się do notatek i mam. Mogę mieć kilka różnych urządzeń, np. jedna osoba ma iPhone, inna Windows, inna androida i możemy się dzielić notatkami, jedna osoba robi np. listę zadań i udostępnia innej, albo kilku. Można połączyć z dokumentami, można zaszyfrować wtedy. Zresztą mogę też podyktować, dać zdjęcia, pola wyboru, grafiki itd. mogę podyktować sobie.
Przecież tutaj też możesz sobie chronić jak chcesz. Co za problem? A co do zabezpieczeń Apple, to mieliśmy w Polsce przykład w tym roku jak sobie rząd inwigilował iPhony. Zresztą o czym my rozmawiamy, skoro Apple potrafiło wydać poprawkę która dawała użytkownikom dostęp do danych sieciowych na koncie administratora bez hasła. Jakby to zrobił M$ to by ich chyba zlinczowali.